Legionowo. Kto kupi plac przy klepisku na Piaskach? Miasto weźmie udział w licytacji

klepisko-blaszak-piaski_02

Pawilony na "klepisku" (fot. GP/kg)

Legionowo będzie walczyło o działkę zabudowaną pawilonem usługowo-handlowym położoną vis a vis tzw. klepiska na legionowskich Piaskach. Ten należący do Agencji Mienia Wojskowego (AMW) teren pójdzie pod młotek już w najbliższy piątek (11 grudnia).

Po wielu kłótniach i sporach o sens zakupu nieruchomości legionowscy radni wyrazili zgodę na udział w licytacji. Według uchwały podjętej przez nich 25 listopada z legionowskiej kasy na konto AMW popłynęło 158 tys. zł wadium. To warunek umożliwiający miastu uczestnictwo z licytacji.

Kolejny blok?

Przybliżmy. AMW chce za co najmniej 1,58 mln zł netto sprzedać teren o powierzchni blisko 3 tys. m². Działka położona jest naprzeciwko tzw. klepiska na os. Piaski. Znajduje się na niej pawilon ze sklepami, przychodnia zdrowia i apteka. Kupcy z pawilonów handlowych, których przyszłość przez sprzedaż działki zdaje się być obecnie mocno zagrożona, zwrócili się ostatnio do miasta, aby ich wsparło poprzez swój udział w przetargu. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego (mpzp) mający pójść pod młotek teren AMW przeznaczony jest pod wielorodzinną zabudowę mieszkaniową. W związku z czym stanowi on łakomy kąsek dla deweloperów, których niewątpliwie nie zabraknie w grudniowej licytacji. Niewykluczone też, że dość szybko i znacznie przebiją one cenę oferowaną za tą nieruchomość przez miasto.

Mają tylko 1,6 mln zł

Nad wnioskiem bojących się o swój dalszy byt kupców, legionowscy radni dość szybko się pochylili. Nie obyło się jednak bez żywej, przeszło godzinnej dyskusji w tym punkcie sesji i towarzyszących jej licznych wątpliwości wśród lokalnych uchwałodawców. Legionowscy radni dość długo się bowiem spierali i dyskutowali. W podjętej uchwale zastrzegli, że na zakup działki przeznaczą z tegorocznego budżetu 1,6 mln zł netto.

Po co miastu ta działka?

Wielu radnych, głównie z prezydenckiego klubu, zastanawiało się nad sensem dokonywania takowego zakupu, głównie z uwagi na aktualny brak konkretnych planów inwestycyjnych dotyczących zagospodarowania tego placu. – Obawiam się, że gdybyśmy chcieli w przyszłości zagospodarować tę działkę zgodnie z jej przeznaczeniem w miejscowym planie, wywołalibyśmy liczne protesty, zarówno wśród okolicznych mieszkańców, jak i wśród kupców obecnie świadczących tam swoje usługi – zauważył szef komisji rozwoju miasta Mirosław Pachulski.

Iluzoryczna pomoc?

Duże emocje wśród radnych wywołała też zbyt niska kwota zabezpieczona w budżecie na zakup terenu. W opinii 2 radnych, Leszka Smuniewskiego i Andrzeja Kalinowskiego, miasto jedynie iluzorycznie deklaruje zakup działki, bo oferując za ten teren raptem 1,6 mln zł netto, na pewno nie stanie się jego właścicielem. Ich zdaniem, aby stało się to faktem, na zakup tej ziemi powinno się zabezpieczyć w budżecie co najmniej drugie tyle. – Biorąc pod uwagę lokalizację i rozmiary tej działki, przeznaczona na jej zakup kwota 1,6 mln zł netto jest zdecydowanie zbyt niska. Podejrzewam, że w przetargu jej cena mocno wzrośnie – sugerował radny „Prawa i Sprawiedliwości” Andrzej Kalinowski.

„KZB” i przetarg

Z uwagi na to, że samorządy, nie tylko ten legionowski, z natury nie trudnią się działalnością komercyjną, a startując w tego typu przetargach bez żadnych specjalnych przywilejów, zazwyczaj z góry skazane są na porażkę. Ich konkurenci, np. deweloperzy mają je bowiem w garści, zwykle z góry wiedząc, ile maksymalnie są one w stanie wydać na daną licytację. W związku z powyższym, na sesji padła propozycja, ubrana nawet we wniosek formalny, aby do powyższego przetargu stanęła któraś z miejskich spółek. W domyśle chodziło o tę, która w swoim statucie ma wpisany obrót nieruchomościami, czyli o KZB Legionowo. Jej autorem był radny Leszek Smuniewski. W głosowaniu, wniosek ten przepadł.

Finał tuż tuż…

O tym, czy Legionowo wzbogaci się o ten atrakcyjny teren na Piaskach, dowiemy się już niebawem. Ustny przetarg nieograniczony w sprawie jego sprzedaży odbędzie się w piątek 11 grudnia br. w siedzibie warszawskiego oddziału AMW przy ulicy Chełmżyńskiej 1.