Legionowo. Strajkują wszystkie szkoły i większość przedszkoli. Co z egzaminami?

strajk-legionowo

349 legionowskich nauczycieli i 37 pracowników niepedagogicznych przystąpiło w legionowskich szkołach poniedziałek (8 kwietnia br.) do strajku. Strajkują wszystkie szkoły i większość przedszkoli, w części placówek dzieci mają zapewnione wyżywienie. 

Wszystkie legionowskie szkoły strajkują

Do ogólnopolskiego strajku nauczycieli dołączyli nauczyciele pracujący we wszystkich 7  szkołach prowadzonych przez miasto Legionowo, w tym 2 zespołach szkolno-przedszkolnych i 4 samodzielnych przedszkolach. Wśród protestujących placówek znajdują się wszystkie legionowskie podstawówki, prowadzone przez miasto liceum, działające przy podstawówkach nr 2 i 4 przedszkola oraz 4 samodzielne publiczne przedszkola nr 5, 7, 10 i 12. Z poniedziałkowych danych wynika, że do strajku przystąpiło łącznie 349 legionowskich nauczycieli oraz 37 pracowników niepedagogicznych. – Należy podkreślić, że nauczyciele mają prawo przystąpić do strajku zgodnie z planem realizacji swoich zajęć dydaktycznych. W związku z powyższym, liczba strajkujących nauczycieli może zmienić się w ciągu dnia – sygnalizuje Anna Łasińska, szefowa wydziału edukacji w legionowskim magistracie, dodając zarazem, że podane powyżej liczby dotyczą sytuacji strajkowej odnotowanej w Legionowie na godzinę 10 w dniu 8 kwietnia br. Wśród protestujących jest również 37 pracowników obsługi i administracji w legionowskiej oświacie. – W szkołach podstawowych nr 7 i 8, przedszkolach miejskich 10 i 12 oraz w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 pracownicy administracji i obsługi nie przystąpili do strajku – informuje szefostwo wydziału edukacji w Urzędzie Miasta (UM) w Legionowie.

 

83 dzieci pod opieką strajkujących placówek

We wszystkich strajkujących legionowskich szkołach w poniedziałek nie przeprowadzono żadnych lekcji, ale za to w większości szkolnych i przedszkolnych stołówek dzieci mogły zjeść ciepłe posiłki. – Wyżywienia nie zapewniły Szkoła Podstawowa nr 3, Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 2 oraz Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2. W przedszkolu działającym w ramach tej ostatniej placówki na czas strajku i w razie potrzeby będą wydawane posiłki, które nie wymagają gotowania – informuje Tamara Boryczka, rzeczniczka prasowa UM w Legionowie. – Wszystkie strajkujące placówki zapewniają zajęcia opiekuńcze, którymi 8 kwietnia objętych było łącznie 83 dzieci – dodaje.

Zagrożone egzaminy

Terminowość egzaminów gimnazjalisty i ósmoklasisty w legionowskich szkołach stoi obecnie pod dużym znakiem zapytania. – Dyrektorzy szkół dokładają wszelkich starań, aby egzaminy przeprowadzić zgodnie z planem i z obowiązującymi procedurami. Na dzień dzisiejszy nie możemy potwierdzić, czy i w których placówkach egzaminy się odbędą – mówi Tamara Boryczka z legionowskiego magistratu. Jednocześnie odpowiedzialny za legionowską oświatę wiceprezydent Piotr Zadrożny po raz kolejny apeluje do lokalnych nauczycieli. – Zwracam się do nauczycieli z prośbą, aby złagodzili formę protestu na czas zaplanowanych egzaminów. Rozumiem postulaty pedagogów, natomiast nie możemy doprowadzić do sytuacji, aby to uczniowie byli najbardziej poszkodowani w wyniku strajku. Zachęcam też mieszkańców, którzy mają uprawnienia do pracy w szkole, aby pomogli w przeprowadzeniu egzaminów, proszę takie osoby o kontakt z wydziałem edukacji urzędu – zachęca wiceprezydent Zadrożny.

