– Przychodnia na osiedlu Młodych w Legionowie będzie działać dalej, także i po 30 czerwca 2022r. – zapowiada Tomasz Manowski, pełnomocnik zarządu spółki NZOZ Sanitas z wieliszewskiego Michałowa-Reginowa, sygnalizując zarazem restrukturyzację legionowskiej filii tego ośrodka zdrowia. Legionowscy radni dziękują natomiast mieszkańcom osiedla Młodych za pełną mobilizację w sprawie ratowania tej przychodni oraz proszą ich o niezabieranie z niej swoich kart zdrowia.
Działająca przy ulicy Suwalnej na osiedlu Młodych w Legionowie przychodnia jest filią ośrodka zdrowia NZOZ Sanitas, mającego swą główną siedzibę przy ulicy Akacjowej w Michałowie-Reginowie w gminie Wieliszew. Mieszcząca się w Legionowie placówka ostatnimi czasy przeżywa kryzys, zarówno ten kadrowy, jak i ten finansowy. Oprócz redukcji kadry medycznej, przychodnia zaczęła generować także i straty. Wszystkie te zawirowania związane są z m. in. drastycznymi podwyżkami opłat za gaz, czy też za energię cieplną, a także i z szalejącą w całym kraju inflacją, co bezpośrednio przekłada się na wzrost cen asortymentu medycznego na co dzień używanego przez zatrudniony w tym miejscu personel. Atakująca ze wszystkich stron drożyzna niestety nie idzie w parze ze wzrostem stawek płaconych na pacjentów przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ). Te wciąż pozostają na niezmienionym poziomie. – W polskiej służbie zdrowia ryczałtowa stawka od NFZ na jednego pacjenta w tego typu placówce wynosi około 178 zł, bez względu na to czy pacjent korzysta z lekarza raz w roku, czy 30 razy w roku. Obecnie do przychodni zapisanych jest 2000 pacjentów. W ramach tej stawki przychodnia musi opłacić lekarzy, zapłacić za wynajem pomieszczeń, zapłacić za ogrzanie tego miejsca oraz zapłacić za każde zlecone przez lekarza badanie. Dodatkowo jest jeszcze stawka dla pielęgniarki i położnej – także niewielka – objaśnia te dość skomplikowane procedury medyczne legionowska radna Matylda Durka-Wróbel z Koalicji Obywatelskiej (KO). Dane te potwierdza również szefostwo NZOZ Sanitas, które w obawie przed bankructwem, chciało się ostatnio wycofać z prowadzenia legionowskiej filii tego ośrodka zdrowia.
Protest pod przychodnią na osiedlu Młodych
Informacja o likwidacji działającej przy ulicy Suwalnej w Legionowie filii ośrodka zdrowia NZOZ Sanitas z wieliszewskiego Michałowa-Reginowa oburzyła pacjentów korzystających z tej przychodni. Ci, często starzy i mocno schorowani ludzie przestraszyli się, że w swoim najbliższym otoczeniu nie będą mieć zapewnionej podstawowej opieki medycznej, a do najbliższego lekarza będą musieli przemierzać wiele niepotrzebnych kilometrów. Aby przeciwstawić się tej decyzji w zeszłą środę tj. 8 czerwca 2022r. pod wspomnianą przychodnią zorganizowano protest. Całą akcją kierowała legionowianka z osiedla Młodych, Ewa Siemieniecka. Pacjenci próbowali przekonać szefostwo tej placówki, a także uczestniczących w tym spotkaniu przedstawicieli legionowskiego samorządu – prezydenta Romana Smogorzewskiego oraz radnych Matyldę Durkę z KO, niezrzeszonego Sławomira Traczyka oraz Bogdana Kiełbasińskiego ze stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy (NM NS) – do znalezienia rozwiązania pozwalającego na utrzymanie podstawowej opieki medycznej w tej części miasta. Efektem tego silnego nacisku społecznego były toczące się w kolejnych dniach pertraktacje. Prowadzili je prezydent Roman Smogorzewski i szefostwo spółki NZOZ Sanitas.
