Kilka dni temu na terenie Legionowa policjanci zatrzymali poszukiwanego trzema listami gończymi mieszkańca Nowego Dworu Mazowieckiego. W samym zatrzymaniu nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie okoliczności w jakich do tego doszło. Okazuje się, że 41-latek stojąc na przystanku autobusowym wsiadł do radiowozu sądząc, że to taksówka. Mężczyzna blisko rok spędzi w więzieniu.
Codziennie policjanci w całej Polsce podczas patrolowania ulic wypatrują osób poszukiwanych przez wymiar sprawiedliwości. Nie inaczej było w poniedziałek (27 marca) w Legionowie. Mundurowi z legionowskiej drogówki podczas patrolowania ulic miasta podjechali na przystanek autobusowy, gdzie stał mężczyzna, który pasował do opisu osoby poszukiwanej. Jak duże musiało być zdziwienie policjantów, kiedy mężczyzna wsiadł nagle sam do radiowozu. – Funkcjonariusze legionowskiej patrolówki, na przystanku autobusowym, zauważyli mężczyznę, który wyglądem przypominał osobę poszukiwaną. Podróżnik widząc podjeżdżający radiowóz uznał, że jest to taksówka, którą zamawiał i próbował wsiąść do pojazdu. – informuje podkom. Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
Mężczyzna starał się zmylić policjantów podając fałszywe dane
– Gapowicz szybko zorientował się, że wsiadł do niewłaściwego auta, gdyż podczas legitymowania dwukrotnie wprowadzał funkcjonariuszy w błąd na temat swoich danych osobowych. Po przewiezieniu 41- latka do komendy w Legionowie szybko okazało się, że mieszkaniec Nowego Dworu Mazowieckiego jest poszukiwany trzema listami gończymi na blisko rok pozbawienia wolności. Zanim jednak mężczyzna trafił do Zakładu Karnego wcześniej został ukarany mandatem karnym za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy Policji co do swoich danych osobowych. – dodaje podkom. Agata Halicka.