– Ile kosztuje prasa wydawana i dystrybuowana przez legionowskie spółki? – takiej wiedzy domaga się radny Janusz Klejment. Tym razem padło na miejskie wodociągi i wydawany przez nie darmowy biuletyn „O wodzie pisane”, zaś wniosek o ujawnienie kosztów produkcji i kolportażu tego periodyku padł z ust radnego Janusza Klejmenta.
Darmowy miesięcznik „O wodzie pisane” wydawany jest przez Przedsiębiorstwo Wodociągowo-Kanalizacyjne (PWK) w Legionowie. Oprócz tego, ta spółka informuje mieszkańców o swojej działalności i inwestycjach na billboardach. Promocyjną działalnością legionowskich wodociągów zainteresował się ostatnio radny Janusz Klejment. – Chciałbym uzyskać informacje o wysokości łącznych kosztów comiesięcznego wydawania i dystrybucji biuletynu „O wodzie pisane” poniesionych w 2018r. oraz o wysokości kosztów banerów reklamowych PWK umieszczonych na terenie Legionowa wraz z informacją o koszcie ich utrzymania – taki wniosek formalny na zeszłotygodniowym posiedzeniu komisji rozwoju miasta (25 luty br.) złożył radny. Na propozycję radnego Klejmenta spośród 17 osób uczestniczących w głosowaniu przystało 9 radnych, 2 radnych wstrzymało się od głosu, zaś aż 5 z nich okazało wobec niej swój sprzeciw.
Gruczek podpadł prezydenckim radnym?
Propozycja radnego Klejmenta dotycząca ujawnienia kosztów wydawania i kolportażu miesięcznika „O wodzie pisane” przez spółkę PWK sprowokowała dość ciekawą dyskusję na ostatnim posiedzeniu komisji rozwoju miasta. – Wnioski o ujawnienie takich wydatków powinny dotyczyć wszystkich legionowskich spółek, a nie tylko jednej. Są spółki równe i równiejsze. Pewnie prezes Gruczek w czymś tam podpadł radnym i teraz będzie się musiał przed nimi spowiadać. Prezes Bogucka jest w jakiś sposób przez radnych chroniona. Wydająca gazetę spółka KZB Legionowo też powinna przed radnymi złożyć takie wyjaśnienia, a nie unikać takich sytuacji – zauważył radny Mirosław Grabowski ze stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy (NM NS).
– Niektórzy radni są przeciwni temu, że są stawiane pytania o wydawanie publicznych pieniędzy. Kompletnie tego nie rozumiem. Ci radni nie są w ogóle zainteresowani tym, do czego zostali wybrani. Przecież ich rolą jest kształtowanie miasta Legionowa, również poprzez sprawdzanie polityki miejskich spółek. To już jest kolejne głosowanie, w którym pojawiają się głosy przeciw. Świadczy to o tym, że niektórych radnych nie interesuje to, co się dzieje w Legionowie, jeśli chodzi o finanse – odniósł się do wyników głosowania nad wnioskiem formalnym radnego Klejmenta radny Andrzej Kalinowski z Prawa i Sprawiedliwości (PiS).