W niedzielę (15 września) rano ratownicy medyczni zostali zaatakowani przez grupę osób, która chwilę wcześniej wezwała ją na pomoc jednemu z uczestników wspólnej imprezy. Poszkodowany do którego wezwano pomoc prawdopodobnie był pod znacznym wpływem alkoholu i narkotyków. Poza nim na miejscu imprezowało około 10 osób, które podczas interwencji ratowników także zrobiła się agresywna. Na miejscu interweniowały 4 załogi policji i straż pożarna. W wyniku tego zdarzenia dwie osoby zostały zatrzymane, a mężczyzna, do którego pierwotnie została wezwana pomoc trafił do szpitala.
Jak ustaliła Gazeta Powiatowa w niedzielę (15 września) około godz. 6 zespół ratownictwa medycznego odebrał prośbę o pomoc względem nieprzytomnego mężczyzny, który miał potrzebować pilnej pomocy medycznej w jednym z lokali gastronomicznych przy ulicy Warszawskiej w Legionowie.
Po przybyciu załogi pogotowia na miejsce okazało się, że mężczyzna, do którego wezwano pomoc był już przytomny. Kiedy ratownicy chcieli go przebadać okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Dodatkowo zaczął on być agresywny względem ratowników medycznych i uderzył jednego z nich w brzuch. Po tej sytuacji załoga pogotowia poprosiła o pomoc policjantów. Na miejscu obecna była również grupa około 10 osób, która w pewnym momencie również zaczęła być agresywna względem interweniujących służb ratowniczych, dlatego ratownicy i mundurowi wycofali się na zewnątrz. Na miejsce zadysponowano dodatkowe siły policyjne.
Ostatecznie na miejscu interweniowały cztery załogi policji. Poproszono również o pomoc w ponownym dostaniu się do budynku strażaków, którzy wybili szybę w drzwiach lokalu. Funkcjonariusze ostatecznie wylegitymowali wszystkie osoby znajdujące się w środku, a dwie z nich (kobieta i mężczyzna) zostały zatrzymane i przewiezione do Komendy Powiatowej Policji w Legionowie. Mężczyzna, do którego była wzywana pierwotnie pomoc w międzyczasie doznał urazu głowy i został przetransportowany do szpitala.
Komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie poinformowała Gazetę Powiatową, że jeszcze dzisiaj (16 września) z zatrzymanymi zostaną przeprowadzone dalsze czynności i prawdopodobnie odpowiedzą oni za znieważenia ratowników medycznych.
Policja przypomina, że ratownicy medyczni, znajdują się pod taką samą ochroną jak funkcjonariusz publiczny w czasie wykonywania obowiązków służbowych.
W świetle obecnie obowiązujących przepisów, znieważenie funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych jest przestępstwem (art. 226 Kodeksu karnego). Za popełnienie powyższego czynu może grozić kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.
Niewykluczone również, że za uderzenie ratownika medycznego, jedna z osób, która brała udział w tym zdarzeniu usłyszy zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego (art. 222 Kodeksu karnego), za co może grozić kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 3 lat.
Do sprawy będziemy wracać.