Roman Smogorzewski, Andrzej Kalinowski, Piotr Płaciszewski i Bogdan Kiełbasiński – to nazwiska kandydatów na prezydenta, które najczęściej przewijają się w rozmowach z legionowskim politykami. Żadna z tych osób, co prawda jeszcze oficjalnie nie potwierdza swojej kandydatury, ale z pewnością większość z nich faktycznie będzie rywalizowało w najbliższej kampanii wyborczej.
Dosyć naturalnym kandydatem na prezydenta Legionowa podczas tegorocznych wyborów samorządowych będzie obecnie pełniący tą funkcję Roman Smogorzewski. Zgodnie ze znowelizowanym kodeksem wyborczym, Roman Smogorzewski może być głową miasta jeszcze przez maksymalnie 10 najbliższych lat. Dotychczasowy prezydent jeszcze oficjalnie nie potwierdził swoich chęci i ambicji ubiegania się o reelekcję, ale jego aktywności wizerunkowe i inwestycje realizowane obecnie w Legionowie mogą świadczyć o właśnie takich jego zamiarach.
Kalinowski i Smuniewski razem piszą
W legionowskich kuluarach mówi się jeszcze o co najmniej 3 innych osobach z prezydenckimi ambicjami. Jedną z nich jest obecny radny „Prawa i Sprawiedliwości” Andrzej Kalinowski. – Jeżeli chodzi o „PiS” to wie pani, że jesteśmy partią ogólnopolską i mamy pewne założenia. Kandydat „PiS” będzie na 100 procent. Kto tą osobą będzie, ogłosimy w odpowiednim czasie – oznajmił radny. Mimo braku oficjalnych kandydatur z tego środowiska, w mieście mówi się, że to właśnie Andrzej Kalinowski będzie kandydatem tej partii na prezydenta Legionowa. Uwagę również zwraca związanie się z powyższym środowiskiem innego legionowskiego radnego Leszka Smuniewskiego. Związki powyższe widać m. in. po publikacjach tego radnego w wydawanej przez stowarzyszenie „Mieszkam Obok” prasie. Radny Leszek Smuniewski jest postacią znaną i szanowaną w Legionowie. Niewykluczone zatem, że w najbliższych wyborach samorządowych odegra on ważną rolę.
Pozory mylą?
– Będą 3 komitety od Smogorzewskiego, na których czele staną Roman Smogorzewski i Artur Żuchowski. Na czele tego trzeciego stanie albo Michał Margis, albo Andrzej Piętka, albo Janusz Klejment – taką opinię usłyszeliśmy od osób bacznie obserwujących legionowską politykę. W legionowskich kuluarach panuje opinia, że niedawno powołane do życia stowarzyszenie „My Mieszkańcy” z radnym Arturem Żuchowskim na czele będzie ściśle współpracować z prezydentem Smogorzewskim, gdyby ten wygrał wybory. Na piątkowej (11 maja) konwencji programowej tej nowej organizacji przedstawieni zostali działacze, którzy będą kandydatami na radnych, miejskich i powiatowych. Na spotkaniu powyższym nie przedstawiono jednak żadnych kandydatów na prezydenta. Szef tej organizacji, radny Artur Żuchowski zapytany wprost, czy „My Mieszkańcy” będą wystawiali kandydata na prezydenta i ewentualnie, kto może takim kandydatem być, udzielił bardzo zdawkowych odpowiedzi. –Kiedy poznamy datę wyborów samorządowych, pojawi się więcej tego typu konkretów – powiedział radny Artur Żuchowski. Warto podkreślić, że na konwencji programowej „My Mieszkańcy” pojawiła się dość wpływowa postać – a mianowicie związany z „Polskim Stronnictwem Ludowym” („PSL”) Artur Pozorek. Niewykluczone zatem, że to właśnie on swoją kandydaturą na prezydenta Legionowa wypromuje pozostałych kandydatów tej organizacji na lokalnych włodarzy? Zamieszkały w Jabłonnie Artur Pozorek nie ukrywa też swoich sympatii dla Adama Krzyżanowskiego, który prawdopodobnie w najbliższych wyborach samorządowych będzie ubiegał się o fotel wójta w Jabłonnie.
Płaciszewski? Ale który?
Wśród potencjalnych kandydatów na prezydenta Legionowa pojawia się też znane w mieście i w powiecie nazwisko Płaciszewski. Jedni mówią, że będzie nim Kazimierz Płaciszewski, który w 2010r. ubiegał się o to stanowisko. Z kolei drudzy bardziej skłaniają się do postawienia na jego syna, Piotra Płaciszewskiego, obecnego radnego powiatowego. Sam zainteresowany jeszcze nie wie, co zrobi – Moje środowisko udzieliło mi jednoznacznego poparcia. Ale ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta – skomentował radny Piotr Płaciszewski.
Tajemniczy Kiełbasiński
Czwartym nazwiskiem najczęściej pojawiającym się w kontekście przyszłej legionowskiej prezydentury jest Bogdan Kiełbasiński, wieloletni legionowski radny, obecnie stojący na czele stowarzyszenia „Nasze Miasto Nasze Sprawy” („NM NS”). – Obecnie bardziej skupiamy się na wyborze osób, które mogą być kandydatami z naszego stowarzyszenia na radnych. Niewykluczone też, że w późniejszym etapie przejdziemy do wytypowania kandydata na prezydenta Legionowa. Kto nim będzie, czas pokaże – powiedział nam Bogdan Kiełbasiński.
Zadrożny, Gruczek i Cichocki to kolejne typy…
Oprócz wyżej wspomnianych nazwisk, w anonimowo przeprowadzonych rozmowach z wybranymi lokalnymi politykami pojawiają się jeszcze inne. Wśród tych rzadziej wypowiadanych przyszłych kandydatów znajdują się obecny wiceprezydent Piotr Zadrożny, prezes miejskiego „Przedsiębiorstwa Wodociągowo-Kanalizacyjnego” Grzegorz Gruczek, czy też radny z Porozumienia Prezydenckiego Przemysław Cichocki.
/Magdalena Siebierska/