Z naszą redakcją skontaktował się Wacław Kramarz, który mieszka w Jarosławiu na Podkarpaciu. 70-letni emeryt zajmuje się genealogią rodzinną i poprosił naszą redakcją o pomoc w znalezieniu członków swojej dalszej rodziny, która prawdopodobnie mieszka w Legionowie.
Od starszej wiekiem kuzynki z mojej dalszej rodziny uzyskałem wielce prawdopodobną informację, iż tuż po II wojnie w 1945 roku na terenie Legionowa bądź okolic– jako repatrianci z Kresów Wschodnich (Łukowiec Wiszniowski) – mogła osiąść część rodziny ze strony mojej Mamy, a mianowicie brat mojego dziadka Pawła Janusza – Michał Janusz (ur. 1862 r. w Woli Raniżowskiej) ze swoją rodziną, którą oprócz żony Magdaleny Janusz (ur. 1891 r. w Domaradzu) stanowili także synowie: Kazimierz Janusz (ur. 1912 r.), Józef Janusz (ur. 1916 r.), Władysław Janusz (ur. 1918 r.), Feliks Janusz (ur. 1921 r.) i Stanisław Janusz (ur. 1922 r.) – wszyscy oni urodzili się w Łukowcu Wiszniowskim. Nie mam jednak pewności, czy senior rodziny Michał Janusz w 1945 r. jeszcze żył (miałby wtedy 83 lata), żyli natomiast jego synowie. Dwóch lub trzech z nich ok. 1951 lub 1952 roku odwiedziło rodzinę Januszów w Lubinie na Dolnym Śląsku – ten właśnie epizod zapamiętała wspomniana wyżej moja kuzynka, będąca wówczas 10-letnim dzieckiem. Zapamiętała również, że przyjechali na pewno z Legionowa, ale dalszych kontaktów potem już nie było. Jeśli ta informacja jest rzeczywiście prawdziwa, to z całą pewnością w samym Legionowie bądź na terenie powiatu legionowskiego powinni jeszcze do dziś zamieszkiwać jacyś potomkowie tej licznej, ale i długowiecznej rodziny o nazwisku JANUSZ.
Gdyby ktoś z Czytelników „Gazety Powiatowej” znał bądź posiadał jakieś wiadomości na temat potomków poszukiwanych przeze mnie osób, proszony jest o kontakt się z Redakcją.
Pozdrawiam serdecznie!
Z poważaniem:
Wacław Kramarz