We wtorek (5 lipca) po godz. 16 w Legionowie doszło do groźnie wyglądającej sytuacji drogowej przy ulicy Tadeusza Kościuszki. Samochód osobowy zjechał z jezdni a następnie uderzył w dwa ogrodzenia i zatrzymał się na jednej z posesji. Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie i policja.
We wtorek o godz. 16:05 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie odebrał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem samochodu osobowego na ulicy Tadeusza Kościuszki. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, OSP Legionowo, pogotowie i policję.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na ulicy Tadeusza Kościuszki w pobliżu wiaduktu kolejowego samochód osobowy marki bmw zjechał z jezdni i uderzył w dwa ogrodzenia a następnie zatrzymał się na terenie jednej z posesji. Pojazdem podróżował jedynie kierowca, który został opatrzony przez zespół ratownictwa medycznego. Na szczęście osoba kierująca pojazdem osobowym nie doznała poważnych obrażeń i jej stan nie wymagał hospitalizacji. Pomimo tego, że cała sytuacja była bardzo niebezpieczna nikt poza kierowcą auta nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Służby ratownicze prowadziły swoje działania na miejscu kolizji blisko godzinę.
Aktualizacja: 09:15
Z nieoficjalnych informacji do jakich dotarła Gazeta Powiatowa wynika, że w zdarzeniu brał udział kierowca innego pojazdu, który mógł się przyczynić do tej groźnie wyglądającej kolizji.
Jak poinformowała redakcję Gazety Powiatowej mł. asp. Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie mężczyzna kierujący pojazdem marki bmw był trzeźwy. Teraz policjanci ustalają dokładne przyczyny tego zdarzenia oraz to czy rzeczywiście w całym zdarzeniu brał udział drugi pojazd, który mógł się przyczynić do zaistniałej kolizji drogowej na ulicy Tadeusza Kościuszki.
Zdjęcie poglądowe z archiwum Gazety Powiatowej.