11-letni chłopiec został potrącony przez 20-letnią kobietę jadącą volkswagenem golfem. Dziecko przechodziło przez przejście dla pieszych na ulicy Jana III Sobieskiego przy Arenie Legionowo. Z powodu braku karetki, pierwszej pomocy medycznej rannemu dziecku udzielali legionowscy strażacy.
Dziecko wpadło na drugi samochód
Do wypadku drogowego z udziałem małoletniego pieszego doszło w minioną niedzielę (7 maja br.), kilka minut przed godziną 21 na przejściu dla pieszych, mieszczącym się przy ulicy Jana III Sobieskiego 85 w Legionowie, nieopodal Areny Legionowo. Ze wstępnych ustaleń policjantów z legionowskiej drogówki wynika, iż 20-letnia kobieta kierująca volkswagenem golfem nie dostosowała prędkości i nie zachowała wymaganej ostrożności do warunków drogowo-pogodowych panujących w tym dniu na jezdni i wjechała na pasy, przez które akurat przechodziło dziecko. 11-letni chłopiec potrącony przez ten samochód wpadł na drugiego volkswagena golfa, który akurat zatrzymał się przed tym przejściem dla pieszych, ale jechał w przeciwnym kierunku. Volkswagenem, który prawidłowo zatrzymał się przed pasami i chciał przepuścić pieszego 11-latka przez jezdnię kierował 22-letni mężczyzna. – Zarówno 20-latka kierująca tym pierwszym volkswagenem, jak i 22-latek jadący drugim autem tej samej marki byli trzeźwi. Obecnie nad ustaleniem dokładnych okoliczności i przebiegu tego niedzielnego wypadku drogowego pracują mundurowi z Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie – informuje podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.
Nie było karetki. Chłopca ratowali strażacy
Uderzony na pasach przez samochód 11-letni chłopiec doznał dość poważnych obrażeń ciała. Z powodu braku karetki, pierwszej pomocy medycznej rannemu dziecku udzielili legionowscy strażacy. Kiedy ratownicy z aż 3 legionowskich zastępów przybyli pod wskazany adres, 11-latek leżał w mieszczącej się przy przystanku autobusowym zatoczce. Chłopiec był przytomny, aczkolwiek nie było z nim logicznego kontaktu słownego. Po udzieleniu dziecku pierwszej kwalifikowanej pomocy medycznej, strażacy okryli go folią życia, zaś potem przekazali w ręce warszawskich ratowników medycznych, którzy jako drudzy dotarli na miejsce tego niedzielnego (7 maja br.) wypadku. PDziałania strażaków trwały aż blisko 3 godziny. Ranny 11-latek, erką przetransportowany został do jednego z dziecięcych szpitali mieszczących się w stolicy.