Legionowscy strażacy dostali wezwanie do…zbitego termometru rtęciowego. Rtęć rozlała się na kuchence w jednym z bloków przy ulicy Husarskiej w Legionowie.
Rtęć zebrali do słoika
Do zdarzenia doszło wczoraj (10 sierpnia br.), kilka minut po godzinie 19, przy ulicy Husarskiej w Legionowie. Strażacy dostali wezwanie do mieszkania, w którym rozbił się termometr, w wyniku czego znajdująca się w nim rtęć rozlała się na kuchence. Lokatorka postanowiła wezwać na pomoc strażaków. Pod wskazanym adresem pojawił się jeden zastęp strażacki. Strażacy przy użyciu kartek papierowych i szczoteczki do zębów zebrali z kuchenki rtęć i włożyli ją do słoika. Teraz substancja trafi do firmy utylizacyjnej.
Niecodzienne zgłoszenia
Jak widać, strażacy nie tylko gaszą pożary i pomagają ofiarom wypadków, ale również zajmują się innymi niecodziennymi zgłoszeniami. Oprócz ratowania zwierząt będących w zagrożeniu np. ściągania kotów z drzew, czy też wyciągania psów z szamb oraz ludzi będących w zagrożeniu owadów np. likwidacji gniazd os, czy też szerszeni, strażacy interweniują również i podczas takich, jak wczorajsze nietypowych zgłoszeń.
Rtęć jest szkodliwa!
Rtęć jest substancją toksyczną, a jej opary, nawet w małych ilościach mogą spowodować zapalenie układu oddechowego. Rtęć w organizmie wytwarza toksyczne związki, które dostają się do wszystkich narządów. W skrajnych przypadkach, może ona uszkodzić układ nerwowy, a nawet i mózg człowieka.
Co robić kiedy termometr rtęciowy się zbije?
Aby nie fatygować całego zastępu strażaków, należy rozlaną rtęć zebrać dwiema karteczkami, bądź też metalową szczoteczką do zamkniętego pojemnika z zimną wodą i następnie zanieść do miejsca zbiórki odpadów. Powyższy sposób nie wymaga dużych nakładów finansowych, a daje nam pewność, że w ten sposób zabezpieczona substancja, na pewno nam nie zaszkodzi.