Na początku września w jednym z marketów na terenie Legionowa doszło do rozboju. Policja zatrzymała już podejrzanego 38-latka. Okazało się, że mężczyzna już wcześniej dopuszczał się podobnych czynów w jednym z osiedlowych sklepów.
Na początku września w markecie na terenie Legionowa pracownik sklepu próbował powstrzymać jednego z klientów przed kradzieżą towaru. Złodziej zagroził mężczyźnie okaleczeniem, więc ten pozwolił agresywnemu klientowi opuścić sklep i od razu zawiadomił policję. Pracownik sklepu znał już tego klienta z widzenia, więc przekazał funkcjonariuszom szczegółowy rysopis.
To nie pierwszy jego rozbój
Kryminalni po kilku dniach od zdarzenia zatrzymali podejrzanego. Był nim 38-letni mieszkaniec naszego powiatu. Dalej do pracy przystąpiła policja dochodzeniowa, która zgromadziła materiał dowodowy w sprawie rozboju. Funkcjonariusze ustalili również, że 38-latek wcześniej dokonał szeregu innych kradzieży sklepowych. Ponadto okazało się, że zatrzymany mężczyzna również w czerwcu groził i wyzywał właścicielkę jednego z osiedlowych sklepów.
Areszt i co potem?
Na podstawie przygotowanego materiału 38-latkowi przedstawiono zarzuty dotyczące rozboju, kradzieży artykułów spożywczych i przemysłowych na kwotę prawie 2300 złotych oraz gróźb karalnych i znieważenia. Legionowska prokuratura wystąpiła do sądu o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwa 38-latkowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