Kto nie strajkuje?

W ogólnopolskim strajku nauczycieli nie uczestniczy łącznie 6 legionowskich placówek oświatowo-opiekuńczych. Nie protestują pedagodzy z przedszkoli miejskich nr 1, 3, 6 i 9 z uwagi na brak w tych placówkach związkowców, w tym tych ze Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) i zorganizowanego przez nich w marcu br. referendum strajkowego. Nie strajkuje również przedszkole miejskie nr 11. Tu wynik przeprowadzonego referendum przesądził o nieuczestniczeniu tej placówki w tym ogólnopolskim proteście. Nie protestuje również kadra pedagogiczna legionowskiego żłobka. Tu mimo, wyrażonej w referendum wyraźnej chęci przystąpienia do tego protestu, podjęto decyzję o przystąpieniu do pracy w normalnym trybie.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 28

  1. Bardzo dobrze. Pisiory znajdują kase na kiełbachę wyborczą, 13tki, dodatkowe 500+ dla patoli a dla nauczycieli nie ma. Starjkujcie na egzaminach, na maturach i ani kroku wstecz przed bandą pisiorów.

  2. bardzo dobrze, niech zaczna strajkowac jeszcze lekarze pielegniarki wojskowi policjanci gornicy kolejarze i wszystkie zawody innej masci, na wszystkich wystarczy pieniedzy, ile trzeba bedzie zabrac tyle zabiora z kieszeni kazdego obywatela

    • A czy „kieszeń każdego obywatela” to nie jest kieszeń: :lekarza, pielęgniarki, wojskowego, policjanta, górnika, kolejarza i wszystkich zawodów innej maści”?

      Ciekawe czym Ty się zajmujesz?

  3. Idiotyczne wpisy pisane przez idiotow,KO to jest Wasza wyrocznia.Powodzenia niech głupota żyje wiecznie.

  4. Brawo Nauczyciele! Szacunek, jesteście niekwestionowaną Elitą tego kraju, w Was nadzieja na przyszłe pokolenia mądrych Polaków, a nie motłochu co „łyka” jako prawdę fake-newsy tuby propagandowej pis. TV PiS…znamy to, dziecko gazety „Prawda” i propagandy mistrzowskiej…Pieniądze się należą, i to dziś i teraz a nie 20000 za 20 lat…obiecywać to sobie pis może…będą w więzieniach je spełniać? Po 2000 policji dali bez pisku…bo się bali!

    • Taka z nich elita jak z polityków. Nauczyciel, który ma godność i poczucie obowiązku, nie bierze udziału w całej tej hucpie wyciągania łap po publiczne pieniądze ZA NIC!

      • I 2 złote wpadło…

  5. Nieroby strajkują,na kasę do biedronki jak zarobek nieodpowiada!!!!!

    • och Monia Monia chyba dawmo nikt cie nie miał……

      • Ciebie za to ..mają na każdym kroku, ale żeś głupi to się z tego cieszysz. A może takie zboczenie?

        • Kolega widzę mocno zaangażowany. Trzeba było nie rzucać kamieniami w szkołę, może zrozumiałbyś.

        • między nami jest róznica .mają na każdym kroku, czy twoje mieć kazdego w kroku lub w d…….

          • Krzychu ! zapomnialem o zastosowaniu masci…….

      • Chyba pies szczoch

  6. Cenny protest. Liczę szczerze, że zaczną strajkować pracownicy służby zdrowia i opiekunowie niepełnosprawnych…My…Opiekunowie niepełnosprawnych zarabiają dziś 1800, minimum 2000 podwyżki się im należy i basta!

  7. Każdy pracuje i nie ma kokosów ale przez te strajki ja straciłem narazie dwa dni za które pracodawca mi nie zapłaci. Zyskałem tylko zabawe i spędzony czas z dziećmi.Jak ktoś obliczy średnią dniówkę ok 120/150 zł x 20 kilka dzieci w klasie. To 1 nauczyciel straikujący generuje stratę dla rodziców ok 3000 x wielokrotność klas i grup x ilość dni strajku to proszę sobie policzyć.A jak strajkują pielęgniarki to nie zostawiają pacjentów na śmierć. Więc nie straszcie że nie będzie egzaminów i takie tam.

