W piątek (10 stycznia) po godz. 15 w Legionowie w bloku przy ulicy Generała Józefa Sowińskiego doszło do zadymienia. Na miejscu interweniowały trzy zastępy straży pożarnej. Okazało się, że powodem zadymienia była przypalona potrawa w jednym z mieszkań.
Informację o zadymieniu na klatce schodowej w jednym z bloków na terenie Legionowa służby ratownicze odebrały o godz. 15:30. – Na miejsce zadysponowano łącznie trzy zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo. – poinformował Gazetę Powiatową mł. asp. Andrzej Mękarski, dyżurny stanowiska kierowania Komedy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce okazało się, że woń spalenizny i lekkie zadymienie były obecne w bloku przy ulicy Sowińskiego 13. Służby powiadomili zaniepokojeni sąsiedzi.
Strażacy bardzo szybko ustalili, że zadymienie i woń spalenizny wydobywały się z jednego z mieszkań. W środku lokalu strażacy zastali kobietę, która poinformowała, że doszło w tej sytuacji do przypalenia potrawy, jednak udało się jej opanować sytuację i nie doszło do pożaru.
Mieszkanie oraz klatka schodowa zostały oddymione, a następnie sprawdzone przez strażaków. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w powyższej sytuacji. Służby ratownicze zakończyły swoje działania w bloku przy ulicy Sowińskiego chwilę przed godz. 16.
zdjęcie poglądowe z arch. GP
