Blaszak, w którym uczą się najmłodsi uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 (SP nr 1) w Legionowie ma zostać rozebrany, a w jego miejscu powstanie nowoczesne 2-piętrowe skrzydło – takie są plany legionowskich włodarzy, które mają być zrealizowane do 2023r.
Zgodnie z zapoczątkowanymi na poprzednim posiedzeniu komisji rozwoju miasta (25 lutego br.) dobrymi praktykami mówiącymi o tym, że każda większa legionowska inwestycja będzie konfrontowana z potrzebami społecznymi, tak też się stało i w kontekście planowanej przez władze miasta rozbudowy SP nr 1 w Legionowie. Na wczorajszym (11 marca br.) posiedzeniu tej komisji pojawili się przedstawiciele szkoły i opowiedzieli o swoich potrzebach oraz o marzeniach związanych z jej planowaną rozbudową. Żeby jednak tradycji stało się za dość, zaczęli od mniej przyjemnych i najbardziej uwierających kwestii.
– W Jedynce uczy się obecnie ponad tysiąc uczniów w łącznie 48 oddziałach, zaś w samym tzw. blaszaku naukę pobiera 240 najmłodszych dzieci w łącznie 14 oddziałach, tak szkolnych, jak i tych przedszkolnych – rozpoczęła Ewa Jabłońska, dyrektorka SP nr 1 w Legionowie, dodając po chwili, że w najbliższych latach liczba dzieci w kierowanej przez nią placówce na pewno się zwiększy, głównie z uwagi na dość obszerny obwód tej szkoły oraz jego intensywny demograficzny rozwój.
Najmłodsi podopieczni kształcą się w wybudowanym 35 lat temu blaszaku, który miał być budynkiem tymczasowym, a jak rzeczywistość pokazała, został w tej szkole do dziś. Konsekwencjami przestarzałej i ubogiej infrastruktury szkolnej jest dwuzmianowość tej szkoły. Najgorsze warunki lokalowe panują zaś w tym prowizorycznym i liczącym 10 sal dydaktycznych blaszaku. – Darmowe solarium latem, chłód zimą, przeciekające sufity i związane z nimi częste awarie oświetlenia i sprzętów szkolnych – alarmowała radnych z komisji rozwoju miasta durektorka legionowskiej Jedynki, podkreślając zarazem, że nauka w tak złych warunkach nie przystoi w XXI wieku. Kolejnymi bolączkami tej szkoły są liczącą raptem 35 m² świetlica, pod której opieką pozostaje aż 300 uczniów oraz przestarzała stołówka dziennie obsługująca aż 600 dzieciaków.
Większa szkoła nie wyeliminuje dwuzmianowości?
Antidotum na powyższe bolączki byłaby z budowa nowoczesnego skrzydła w miejscu obecnego blaszaka. Na poniedziałkowym posiedzeniu komisji rozwoju miasta pojawiła się propozycja jego zburzenia i zbudowania w jego miejscu liczącego do 2 tys. m² 2-piętrowego budynku połączonego ze starym głównym gmachem tej szkoły. Zdaniem dyrekcji jedynki to nowe skrzydło szkoły nie może być budynkiem parterowym z uwagi na potrzebne do nauki cenne metry, przy jednoczesnym braku możliwości przeniesienia przylegającego do obecnego blaszaka 700 m² placu zabaw dla dzieci. W nowym skrzydle, podobnym architektonicznie do głównego gmachu szkoły, miałyby znaleźć się mierzące po przeszło 300 m² świetlica z 3 dodatkowymi salami oraz kuchnia wraz ze stołówką i magazynami. Zlokalizowane też tam by zostały mierzące po przeszło 100 m² szatnie dla najmłodszych uczniów, 40 m² toalety, przynajmniej 10 50 m² sal dydaktycznych, pokój nauczycielski oraz 2 mniejsze sale do zajęć specjalistycznych np. z logopedii. Szefostwo jedynki chciałoby też przenieść stołówkę szkolną do nowego skrzydła, zaś w jej miejscu w starym gmachu szkoły urządzić nowe sale dydaktyczne, bądź też bibliotekę z czytelnią. – To byłyby komfortowe warunki do pobierania nauki przez dzieci – spuentowała Ewa Jabłońska, dyrektorka SP nr 1 w Legionowie, dodając zarazem, że powstanie szkoły nawet z takich marzeń i tak do końca nie wyeliminuje z niej dwuzmianowości.
Będziemy mierzyć siły na zamiary
– Trzeba zacząć od koncepcji. Jaka jest szansa, że w tej pięciolatce to powstanie? – dopytywał radny Janusz Klejment. – Po to się spotykamy, aby zarys tej koncepcji poznać – wyjaśniał mu wiceprezydent Marek Pawlak, zapewniając po chwili, że w tegorocznym budżecie miasta są pieniądze na projekt tej inwestycji, zaś jego faktyczne wykonanie zostanie poprzedzone szeroko skonsultowaną społecznie koncepcją tej inwestycji. – Postaramy się wszystkie państwa uwagi uwzględnić i zrobić ten budynek w optymalny sposób, znajdując odpowiedni bilans między środkami finansowymi, a jego powierzchnią – zwrócił się do przedstawicieli legionowskiej Jedynki wiceprezydent Marek Pawlak. – W tym roku na budowę tej szkoły nie wydamy ani złotówki. Przyszły rok będzie pierwszym rokiem, w którym możemy rozpocząć realizację tej inwestycji. W tej kadencji postawiliśmy sobie jeden najważniejszy cel, aby dokonać rozbudowy SP nr 1 i budowy hali sportowej przy ZSP nr 2 – zapewnił zebranych prezydent Pawlak.