Będziemy leczyć dalej! Zreformujemy przychodnię – zapowiada szefostwo NZOZ Sanitas
– Przychodnia na osiedlu Młodych w Legionowie będzie działać dalej, także i po 30 czerwca 2022r. – zapowiedział w piątek, 10 czerwca 2022r. Tomasz Manowski, pełnomocnik zarządu spółki NZOZ Sanitas z wieliszewskiego Michałowa-Reginowa, sygnalizując zarazem restrukturyzację legionowskiej filii tego ośrodka zdrowia. Restrukturyzacja ta miałaby natomiast polegać na próbie pozyskania funduszy unijnych na realizację nowych projektów medycznych w tej przychodni oraz na uruchomieniu w niej oprócz usług medycznych refundowanych przez NFZ, także i tych typowo komercyjnych, czyli odpłatnych. Wysoce prawdopodobne jest również to, że filia NZOZ Sanitas w Legionowie w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej będzie działać tylko do godziny 15. – Po spotkaniu z prezydentem Romanem Smogorzewskim pewne kwestie w zakresie przyszłości tej przychodni mocno nam się rozjaśniły. Miasto zadeklarowało swoją pomoc – ujawnia Tomasz Manowski z NZOZ Sanitas, podkreślając zarazem swoją wdzięczność za podjętą przez lokalnych samorządowców interwencję. Zapewnił również redakcję Gazety Powiatowej, że dzięki powyżej zasygnalizowanym działaniom naprawczym, spółka NZOZ Sanitas będzie się starała jak najdłużej zachować płynność finansową legionowskiej przychodni. – Jeśli jednak w przeciągu najbliższych miesięcy to się nie uda, to będziemy zmuszeni ją zlikwidować – zastrzegł po chwili.
Nie zabierajcie swoich kart z tej przychodni! – apelują do legionowian radni
Echa pertraktacji prowadzonych w zaciszu prezydenckiego gabinetu w sprawie zachowania podstawowej opieki zdrowotnej dla pacjentów z osiedla Młodych w Legionowie dotarły też do radnych uczestniczących w zeszłotygodniowym proteście pod wskazaną przychodnią.
– Proszę o niezabieranie kart z przychodni. Choć los przychodni nadal nie jest znany, wiadomo z całą pewnością, że będzie funkcjonowała do końca sierpnia. Ponieważ każdy zapisany do niej pacjent, zwiększa pulę środków na jej funkcjonowanie, każda zabrana karta przechyla szalę na niekorzyść przychodni. Ze środowiska medycznego słyszę, że aby przychodnia mogła funkcjonować niezbędne jest zapisanie do niej 2500-3500 pacjentów. W przychodni na osiedlu Młodych zapisanych jest obecnie 2000 osób. Nie należy bać się „zgubienia” swojej karty. Podmiot medyczny ma obowiązek ich należytego przechowywania przez wiele lat. W przypadku przejęcia przychodni, karty zostają przeniesione do nowej przychodni i w każdej chwili można je z niej odebrać. W ciągu roku każdy pacjent może na swój wniosek 2 razy bezpłatnie zmienić przychodnię, za kolejne zmiany pobierana jest opłata. Swoją kartę medyczną można także skopiować. Warto poczekać z decyzją o zmianie lekarza i przychodni chociaż do połowy sierpnia – kiedy miejmy nadzieję okaże się, że kart wcale nie trzeba zabierać, bo przychodnia pozostanie. Obecnie wiele osób szuka rozwiązania problemu – co było widać na środowym proteście podczas którego spotkało się kilkudziesięciu pacjentów, Prezydent Miasta Legionowo, Roman Smogorzewski, właściciele przychodni oraz lokalni radni – apeluje do legionowian z osiedla Młodych radna Matylda Durka-Wróbel.
– Na początku chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanym w sprawę mieszkańcom, a w szczególności Pani Ewie Siemienieckiej, która zmobilizowała lokalną społeczność do działania w sprawie ratowania przychodni na osiedlu Młodych. Podziękowania należą się również wspierającym tę oddolną inicjatywę radym oraz prezydentowi, który przyjął zaproszenie mieszkańców i podjął się roli mediatora. Sprawa jest z gatunku tych trudnych i co chwila pojawiają się nowe pomysły na jej rozwiązanie. W nieoficjalnych rozmowach pojawiają się informacje o tym, że przychodnia przejdzie restrukturyzację, pojawią się dodatkowe usługi, które zapewnią komercyjny sukces właścicielom, a mieszkańcom wyższy standard opieki medycznej. W mojej opinii przychodnia na tak dużym i dynamicznie rozwijającym się osiedlu jest niezbędna i nie wyobrażam sobie aby mogło jej zabraknąć. Wiele zależy od tego, czy uda się pozyskać nowych zdeklarowanych pacjentów, bo choć obecna liczba 2000 może robić wrażenie, to według właścicieli nie pozwala na dalszą działalność. Pojawiają się również plotki o nowym właścicielu, których nie chciałbym jednak komentować, gdyż nie pomogą w wypracowaniu kompromisu. Mam nadzieję, że deklaracje dialogu przedstawiciela placówki oraz prezydenta, które padły na spotkaniu z mieszkańcami znajdą pozytywny finał i pozwolą nam zapomnieć o całej sprawie – uspokaja ich natomiast radny Sławomir Traczyk.