Choć umundurowanie legionowskich strażników miejskich w zasadzie się nie zmieni, to w tym roku zakupy poszczególnych części ich służbowej garderoby zostaną zracjonalizowane. To jedna z konsekwencji kryzysu gospodarczego wywołanego przez pandemię koronawirusa.
Legionowski magistrat znowelizował instrukcję wyposażenia i użytkowania umundurowania strażników Straży Miejskiej (SM) w Legionowie. Względem poprzedniego, zarządzonego w 2005r. spisu ,w najnowszym dokumencie przekazano więcej kompetencji szefowi tej formacji. W przeciwieństwie do lat poprzednich, w 2021r. komendant legionowskiej SM będzie mógł sam decydować o zmianach w umundurowaniu swoich podwładnych, zwłaszcza w zakresie tych najmniej zużywających się z biegiem lat części ich garderoby służbowej. Samodzielne decyzje będzie mógł podjąć w przypadkach wystąpienia nieprzewidzianych wcześniej sytuacji, zdarzeń lub warunków ekonomicznych, bądź atmosferycznych. Innymi słowy, w obliczu kryzysu gospodarczego w dobie pandemii koronawirusa dokonywana jest racjonalizacja kosztów umundurowania formacji.
Nie będziemy kupować rzeczy niepotrzebnych – mówi Adam Nadworski
Ubiór legionowskich strażników miejskich rocznie kosztuje budżet tej formacji od 20 do 26 tys. zł. Wiele ujętych w lokalnych przepisach elementów ich służbowej garderoby jest rzadko wykorzystywanych, przez co nie niszczeją z upływem lat i nie ma potrzeby aż tak częstej ich wymiany. Chodzi tu np. o czapki garnizonowe okrągłe, swetry, szaliki zimowe, czy też galowe marynarki. – Powoli przygotowujemy się do zakupów umundurowania na 2021r. Dzięki ostatniej zmianie przedmiotowych zapisów, będę mógł zrobić zakupy garderoby służbowej dostosowane do indywidulanych potrzeb każdego strażnika. Przed złożeniem zamówienia, każdemu z nich powiem, co mu przysługuje, potem zapytam ich, czego naprawdę potrzebują. Jeśli np. okaże się, że strażnik nie potrzebuje przysługującego mu swetra, bo takich swetrów ma w swojej szafce już kilka, to takiego zamówienia nie złożę – mówi Adam Nadworski, komendant SM w Legionowie, dodając zarazem, że dzięki takim przemyślanym zakupom liczy na kilkutysięczne oszczędności w tegorocznym budżecie tej formacji. Z jego dalszych informacji wynika, że względem lat poprzednich – poza drobnymi kosmetycznymi poprawkami – umundurowanie legionowskich strażników miejskich się nie zmieni.
– W tym roku zrezygnujemy z długich, drogich kurtek, bo są niewygodne. Oprócz pasów skórzanych, zamówimy też te parciane – wielu strażników mówi, że te parciane są funkcjonalniejsze. W naszych szatniach są dziesiątki niezniszczonych firmowych koszul niebieskich. Nie będziemy już ich zamawiać. W zamian za to postawimy na przewiewne koszulki polo. Są łatwiejsze w schludnym utrzymaniu i wygodniejsze podczas pracy w terenie, zwłaszcza w upały – podaje szczegóły komendant Adam Nadworski.