  8. Patrzcie, bydło i trzoda chlewna nie strajkowały, a dostaną (no, zobaczymy). Jak oni to obliczyli, że nauczyciele na nich nie zagłosują, a tamci tak…?

  9. Moim zdaniem:
    1. nauczyciele powinni dostać podwyżkę
    2. święto nazywane „dzień nauczyciela” należy zlikwidować (ostatnie wydarzenia jasno obnażyły miraż tzw. „etosu zawodu”) 😁

  10. Teraz jest problem skoro egzaminy się odbywają (było wiadomo,że się znajdzie kilku nauczycieli dyrektorzy, katecheci, oraz nauczyciele których w rodzinie ktoś pisze egzamin) to strajk uderza tylko w nauczycieli bo wg planu i tak większość dzieciaków miała od dziś wolne przez 2 tygodnie, rząd nawet nie będzie rozmawiał z ZNP przez ten czas bo niby po co egzaminy się odbywają a większość nauczycieli strajkuje i nie dostanie za to pensji, scenariusz jest taki że 2 maja otrzymają 1/3 wynagrodzenia czyli poniżej 1000zł, podejrzewam że powoli zaczną się wykruszać i do świąt wszyscy wrócą z własnej woli do pracy bo teraz z nudów nie mają co z sobą zrobić w pustej szkole nawet nie mają dostępu do komputerów bo nie mogą się zalogować gdyż nie pracują

    • @Żaneta – owszem, może i wrócą ale w takim przypadku wpierw trzeba jeszcze będzie dorobić jakąś ideologię, otoczkę – udrapować, czy – jak kto woli – ufutrować rejteradę w jakoweś wzniosłe hasła, powołać się na „etos nauczyciela”, „dobro dzieci” (he, he!) etc, etc…
      Niestety, nauczyciele dali się wykorzystać naszym „elytom”.

      • Właśnie w tym problem jak teraz z twarzą wrócić do pracy co zrobi ZNP? bo praktycznie powinni teraz iść na zwolnienia bo jeśli strajk będzie trwał tak jak pisałam do maja a nauczyciele otrzymają zamiast 3000zł tylko 1000zł to zostanie w budżecie 2000zł co miesięcznie da w tym roku około 200zł/nauczyciela i skora teraz ZNP walczy o podwyżkę nie 400zł jak podpisała solidarność a o 600zł, więc rząd w maju podpisze porozumienie nie tracąc pieniędzy. Rząd będzie wspaniały bo zgodził się na ugodę a społeczeństwo będzie żyło w pięknym kraju gdzie nie oszczędza się na edukacji tylko pozostali źli nauczyciele którym ciągle mało 😉

    • A Broniarz dostanie swoje comiesięczne 12 000 PLN. Może wreszcie otworzycie oczy, jak zostaliście wrobieni i ślepo poszliście na bezrobocie. Myślicie, że ktoś będzie Was potrzebował, kiedy zostaną ci, którzy mają poczucie obowiązku i misji?? Mowilem że przegracie, i nie zdajecie sobie nawet sprawy z tego jak bardzo. Nie tylko pieniądze, ale zaufanie i resztki poważania.

      • szykują się zwolnienia ze względu na wygaszanie gimnazjów oczywiście część nauczycieli znajdzie pracę w innych placówkach ale będą startować od najniższej pensji bo motywacyjny przysługuje od następnego semestru a kto pójdzie pierwszy do zwolnienia ten co strajkował, listy codziennie dyrektor musi wysłać do MEN-u a tam może powstać czarna lista więc mimo że jestem za nauczycielami ale trochę zostali sami z tym strajkiem i swoimi problemami.

