Ratusz chce unowocześnić miejsce pracy legionowskich pracowników socjalnych. W grę wchodzą albo rozbudowa gmachu obecnej siedziby Ośrodka Pomocy Społecznej (OPS), albo jej przeniesienie w bardziej cywilizowane miejsce w centrum Legionowa. Wygra ta opcja, która okaże się tańsza w realizacji.
Trudne sprawy
To, że w obecnej siedzibie legionowskiego OPS-u pracownicy socjalni się nie mieszczą, a władze miasta szukają dla nich nowego większe lokum, wiadomo nie od dziś. – Nie spełniamy standardów zatrudnieniowych. Podług liczby legionowian brakuje nam 6 pracowników socjalnych. Nie mamy jednak przestrzeni, żeby im te miejsca pracy zorganizować. Standardy obsługi i rozmowy z klientami są niedopuszczalne. Nie ma intymności rozmów, często bardzo trudnych, bo na przykład dotyczących przemocy domowej. To nie są komfortowe warunki dla naszych klientów – alarmowała radnych z komisji rozwoju miasta Anna Brzezińska, szefowa OPS w Legionowie, zaś ci w większości podzielili jej opinię.
Zburzą OPS i postawią nowe bloki?
W związku z rosnąca liczbą legionowian korzystających z usług OPS-u oraz obecną złą, mało komfortową i nieprzystosowaną do obsługi aż tylu ludzi infrastrukturą tej instytucji, władze Legionowa chcą tę sytuację zmienić. W grę wchodzą dwie opcje, które poróżniły włodarzy na wczorajszym spotkaniu (24 czerwca br.). Radni z Prawa i Sprawiedliwości (PiS) upierają się przy rozbudowie budynku, w którym obecnie funkcjonuje legionowski OPS. Na wczorajszym posiedzeniu komisji rozwoju miasta (24 czerwca br.) wyrazili obawę, że zamiana adresu tej instytucji będzie zwiastowała budowę nowego bloku w miejscu jej obecnej siedziby. Możliwości rozbudowy tego budynku poddali w poważną wątpliwość, tak szefowa legionowskiego OPS, Anna Brzezińska, jak i wiceprezydent Marek Pawlak. Wspomniani urzędnicy wyjaśnili radnym, że według dość skąpo ujawniających stan techniczny tego obiektu, a powstałych w okolicach 2013r. dokumentów, gmachu OPS-u na pewno nie można rozbudować wzwyż. Co najwyżej w grę wchodzi jego rozbudowa w szerz. – Ekspertyzy technicznej pod rozbudowę tego budynku nigdy nie zlecaliśmy – poinformował radnych wiceprezydent Pawlak, wyjaśniając im zarazem, że wnioski dotyczące ograniczonych możliwości jego nadbudowy pochodzą głównie z audytu energetycznego tego gmachu, przeprowadzonego przy okazji niegdysiejszych zamiarów władzy dotyczących jego termomodernizacji. Radni, mimo tych mało precyzyjnych danych, formalnie poprosili ratusz o udostępnienie tej skąpej dokumentacji, zaś ten ustami wiceprezydenta Pawlaka, się do tego żądania przychylił.
Spółdzielnia do Anatu, OPS na Jagiellońską – dawno i nieprawda
Alternatywą dla rozbudowy gmachu legionowskiego OPS-u jest jego przeprowadzka do bardziej nowoczesnego budynku koniecznie znajdującego się w centrum miasta. 2 lata temu w legionowskich kuluarach prowadzono dość zaawansowane rozmowy na temat pewnego rodzaju transakcji wiązanej między magistratem a legionowską Spółdzielnią Mieszkaniową Lokatorsko-Własnościową (SMLW). Mówiło się wówczas, że OPS przeprowadzi się do budynku przy ulicy Jagiellońskiej w Legionowie, w którym obecnie działa spółdzielcza centrala, zaś ta przeniesie się do przeszklonego biurowca powstałego miejscu zburzonego Anatu w centrum Legionowa. Do zamiany tej jednak nie doszło, ponieważ spółdzielni nie udało się spieniężyć działki, na której znajduje się jej główna siedziba. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w 2017r. tuż przed uchwaleniem nowego legionowskiego studium przestrzennego, spółdzielnia wnioskowała, aby 2 działki położone w ścisłym centrum miasta przeznaczyć pod wielorodzinną zabudowę mieszkaniową. Dzięki tym zapisom, do których w finale nie doszło, na działkach, na których stoją gmachy będące obecnymi siedzibami legionowskich OPS-u i SMLW mogłyby powstać nowe bloki. Z przedmiotowych negocjacji jednak nic owocnego nie wynikło i w finale plany powyższe spaliły się na panewce.
A może do archiwum ZUS-u…
Innym i chyba najwcześniejszym pomysłem na nowe lokum dla legionowskiego OPS-u był zakup budynku dawnego archiwum Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), wzniesionego na początku lat 90. przy ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego 43B, nieopodal legionowskiej skarbówki i jego dostosowanie do potrzeb pracowników socjalnych. Transakcja ta jednak nie doszła do skutku – najpewniej z powodu zbyt wysokiej ceny tej nieruchomości. W przeszłości ZUS chciał się jej pozbyć za przeszło 2 mln zł. Do tej pory obiekt ten jednak nie zmienił właściciela i w dalszym ciągu jest wystawiony na sprzedaż. – Pomysły te nie zostały zrealizowane. Obecnie szukamy nowych rozwiązań. Staramy się znaleźć istniejący budynek w centrum miasta. Cały czas zastanawiamy się nad zakupem nieruchomości należącej do ZUS-u – ujawnił wiceprezydent Marek Pawlak podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji rozwoju miasta (24 czerwca br.) – Z powodu tych planów, budynek OPS-u nie był remontowany – podsumowała Anna Brzezińska z legionowskiej pomocy społecznej.
Co dalej?
Wnioski z tego spotkania, w tym te formalne poparte przez większość radnych z komisji rozwoju miasta były takie, że władze Legionowa pochylą się nad złymi warunkami lokalowymi OPS-u dwutorowo. Z jednej strony sprawdzą możliwości rozbudowy obecnej jego siedziby, a z drugiej poszukają budynku w centrum miasta, który można by było kupić i ewentualnie zaadaptować na potrzeby OPS-u. W obu przypadkach zaś oszacują koszty związane z realizacją tych inwestycji. Oczywiście wygra ta, której realizacja będzie tańsza.