Mandat w wysokości 200 zł wystawili legionowscy policjanci 59-latkowi, który wczoraj nad ranem (8 kwietnia br.) w garażu na swojej posesji wytapiał miedź z kabli elektrycznych.
Czujni sąsiedzi
Kłęby czarnego dymu wydobywające się z garażu przy Władysława Łokietka w Legionowie zaniepokoiły sąsiadów. W związku z czym, niezwłocznie zawiadomili oni strażaków. Sąsiedzi byli przekonani, że w garażu doszło do pożaru, a ogień może szybko przenieść się na dom jednorodzinny znajdujący się w pobliżu na tej samej działce.
Zmyliły ich kłęby czarnego dymu
Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej (KPPSP) w Legionowie zaalarmowali o niebezpiecznym pożarze aż 3 wozami ruszyli na akcję gaśniczą. Kiedy parę minut po godz. 8.00 pojawili się na miejscu, w garażu, z którego wydobywały się kłęby czarnego dymu, zastali właściciela, który w beczce wytapiał miedź z kabli elektrycznych. Okazało się, że ogień został już ugaszony przez mieszkańców domostwa. Dlatego też, w ciągu niespełna pół godziny, jedynie zabezpieczyli i przewietrzyli garaż.
Spowodował zagrożenie pożarowe
Jadąc na akcję gaśniczą przy Władysława Łokietka w Legionowie, strażacy powiadomili również policjantów z Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. Ci prawie w tym samym czasie stawili się na miejscu. – Na podstawie art. 82 kodeksu wykroczeń, ukaraliśmy 59-letniego właściciela posesji mandatem w wysokości 200 zł – informuje mł. asp. Emilia Kuligowska, oficer prasowy z legionowskiej KPP. – 59-latek wytapiając miedź z przewodów elektrycznych spowodował bowiem, realne zagrożenie pożarowe – dodaje mł. asp. Emilia Kuligowska.
Wytapianą z kabli miedź sprzedają w skupach złomu
Okazuje się, że wytapianie miedzi z przewodów elektrycznych jest zajęciem dość popłatnym. Uzyskując w ten sposób – praktycznie za darmo – ten cenny nieszlachetny metal, można go bowiem dość szybko spieniężyć np. w najbliższym skupie złomu, otrzymując średnio między 14 a 17 zł za 1 kg. Warto też nadmienić, że obecnie, mimo konkurencji ze strony innych materiałów, miedź nadal jest preferowanym materiałem przewodzącym używanym do produkcji prawie wszystkich rodzajów przewodów elektrycznych. Zazwyczaj wykorzystywana ona jest w wytwarzaniu, przesyłaniu i dystrybucji energii elektrycznej, w telekomunikacji, obwodach elektronicznych i wszelkiego rodzaju urządzeniach elektrycznych.
Spalanie odpadów jest karalne!
Spalać śmieci, w tym kable elektryczne, można jedynie w przeznaczonych do tego spalarniach. Każdy, kto robi to poza wyznaczonym do tego celu miejscem, podlega karze aresztu od 5 do 30 dni lub grzywny w wysokości od 20 zł do 5.000 zł. Jeśli dodatkowo pojawia się zagrożenie życia lub zdrowia albo pogorszenie stanu powietrza sprawca odpowiada za przestępstwo określone w art. 183 kodeksu karnego. Karą wówczas jest pozbawianie wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Zgłoś, gdy widzisz przestępstwo
Podczas spalania kabli i innych śmieci do atmosfery uwalnia się ogromna ilość szkodliwych dla środowiska i zdrowia człowieka związków, w tym rakotwórczych. W trosce o zdrowie swoje i swoich bliskich warto więc zwrócić uwagę sąsiadowi, gdy widzimy jak z jego komina wydobywają się czarne kłęby dymu. Jeśli nasze słowne upomnienie nie pomoże, dzwońmy do straży miejskiej.