W środę (26 czerwca) po godz. 18 w Legionowie doszło do pożaru na balkonie bloku przy ulicy Sowińskiego. Na miejscu interweniowali strażacy i policjanci. Służby ratownicze musiały wyważyć drzwi do lokalu przy pomocy specjalistycznego sprzętu hydraulicznego, żeby dostać się do balkonu objętego pożarem.
Informację o pożarze w jednym z bloków na terenie Legionowa służby ratownicze odebrały o godz. 18:19. – Na miejsce zadysponowano łącznie trzy zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo i policję. – poinformował Gazetę Powiatową mł. asp. Kamil Klimaszewski, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że w bloku przy ulicy Sowińskiego 11 paliły się rzeczy na balkonie mieszkania znajdującego się na 10. piętrze. Służby ratownicze o zaistniałej sytuacji poinformowali mieszkańcy bloku, którzy zauważyli dym i płomienie. Pożarowi towarzyszyło silne zadymienie, które było obecne na klatkach schodowych budynku od 10. do 6. piętra.
Po dotarciu strażaków oraz policjantów pod drzwi mieszkania, gdzie doszło do pożaru i pomimo dobijania się służb ratowniczych nikt nie otwierał, dlatego podjęta została decyzja o siłowym wejściu do środka. W tym celu strażacy użyli specjalistycznego sprzętu hydraulicznego, którym wyważyli drzwi do lokalu. Okazało się, że w środku nikogo nie było. Strażacy natychmiast podali jeden prąd wody na przedmioty objęte ogniem na balkonie.
Dzięki szybkiej interwencji służb ratowniczych pożar został ugaszony zanim dostał się do środka mieszkania. W wyniku pożaru zniszczeniu uległa suszarka na ubrania, drabina i część elewacji budynku. Strażacy po stłumieniu ognia przewietrzyli miejsce zdarzenia, oraz sprawdzili miejsce pożaru kamerą termowizyjną. Sprawdzono również sąsiednie mieszkania. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w wyniku pożaru i akcji gaśniczej.
Służby ratownicze zakończyły swoje działania w bloku przy Sowińskiego o godz. 19:30.
