Oszuści bezwzględnie okradający starsze samotne osoby znów grasują w Legionowie. Tym razem pojawili się na osiedlu Piaski, zaś popularną metodę na tzw. „krewniaka”, czy też „wnuczka”, zastąpili metodą na tzw. „Ukraińca”…
Złodzieje grasują na osiedlu Piaski
Pomimo wielokrotnych informacji policji o wyłudzaniu pieniędzy od starszych, zazwyczaj samotnie mieszkających osób, metodami na tzw. „krewniaka” i „wnuczka”, zaś ostatnio nawet na tzw. „Ukraińca”, niestety wciąż są one skuteczne. O złodziejach grasujących na legionowskim osiedlu Piaski poinformował nas jeden z czytelników, którego samotnie mieszkającej babci, na szczęście, udało się „spławić” rzekomych przedstawicieli fundacji pomagającej ofiarom walk na Ukrainie.
O metodzie na „Ukraińca” doniósł wnuczek
Kradzieże metodą na tzw. „Ukraińca” przebiegają w następujący sposób. Po wcześniejszym upewnieniu się, że wybrana starsza osoba jest sama w domu, złodzieje dzwonią doń domofonem i z iście wschodnim akcentem wciskają jej kit, że są z fundacji związanej z ofiarami walk na Ukrainie. Proszą ją o otworzenie drzwi wejściowych od klatki i wchodzą na górę, chcąc oczywiście z nią porozmawiać i poniekąd nakłonić ją do odpowiednich datków. – Moja babcia już dwukrotnie miała wątpliwą przyjemność rozmawiania z nimi. Dzięki bogu, głupia nie jest i jak usłyszała taki tekst, to tylko spokojnie pani od Ukrainy powiedziała, że nie jest zainteresowana – ostrzegł mieszkańców osiedla Piaski, jej wnuczek w liście w marcu nadesłanym do redakcji „Gazety Powiatowej”.
Przestępcze triki
Ten sam czytelnik poinformował nas o jeszcze innej oszukańczej metodzie, z którą w ostatnim czasie spotkała się jego babcia. Złodzieje chcąc dostać się do wybranego mieszkania, dzwonią do jego zazwyczaj starszych i samotnych lokatorów w celu poinformowania ich, że na klatce schodowej, ktoś napisał o nich bardzo brzydkie rzeczy. Oczywiście chodzi im o wywabienie takiej osoby z mieszkania, żeby oni mogli doń wejść i ograbić ją z cennego mienia. – Dzwoni jakaś gówniara udająca straszliwe przejęcie i zawstydzenie i wciska ściemę, że na drzwiach wejściowych do klatki przyczepiona jest karta z tekstem, że osoba mieszkająca pod tym konkretnym numerem jest siaka i owaka. Tu padają oczywiście wyzwiska i kalumnie – pisze wspomniany czytelnik, którego babci i tym razem udało się przechytrzyć złodziei. – Po wysłuchaniu steku wyzwisk, odpowiedziała swej rozmówczyni „no to trudno” i odłożyła słuchawkę domofonu – spuentował.
Seniorzy bądźcie czujni
Policjanci po raz kolejny podnoszą, aby nie dać się zwieść złudnym opowieściom, a w przypadkach choćby nawet najmniejszych podejrzeń co do tożsamości rozmówcy, jak najszybciej ich o tym powiadomić. Apelują również o nieotwieranie drzwi od klatek schodowych podejrzanym podszywającym się pod przeróżne ofiary.