Trwa przetarg na usprawnienie odwodnienia przejścia podziemnego przy legionowskim dworcu. Jeśli uda się dopełnić formalności w pierwszym możliwym terminie, to jeszcze wraz z końcem listopada powinny zakończyć się problemy z zalewaniem tego obiektu przez ulewne deszcze.
Jeszcze w listopadzie
Ratusz ogłosił przetarg na usprawnienie odwodnienia przejścia podziemnego na legionowskim dworcu. W ramach zaplanowanych prac przewidziano montaż wpustu ulicznego, ścieku liniowego, studni rewizyjnych oraz zestawów skrzynek rozsączających. Oprócz usprawnienia obecnego odwodnienia tego obiektu, firma, która wygra ten konkurs, zobowiązana również zostanie do dodatkowego zabezpieczenia tego przejścia przed napływem wód opadowych. W ramach tych wszystkich prac przebudowane też zostaną chodniki z najbliższego sąsiedztwa przejścia podziemnego. Jeśli uda się rozstrzygnąć ten przetarg w pierwszym możliwym terminie, tj. 3 listopada, to w ciągu kolejnych 21 dni powinny zakończyć się prace związane z realizacją tego przedsięwzięcia.
To wina kolei?
Przybliżmy. Przejście podziemne przy legionowskim dworcu podczas intensywnych opadów deszczu jest bardzo często zalewane. Do ostatniego potężnego zalania tego obiektu doszło w czerwcu br. Interweniowały wówczas wszystkie służby, które najpierw wypompowały wodę, potem zaś ratusz zadbał o doraźne rozwiązania. Ułożono wówczas worki z piaskiem, wykopano zbiornik retencyjny, do którego za pomocą węży podłączone zostały rynny z daszku nad pochylnią. – Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Na pewno najważniejszym jest niewydolna instalacja odprowadzająca wodę. Kolejarze zrealizowali projekt, który w niewystarczającym stopniu rozwiązane miał kwestie odprowadzania wody. Innym ważnym powodem jest duża powierzchnia, z której z obu stron tunelu może ściekać woda. Jest tak zarówno od strony legionowskiego dworca, gdzie mamy duży parking i od os. Piaski, gdzie mamy długą pochylnię, która zbiera dużo wód opadowych – informowaliśmy legionowian jeszcze w czerwcu br.