Prokuratura Rejonowa w Legionowie przygląda się zakupom zrobionym z pieniędzy zgromadzonych na jednym z pracowniczych funduszów socjalnych Centrum Szkolenia Policji (CSP). Jak donosi radio RMF FM, za te przeznaczone dla policjantów w trudnej sytuacji życiowej środki, szefowa komisji decydującej o ich rozdziale zafundowała sobie m. in. wyjątkowo drogi upiększający zabieg stomatologiczny, zaś inna jej członkini stacjonarną bieżnię i sprzęt AGD.
Kto i na co roztrwonił policyjny fundusz?
Legionowscy śledczy wszczęli postępowanie wyjaśniające w tej sprawie na wniosek Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji (BSW KGP). Dochodzenie to jest prowadzone w kierunku przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszki legionowskiego CSP. Jak podaje radio RMF FM, tego przekroczenia uprawnień służbowych miały się dopuścić dwie policjantki. Jedna z podejrzewanych kieruje komisją decydującą o rozdziale pieniędzy zgromadzonych na jednym z pracowniczych funduszów socjalnych w CSP, druga zaś jest członkinią tego zespołu. – Wątpliwości policji w policji wzbudziły cele, na które przyznawano dofinansowanie, ale także same procedury decydowania o tym, kto dostanie pieniądze z tworzonego z dobrowolnych policyjnych składek tzw. funduszu prewencyjnego – donosi RMF. Jak sama nazwa tego funduszu wskazuje, pieniądze na nim zgromadzone miały trafiać do policjantów, którzy znaleźli się w ciężkiej sytuacji życiowej i potrzebują wsparcia finansowego. – Jak się nieoficjalnie dowiedział nasz dziennikarz Krzysztof Zasada, wyjaśniane były okoliczności przyznania pieniędzy na wyjątkowo drogi upiększający zabieg stomatologiczny szefowej komisji rozdzielającej środki z funduszu, na stacjonarną bieżnię, czy sprzęt AGD – ujawniają dziennikarze wspomnianego medium.
Prokurator lustruje wydatki policjantek z CSP
W doniesieniach medialnych, na które się powołujemy, pada jeszcze jeden zarzut. Mianowicie, szefowej komisji decydującej o rozdziale pieniędzy zgromadzonych na tym funduszu w legionowskim CSP zarzuca się niewyłączanie się z głosowań nad swoimi własnymi wnioskami. W rozmowie z reporterem RMF FM sama zainteresowana zaprzecza tym doniesieniom i twierdzi, że jeśli chodzi o rozdział tych pieniędzy, żadna procedura nie została złamana. O tym, czy doszło do popełnienia przestępstwa i kto je ewentualnie popełnił, ma w najbliższym czasie rozsądzić Prokuratura Rejonowa w Legionowie.