W niedzielę (2 marca) przed godz. 12 w Legionowie służby ratownicze interweniowały w bloku przy ulicy Zegrzyńskiej na Osiedlu Piaski. Zachodziła obawa, że w jednym z mieszkań mogła przebywać osoba potrzebująca pomocy. Po siłowym wejściu służb ratowniczych do lokalu niestety okazało się, że ratunek przyszedł za późno, w jednym z pomieszczeń znaleziono zwłoki mężczyzny.
Informację o osobie, z którą od jakiegoś czasu nie było kontaktu i może potrzebować pomocy w jednym z mieszkań na terenie Legionowa służby ratownicze odebrały o godz. 11:40. – Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, zespół ratownictwa medycznego i Policję. – poinformował Gazetę Powiatową asp. Bartłomiej Trzaskoma, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce okazało się, że w mieszkaniu bloku w pobliżu skrzyżowania ulicy Zegrzyńskiej i Alei Sybiraków na Osiedlu Piaski może przebywać mężczyzna, z którym od dłuższego czasu nie było kontaktu i mógł potrzebować pomocy.
Na miejscu obecna była osoba posiadające klucze do lokalu, jednak nie można było otworzyć drzwi przez zasuwkę, która blokowała ich całkowite otwarcie. Strażacy odkręcili część elementów zamka i drzwi, dzięki czemu możliwe było wejście do środka. Niestety w jednym z pomieszczeń służby ratownicze znalazły zwłoki 70-letniego mężczyzny. Na pomoc było już za późno i przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Jak poinformowała redakcję Gazety Powiatowej komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie do śmierci mężczyzny nie przyczyniły się osoby trzecie, dlatego prokurator odstąpił od swoich czynności, a ciało 70-latka zostało wydane rodzinie.