      • Nawet bardzo zostali sami, wyprowadzeni w pole. Zaufali czlowiekowi, który najpierw protestował przy tworzeniu gimnazjów, a później przeciwko ich likwidacji. Jak słucha się takiego człowieka, to nie może z tego wyjść nic dobrego.
        Poza tym, nauczyciele, w znamienitej większości, po prostu na te podwyżki nie zasługują. Włączyć film z YouTube’a i grzebać w telefonie na lekcji potrafi każdy. Ale wiadomo, najgłośniej krzyczą i wyciągają łapy po publiczne pieniądze ludzie, którzy pracują najmniej.

  11. Porównajcie sobie zasady wynagradzania nauczycieli przeszło 200 lat temu – jest to fragment z: „WIADOMOŚCI O SZKOLE PŁOCKIEJ OD ROKU 1781, ZEBRANE DLA TOWARZYSTWA NAUKOWEGO PRZEZ
    CZŁONKA – SEKRETARZA W TOWARZYSTWIE KAJETANA MORYKONI. WSTĘP UŁOŻONY DO ODCZYTANIA NA POSIEDZENIU PUBLICZNEM TOWARZYSTWA W DNIU 19 MARCA ROKU 1821.” – ten niezwykle pouczający tekst jest w całości dostępny w Internecie.

    „Płaca osób uczących corocznie rosła, ażeby przeto pokazać, jaki ma być etat wypłaty, prorektor na początku szkolnego roku podawał Komisji Edukacyjnej i Kasie Jeneralnej wykaz osób zgromadzenia nauczycielskiego z dodaniem przypadającej każdemu należytości. Wykaz ten obejmował lata w zgromadzeniu strawione, powinności podatkowe a stąd pokazywała się należna płaca pierwiastkowa, dorobkowa i urzędowa. Był to gatunek etatu nie potrzebujący oddzielnego zatwierdzenia, bo każdy rodzaj płacy oznaczały już ustawy, a ilość nadzwyczajnego wydatku, wedle naocznego przekonania, wizytator ustanawiał.
    Trafny rozkład wyznaczonej w stosunku zasługi każdemu z pracujących w szkołach płacy godzien także wspomnienia.
    Każdy w zgromadzeniu nauczycielskiem brał pierwiastkowej pensji złp. 1150, do której w rok przyczyniano po 50 zł., co było płacą dorobkową. Płaca dorobkowa rosła do lat 20, po których otrzymujący emeryturę brali płacę zasłużoną. Prorektor oprócz tej pensji miał jeszcze złp. 600 płacy urzędowej.
    Nauczyciel kaleka otrzymywał z płacą pierwiastkową taką dorobkową, jaka dla niego w czasie popadnięcia w kalectwo przypadała. Z nastającą zmianą okoliczności, gdy cena rzeczy do opatrywania potrzeb służąca rosła, już Komisja Edukacyjna przydatkiem złp. 400 powiększyć miała pierwiastkową uczących osób płacę.
    Opuszczając ten, porządny i pewny w miarę zasługi rozkład płacy, rząd pruski znacznie pomnożył pensje profesorom i jeszcze zwiększył ich przychod wyznaczeniem na drwa dla każdego po złp. 300.
    Narodowy rząd, stosownie do ogólnych prawideł, wprowadzał różne stopnie opłat pracy nauczycielskiej, każdorocznemi wyznaczanych etatami, zmiana jednak rzeczy sprawia, że większe znacznie przychody nie tak, jak pierwiej, zabezpieczają los poświęconych publicznej usłudze.
    Powracamy znowu do sposobu utrzymywania funduszów szkolnych. Rząd pruski, nie łącząc grosza edukacyjnego z innemi przychody, kasy jednak szkolne poddał bezpośredniej administracji kamery prowincjonalnej, a zaprowadzone z tamtych czasów formalności rachunkowe są dotąd w używaniu, z dodatkiem wypadających w miarę różnych okoliczności nowych przepisów. Administracja zaś funduszów do edukacji należących raz była połączona z dochodami dóbr narodowych, drugi raz oddana kasom prefekturalnym, potem, mając oddzielną kasę szkolną, teraz od początku zaczętego roku znowu jest przy kasach głównych poborów i wypłat w Warszawie.
    Jest jeszcze w szkole płockiej jeden fundusz z opłaty od uczniów pochodzący. Dawnemi czasy uczniowie na utrzymanie porządku w klasach jako też na opał, światło i temu podobne potrzeby robili składki, których ilość ani wydatek nie miały ograniczenia. Za rządów pruskich potrzeby te kosztem publicznym opatrywać zaczęto a wzamian tego zwyczaj pruski po innych szkołach pozostawiał stałą od uczniów opłatę, która do funduszu szkolnego wpływała. Za urządzeniem na nowo szkół narodowych pierwszy raz do Płocka wprowadzony został zwyczaj opłaty szkolnej w 1810-11 roku z przeznaczeniem pobierania po złp. 24 na rok od tych uczniow, którzy nie mają zaświadczenia ubóstwa; przychód ten służy oprócz drobnych potrzeb szkolnych na opatrzenie bibljoteki i gabinetów. Rachunek z opłaty od uczniów zdawany jest corocznie, a każdy wydatek Komisja Rządowa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego wyraźnie upoważnia.”

