Kilka dni temu w jednej z drogerii na terenie Legionowa doszło do kradzieży perfum. Złodziej wdał się w szarpaninę z ochroniarzem a następnie udało mu się uciec z placówki handlowej. 23-latek długo jednak nie nacieszył się skradzionymi perfumami, ponieważ kilka minut później został zatrzymany przez policję. Teraz mieszkańcowi powiatu mińskiego grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek (14 listopada) dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Legionowie odebrał zgłoszenie o kradzieży rozbójniczej, do której doszło w jednej z drogerii na terenie miasta. Na miejsce zadysponowano patrol policji. – Pracownik ochrony sklepu zauważył, że jeden z klientów przy stoisku z perfumami, chowa flakon perfum pod kurtkę. Po „wybraniu odpowiedniego zapachu perfum” mężczyzna skierował się do wyjścia. Zaraz po minięciu linii kas do mężczyzny podszedł pracownik ochrony próbując powstrzymać go przed opuszczeniem sklepu. Przy próbie ujęcia wywiązała się szarpanina, podczas której mężczyzna chcąc utrzymać w posiadaniu skradzione perfumy odepchnął ochroniarza i uciekł ze sklepu. – informuje kom. Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
Mężczyzna szybko został zatrzymany i grozi mu teraz do 10 lat więzienia
– Mundurowi szybko ustalili szczegóły zdarzenia oraz rysopis sprawcy. Informacje te zostały przekazane pozostałym policjantom pełniącym służbę na ulicach miasta. Sprawne działanie funkcjonariuszy już po kilku minutach od zdarzenia przyniosło pożądany efekt. Na jednej z ulic stróże prawa rozpoznali i zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Okazał się nim 23-letni mieszkaniec powiatu mińskiego. Mężczyzna został doprowadzony do komendy, a następnie osadzony w policyjnym areszcie. Kolejnego dnia, po zebraniu materiału dowodowego przez śledczych, 23-latek w prokuraturze usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej oraz uszkodzenia mienia w postaci okularów należących do pracownika ochrony. Decyzją prokuratora Prokuratury Rejonowej w Legionowie mieszkaniec powiatu mińskiego trafił pod policyjny dozór. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. – przekazuje kom. Justyna Stopińska.