Legionowo. Urząd Miasta pisze do wspólnot mieszkaniowych. Ograniczajcie koszenie, siejcie łąki kwietne

łąka kwietna

Łąka kwietna (fot. adobe.stock)

Wiceprezydent Legionowa Mirosław Grabowski zaapelował w specjalnym piśmie wystosowanym do legionowskich wspólnot mieszkaniowych o ograniczenie koszenia trawników szczególnie w okresie występowania wysokich temperatur i małych opadów deszczu. Legionowski magistrat zachęca również wspólnoty mieszkaniowe, żeby trawniki zamieniać na kwietne łąki.

 

 

Jak informuje legionowski ratusz tegoroczna wiosna należała do najbardziej suchych w historii. W maju spadło w Legionowie zaledwie 9,4 mm deszczu. Norma krajowa dla maja z ostatnich 30 lat wynosi 64 mm! Podobna sytuacja miała miejsce w kwietniu. W ostatnich dniach dzięki przelotnym opadom deszczu sytuacja poprawiła się, jednak podczas nadchodzącego lata należy spodziewać się kolejnych okresów suszy połączonych z wysokimi temperaturami powietrza.

 

 

– Niedobór wody daje się we znaki roślinom w ich naturalnych ekosystemach, ale przede wszystkim na terenach zieleni urządzonej: w parkach, na skwerach, zieleni wokół budynków na osiedlach wielorodzinnych czy prywatnych ogrodach. W związku z tym apeluję do Państwa, aby w okresie suszy ograniczyć koszenie trawników do terenów ze sztucznym nawadnianiem lub do niezbędnego minimum. W przypadku konieczności skoszenia trawnika należy ustawić kosiarkę tak aby ograniczyć pylenie gruntu, aby powstrzymać kwitnienie traw, które jest uciążliwe dla alergików. – zaapelował do wspólnot mieszkaniowych zastępca prezydenta Miasta Legionowo Mirosław Grabowski.

Legionowski ratusz podsuwa również pewne rozwiązanie, które mogłoby zastąpić trawniki, które wymagają częstego koszenia. – Proszę również o rozważenie zamiany trawników na kwietne łąki. Rośliny kwietnych łąk wymagają mniej wilgoci, same zatrzymują wilgoć w gruncie, nie wymagają koszenia, a więc są tańsze w utrzymaniu. Trawniki w miejskich parkach są koszone przede wszystkim na obszarach z automatycznym podlewaniem. Urządzono również 5 łąk kwietnych. – dodaje Mirosław Grabowski.

Susza a koszenie trawy

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) trawniki na obszarach miejskich, ze względu na płytkie ukorzenienie i niezbyt wielką powierzchnię jaką procentowo zajmują, nie mają istotnego wpływu na poziom wód powierzchniowych, które obecnie są bardzo niskie ze względu na długotrwały brak zasilania opadami atmosferycznymi.

Niewątpliwie jednak tereny zielone w miastach, w tym trawniki, są elementem tzw. małej retencji. Pozwalają na spowolnienie odpływu wód opadowych przez co odciążają sieć kanalizacyjną, regulują klimat miejski poprzez zwiększenie poziomu wilgotności i zmniejszenie zbyt wysokiej temperatury, pochłaniają dwutlenek węgla i wydzielają tlen. Działają jak filtry zatrzymując szkodliwe pyły powietrza (kurz i inne zanieczyszczenia), zwiększają różnorodność biologiczną.

Jednak ze względów estetycznych, trawniki w mieście są często koszone. Miejsca ze skoszonym trawnikiem mają to do siebie, że wyglądają na zadbane i bardziej podobają się mieszkańcom. Koszenie pozwala również ograniczać rozsiewanie się ekspansywnych chwastów, które szybko dominują na obszarze pokrytym trawą. Dodatkowo, w niektórych miejscach mogą one ograniczać widoczność. Są też w okresie kwitnienia silnie alergogenne, a ilość osób u których stwierdza się alergie, rośnie w ostatnich latach w bardzo szybkim tempie.

Natomiast w okresach intensywnej suszy, której w okresie letnim zazwyczaj towarzyszy wysoka temperatura powietrza, niskie koszenie trawnika prowadzi do nadmiernego pylenia z odsłoniętej powierzchni. Zbyt nisko przycięta nie rozkrzewia się, lecz zaczyna zasychać.

– Wydaje się, że w takich warunkach, z jakimi mamy do czynienia w chwili obecnej, należałoby ograniczyć koszenie trawników do tych miejsc, w których jest to konieczne (np. ze względów bezpieczeństwa). A nawet w bardziej sprzyjających wegetacji warunkach najlepszym rozwiązaniem byłoby ustawienie kosiarek na możliwie najwyższy poziom, tak aby zapobiegać kwitnieniu traw i utrzymać pewną estetykę terenu, ale utrzymać jak najwyższą wysokość roślin. – informują pracownicy IMGW.

Kwietne łąki

Jest jeszcze jedno rozwiązanie, w dobie panującej suszy, które wydaje się bardzo dobre: zamiana trawnika na kwietną łąkę! Kwietne łąki doskonale wiążą wilgoć w glebie, filtrując wodę opadową. Nie wymagają intensywnego podlewania ani częstego koszenia tak jak trawniki przez co zmniejszają koszty utrzymania. Poza tym można je wysiewać niemal wszędzie – przed domem, na skwerach, przy drogach, a nawet w skrzynkach. Kwietna łąka to prawdziwa bioretencja i przy okazji siedlisko dla setek gatunków roślin i zwierząt – przede wszystkim dla pszczół, o które należy szczególnie dbać. Rośliny te zwiększają również walory estetyczne oraz krajobrazowe dzięki bogactwu kolorów, a przy okazji redukują zanieczyszczenia powietrza.

Źródło: Urząd Miasta Legionowo/Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej