Legionowo. Zuchwała kradzież pieniędzy ze straganu z warzywami i owocami z w centrum miasta. Właściciel prosi o pomoc w ustaleniu sprawców

Okradziony Straganik Zdrowe CO NIECO w centrum Legionowa fot. GP.kj

Okradziony "Straganik Zdrowe CO NIECO" w centrum Legionowa fot. GP/kj

W czwartek (3 listopada) po godz. 15 w centrum Legionowa doszło do zuchwałej kradzieży utargu z całego dnia pracy właścicieli popularnego straganu z warzywami i owocami. Policja poszukuje złodziei a okradziony właściciel straganu zwraca się do świadków zdarzenia o pomoc w ustaleniu przestępców i przestrzega innych sprzedawców w okolicy przed grasującymi złodziejami.

 

 

Z redakcją Gazety Powiatowej skontaktował się właściciel popularnego straganu z warzywami i owocami “Straganik Zdrowe CO NIECO”, który mieści się w centrum miasta przy skrzyżowaniu ulicy Józefa Piłsudskiego i Mrugacza. Okazało się, że mężczyzna, który wraz z siostrą prowadzi stragan w wyżej wymienionym miejscu został bezczelnie i zuchwale okradziony w biały dzień.

Właściciel straganu opisał nam całą sytuację i prosi wszystkie osoby, którego cokolwiek tego dnia zauważyły w tym rejonie o pomoc i zgłoszenie się na policję. Mężczyzna chciałby również przestrzec innych sprzedawców w okolicy jak również wszystkich przed złodziejami, którzy jak się okazuje grasują w tej okolicy.

 

 

W czwartek (3 listopada) około godz. 15:30 właściciele straganu podczas obsługiwania klientów nagle zobaczyli jak ich samochód dostawczy dziwnie się trzęsie, jakby ktoś się z nim siłował. Współwłaścicielka straganu obeszła samochód, żeby sprawdzić co się dzieje. Kobieta zobaczyła mężczyznę, który zabrał pieniądze z całodniowym utargiem, które znajdowały się w saszetce zawieszonej na fotelu w kabinie zamkniętego samochodu. Złodziej widząc kobietę wsiadł natychmiast ze skradzionymi pieniędzmi do auta, które już czekało obok a za kierownicą siedział kompan złodzieja. Mężczyźni odjechali w nieznanym kierunku.

Według relacji okradzionych osób mężczyźni, którzy zabrali pieniądze (około 700 złotych) i odjechali mieli ciemniejszą karnację oraz pasowali do typu osób ze wschodu bliżej „urody gruzińskiej”. Po całym fakcie właściciele straganu zdali sobie sprawę, że już wcześniej tego dnia byli obserwowani przez tych mężczyzn. Okradzeni właściciele straganu zdążyli zapamiętać, że złodzieje odjechali granatowym volvo s 80 z rejestracją zaczynającą się na B.

Właściciele straganu powiadomili o całej sprawie policję. Jak poinformowała redakcję Gazety Powiatowej kom. Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie na miejscu obecna była grupa dochodzeniowo-śledcza. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady z miejsca zdarzenia m.in. odciski palców oraz okoliczny monitoring i starają się obecnie ustalić tożsamość złodziei.

Właściciel straganu, z którym rozmawialiśmy przestrzegł wszystkich, żeby uważali na złodziei, którzy kręcą się w tej okolicy szczególnie teraz w okresie przedświątecznym. Mężczyzna zaapelował również do wszystkich osób, które tego dnia były świadkami kradzieży o pomoc i przekazanie posiadanych informacji policji.