We wtorek 20 lutego w godzinach wieczornych doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Oba pojazdy dachowały. Policja poszukuje jednego z uczestników tego zdarzenia. Ciekawe informacje docierają też od mieszkańców na temat kierującego drugim pojazdem.
Do kolizji doszło tuż przed godziną 22 na ul. Szwajcarskiej w Legionowie. Interweniowała policja i straż pożarna. – Kierujący peugeotem jechał ul. Szwajcarską od Piaskowej w kierunku Plantowej. W tym czasie z gruntowej drogi podporządkowanej wyjechał kierujący fordem nie ustępując pierwszeństwa przejazdu kierowcy jadącego ul. Szwajcarską. Doszło do zderzenia tych pojazdów i obydwa samochody wylądowały na dachu w przydrożnym rowie. Kierujący fordem oddalił się z miejsca zdarzenia.
Obecnie prowadzimy postępowanie zmierzające do ustalenia okoliczności tego zdarzenia i wskazania sprawcy – poinformował Jarosław Florczak, oficer prasowy KPP Legionowo. Okoliczności zdarzenia mogą okazać się zaskakujące, bo według informacji uzyskanej od dyżurnego PSP w Legionowie, przybyli na miejsce strażacy zbadali mężczyznę, który twierdził, ze jest kierowcą peugeota. Mundurowi nie stwierdzili żadnych obrażeń, a mężczyzna był trzeźwy.
Według relacji świadków
Od osób, które były na miejscu, tuż po zdarzeniu usłyszeliśmy, że w momencie przyjazdu służb na miejscu nie było nikogo. Dopiero po jakimś czasie pojawił się mężczyzna, który podał się z kierowcę peugeota. Podejrzenia świadków wzbudził jego wygląd – nie miał żadnych obrażeń i nie wyglądał, jakby przed chwilą uczestniczył w dachowaniu samochodu.
