Zginęła kobieta, a kilkanaście rodzin zostało tymczasowo pozbawionych dachu nad głową w wyniku pożaru, do którego doszło w mieszkaniu mieszczącym się na drugim piętrze w bloku nr 7 stojącym przy ulicy Juliusza Słowackiego na osiedlu Batorego w Legionowie. Okoliczności tego zdarzenia w najbliższym czasie ustalą śledczy, policja wraz z prokuraturą. Straty i zniszczenia są ogromne.
W niedzielę, 8 września 2024 r., na 10 minut przed godziną 1 doszło do pożaru w mieszkaniu mieszczącym się na drugim piętrze w bloku nr 7 stojącym przy ulicy Juliusza Słowackiego na osiedlu Batorego w Legionowie. W akcję ratowniczą zaangażowano potężne posiłki. Interweniowała tam straż pożarna, policja, pogotowia ratunkowe, gazowe i energetyczne, prokurator, inspektor nadzoru budowlanego oraz pracownicy Urzędu Miasta (UM) w Legionowie.
Służby ujawniły, że w mieszkaniu, w którym wybuchł pożar została uwięziona jedna osoba. Niestety, kobiety tej nie udało się uratować. Żywioł poczynił potężne zniszczenia, tak w lokalu, w którym się rozwinął, jak i w pozostałych częściach tego bloku, zwłaszcza zaś w jego konstrukcji oraz w mieszkaniach znajdujących się nad i obok. Część mieszkań nie nadaje się do użytku, ogień powybijał szyby z ich okien oraz spowodował inne, bardzo poważne straty. Co do korzystania z tych lokali w przyszłości ma wypowiedzieć się Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który na tę okoliczność będzie musiał przeprowadzić odrębne postępowanie wyjaśniające. Obecnie, blok ten pozbawiony jest prądu i gazu. Strażacy mówią, że w Legionowie dawno nie doszło do tak potężnego pożaru.
– Z budynku objętego pożarem ewakuowaliśmy około 40 osób – mówi młodszy aspirant Przemysław Pruszczyński z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej (KP PSP) w Legionowie. Wiele z nich na chwilę obecną zostało pozbawionych dachu nad głową. Interweniujący na miejscu tego zdarzenia legionowscy urzędnicy zaopiekowali się tymi osobami i jeszcze obecnie zajmują się zapewnieniem im tymczasowych lokali mieszkalnych.
– Pożar wyrządził znaczne zniszczenia w budynku. Kilka mieszkań zostało uszkodzonych i nie nadaje się obecnie do zamieszkania. Poszkodowani zostali zakwaterowani w lokalach zastępczych i pozostają w stałym kontakcie ze służbami miejskimi. Otrzymają wsparcie finansowe od gminy oraz pomoc psychologiczną. Po ustaleniu najpilniejszych potrzeb będziemy mogli ocenić, czy konieczna będzie zbiórka na ich rzecz – poinformowali w niedzielę, 8 września 2024 r. w mediach społecznościowych przedstawiciele UM w Legionowie.
Aktualnie trwają oględziny zniszczonych przez pożar mieszkań. Prowadzone są one przez policję pod nadzorem Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Legionowie. Z wstępnych ustaleń służb wynika, że jedno z nich zostanie wyłączone z użytkowania. W pozostałych lokalach oprócz zalania ich wodą i popękanych szyb w ich oknach nie wystąpiły inne poważne zniszczenia uniemożliwiające korzystanie z nich w przyszłości. Niezbędne jest jednak przeprowadzenie w nich remontów. – W wyniku pożaru 3 lokale zostały wyłączone z użytkowania. Ich mieszkańcami zaopiekował się wydział zarządzania kryzysowego UM w Legionowie. Jeszcze tej samej nocy zostali oni zakwaterowani w naszych lokalach – mówi Mirosław Grabowski, zastępca prezydenta Legionowa. – Straż pożarna wyłączyła wszystkie media. Pion, w którym spalił się lokal niestety dalej nie ma gazu, ponieważ w mieszkaniu, w którym wybuchł pożar jest uszkodzona instalacja gazowa. Również mieszkanie znajdujące się nad tym lokalem jest wyłączone z użytkowania. Będziemy musieli tam zrobić ekspertyzę płyty stropowej, która przesądzi, czy będzie można z niego korzystać w przyszłości. Do 4 kondygnacji będą do wymiany okna w lokalach – wyjaśnia z kolei Agnieszka Borkowska, wiceprezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej (SMLW) w Legionowie, w zasobach mieszkaniowych której znajduje się m.in. blok nr 7 na osiedlu Batorego. – Prosimy, aby do jednego kontaktu nie podłączać wielu urządzeń i nie korzystać z przedłużaczy, a jak już to pod kontrolą, czyli wtedy, kiedy jesteśmy w domu. Jak wyjeżdżamy to wyłączajmy gaz, wodę i wyjmujmy z kontaktów wszystkie urządzenia, które są zasilane prądem. Podłączenie do kontaktu kilku urządzeń sprawia, ze instalacja elektryczna jest przeciążona, a to może skończyć się tragicznie – dodaje.
Przyczyny i okoliczności, w których doszło do tego pożaru w najbliższym czasie wyjaśnią policja wraz z prokuraturą. Na tę okoliczność z pewnością zostanie powołany biegły do spraw pożarnictwa. Organa ścigania ustalą również, co przyczyniło się do śmierci lokatorki tego mieszkania.
W akcji gaśniczej pożaru, który wybuchł w bloku przy ulicy Juliusza Słowackiego na osiedlu Batorego w Legionowie uczestniczyli strażacy z KP PSP w Legionowie oraz z Ochotniczych Straży Pożarnych (OSP) w Legionowie i w Jabłonnie. Działania ratownicze trwały ponad 2 godziny.
Zdjęcia: KP PSP w Legionowie
Artykuł aktualizowany w poniedziałek, 9 września 2024 r. o godzinie 8.17