Legionowianie narzekają na zatłoczone pociągi dowożące ich do Warszawy. Podróż do stolicy o poranku nie należy do przyjemnych. Pasażerowie tłoczą się na korytarzach i jadą w ścisku do samego celu.
Legionowianie, którzy wsiadają do pociągów – czy to do Szybkiej Kolei Miejskiej (SKM), czy też do Kolei Mazowieckich (KM) – na legionowskiej stacji głównej narzekają na zatłoczone składy, a nawet na niemożność dostania się do nich. Twierdzą, że pociągi, które jadą do Warszawy, a zatrzymują się na tej stacji są już kompletnie wypełnione. – W porannym szczycie, kiedy jeżdżę komunikacją zbiorową do stolicy, trochę wcześniej przychodzę na peron i wsiadam do pociągu jadącego w przeciwną stronę. Na jednej z wcześniejszych stacji wracam do składu jadącego w kierunku Warszawy. Tylko dzięki takiemu zabiegowi, mogę zająć miejsce siedzące – mówi 40-letni Janusz z Legionowa, pracujący w stolicy.
Ratusz nic nie wie, ale będzie działał
Zapytaliśmy legionowskich urzędników, czy w ostatnim czasie mieszkańcy sygnalizowali im tego typu problemy. – Urząd Miasta nie otrzymywał ostatnio informacji o braku możliwości wejścia do pociągu na stacji Legionowo – oznajmia Kamil Stępkowski, inspektor w referacie komunikacji społecznej legionowskiego magistratu. – Zwrócimy się do Zarządu Transportu Miejskiego (ZTM) w Warszawie z prośbą o sprawdzenie, czy tego typu sytuacje występują częściej oraz czy możliwe jest ewentualne zwiększenie składów pociągów w godzinach porannego szczytu – zapewnił nas jednak po chwili.
Rozkładają ręce
Z prośbą o diagnozę opisywanych niedogodności pasażerskich zwróciliśmy się również do urzędników pracujących w stołecznym ZTM. – Czy podróżowanie w takich warunkach jest ludzkie i przede wszystkim czy jest bezpieczne dla pasażerów? Ludzie w tłumie głupieją i są w stanie sobie nawzajem na przykład w ataku paniki zbiorowej zrobić wiele krzywdy. Czy psychologia zachowań ludzi w tłumie jest brana pod uwagę przez przewoźnika przy planowaniu rozkładów jazdy pociągów i przypisywaniu im odpowiedniej liczby wagonów? – taki oto szereg pytań wysłaliśmy do PR-owców z warszawskiego ZTM-u. Odpowiedź przyszła szybciej, aniżeli ta, którą otrzymaliśmy od urzędników z legionowskiego ratusza. – Z naszych obserwacji i informacji wynika, że nie dochodzi do sytuacji, w której pasażerowie w Legionowie nie mają możliwości dostania się do pociągów SKM na stacji głównej. Obecnie nie ma również możliwości jakichkolwiek zmian w zakresie funkcjonowania SKM na linii legionowskiej. Przewoźnik nie dysponuje dodatkowym taborem. Maksymalnie wykorzystana przez SKM jest również przepustowość linii. Z tych powodów niemożliwe staje się wydłużenie składów, czy zwiększenie częstotliwości ich kursowania – poinformował nas Igor Krajnow, rzecznik prasowy ZTM w Warszawie.