    • Uzupełnienie o autorze powyższego tekstu Kajetanie Morykoni:
      Kajetan Morykoni (ur. 2 września 1774 w Wełczu pod Buskiem, zm. 27 grudnia 1830 w Płocku) – pedagog, rektor Szkoły Wojewódzkiej Płockiej, założyciel Towarzystwa Naukowego Płockiego, wolnomularz. Studiował od 1793 r. na Wydziale Prawa w Akademii Lwowskiej, gdzie w listopadzie 1810 r. przyjął obowiązki nauczyciela szkoły departamentowej w Lublinie. Tam uczył geografii, historii, filozofii i literatury polskiej. W latach 1811–1812 brał udział w organizowaniu pierwszej biblioteki publicznej w Lublinie. Był sekretarzem Lubelskiego Towarzystwa Dobroczynności, komisarzem oświecenia oraz członkiem Komisji Wojewódzkiej Podlaskiej w Siedlcach. W styczniu 1819 r. otrzymał stanowisko rektora Szkoły Wojewódzkiej Płockiej – obecne Liceum Ogólnokształcące im. Marsz. St. Małachowskiego w Płocku i najstarsza szkoła w Polsce założona w 1180 roku.

  12. Wreszcie zauważymy co się dzieje jak brakuje nauczycieli – szkoły dla wielu z nas działają jak przechowalnia i usprawiedliwienie naszego lenistwa w wychowaniu własnych dzieci!!
    Mówicie o Biedronkach, żałujecie nauczycielem kilkuset złotych podwyżki. A niektórzy z Was nie zaczynają rozmów o pracy bez usłyszenia, że do ręki będzie przelew z 4 zerami. A oczekujecie, że za 1900 netto pojawiać się będą w szkołach nowi młodzi nauczyciele z pasją. Gratuluję empatii i zrozumienia.

    • Przeczytaj ten tekst „WIADOMOŚCI O SZKOLE PŁOCKIEJ OD ROKU 1781….” o takim nagannym i szkodliwym postępowaniu rodziców, Kajetan Morykoni pisał już dwieście lat temu:
      „Rozważając ustanowienia szkolne, zwroćmy baczną uwagę na kary i nagrody. Uczeń jest już człowiekiem, kiedy do szkoły przybywa, na nieszczęście tak zwykle ukształconym, że więcej usilności łożyć należy na wykorzenienie tego, co ma wpojone, jak na potrzebną naukę. Dopóki rodzice a nawet piastunki i mamki nie będą usposobieni w dokładnem prowadzeniu niemowląt, dopóki obyczaje świata nie poprzestaną szkodliwej walki z prawidłami moralności, z świętemi nawet wiary przykazy, dopóty ten smutny stan edukacji publicznej zmieniony być nie może”.
      To był bardzo mądry nauczyciel, pedagog i człowiek.

Dodaj komentarz