Legionowo. Rolnicy handlujący na targowisku zwrócili się do prezydenta o obniżenie niektórych stawek targowych

Targowisko w Legionowie (fot. arch. GP)

Targowisko w Legionowie (fot. arch. GP)

Z końcem marca br. do Urzędu Miasta Legionowo wpłynęła petycja do prezydenta Bogdana Kiełbasińskiego złożona przez grupę rolników handlujących na targowisku miejskim, która dotyczy obniżenia opłat targowych na część produktów. Rolnicy, którzy zwrócili się do włodarza Legionowa uważają, że przy obecnym stanie opłat targowych są gorzej traktowani niż kupcy, którzy handlują na przykład cytrusami.

 

 

Jak możemy przeczytać w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Legionowo petycja złożona do prezydenta Bogdana Kiełbasińskiego przez grupę rolników handlujących na targowisku wpłynęła do ratusza 31 marca br.

 

 

– Zwracamy się z uprzejmą prośbą o zmianę klasyfikacji sprzedawanych przez nas produktów nieprzetworzonych pochodzących z naszej pracy na gospodarstwach tj. w szczególności kwiatów, sadzonek roślin oraz wyrobów rękodzieła wytworzonych w gospodarstwie rolnym w ,,Stawkach opiaty targowej”. – apelują do prezydenta Kiełbasińskiego rolnicy handlujący na legionowskim targowisku.

Rolnicy podnoszą w złożonej przez siebie petycji, że obecnie w tabeli opłat targowiska miejskiego w Legionowie znajdują się tylko dwie kategorie:

  • artykuły spożywcze nie przetworzone przemysłowo
  • artykuły pozostałe.

– Przyjęcie takiej nomenklatury jest dla nas rolników krzywdzące, ponieważ musimy płacić większą stawkę dzienną za sprzedaż produktów, które wytworzyliśmy niż płaci ją osoba handlująca na targu, która kupiła np. na giełdzie cytrusy a przyjeżdża sprzedać je na targowisku miejskim w Legionowie. – tłumaczą rolnicy.

Czy wyższa opłata targowa uniemożliwia części rolnikom na negocjacje z kupującymi na targowisku?

– Podwyższona opłata dzienna, którą musimy płacić często ogranicza nam możliwości negocjacji ceny za nasze wyroby. Takiego zjawiska nie ma w przypadku osób handlujących „zawodowo” i w efekcie tego, że są pośrednikami schodząc ze swojej prowizji są w stanie wprowadzać niezdrową konkurencję cenową. Zależy nam na tym, aby mieszkańcy Legionowa mieli dostęp do zdrowej żywności z „pierwszej ręki”, mieli możliwości wyboru w szerokim asortymencie produktów rolnych, ale także przy rosnących kosztach życia codziennego mogli pozwolić sobie na większe zaspokajanie swoich potrzeb poprzez zakup lepszej jakości – jednak tańszych – rolnych produktów. – dodają rolnicy w swojej petycji.

Rolnicy są gotowi na dialog z władzami miasta

Autorzy powyższej petycji zapewniają, że są gotowi na dialog z władzami miasta i chętnie spotkają się z włodarzem Legionowa w celu wypracowania porozumienia w sprawie wysokości opłat na targowisku miejskim.

– Prosimy o pochylenie się nad problemem nakładania na nas wyższej opłaty dziennej. Zaczyna się sezon wiosenno-letni, gdzie mieszkańcy Legionowa i okolicy będą mieli możliwość nabywania na targu nowalijek, kwiatów i innych sadzonek roślin, które zazwyczaj są wysadzana na balkonach, w przydomowych ogródkach, pod blokami. Niestety im wyższe ceny będą tych artykułów (a opłata targowa jest jedną ze składowych ceny, którą musimy uwzględnić w koszcie wyhodowania i sprzedaży roślin) tym mniej ludzi będzie chciało upiększyć nimi tereny m.in. Legionowa i wyhodować z naszych sadzonek warzywa na własny użytek. – podkreślają rolnicy.

Prezydent Bogdan Kiełbasiński nie odniósł się jeszcze do powyższej petycji. Jak tylko redakcja Gazety Powiatowej ustali jaka będzie odpowiedź włodarza Legionowa poinformujemy o tym Czytelników.

Pełna treść petycji złożonej do Urzędu Miasta Legionowo z końcem marce br. dostępna jest pod TYM adresem.