W połowie grudnia 2023 roku na jednym z legionowskich z osiedli doszło do gwałtu ze szczególnym okrucieństwem. Napastnik dotkliwie pobił napadniętą kobietę. Policjantom udało się zatrzymać podejrzanego w tej sprawie. Z informacji, do których dotarł portal TVN Warszawa wynika, że zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring miejski, jednak z powodu braków kadrowych przy tym konkretnym stanowisku nie było akurat operatora, który mógłby zareagować na bieżąco. Urząd Miasta Legionowo zaprzecza jednak, żeby monitoring miejski zarejestrował moment napaści na kobietę. Jak ustaliła redakcja Gazety Powiatowej w grudniu 2023 roku w czasie 8 dni (z niedzielami 13) z powodu braków kadrowych nie było żadnego operatora miejskiego monitoringu, który śledziłby na bieżąco to co dzieje się na terenie miasta.
Gwałt ze szczególnym okrucieństwem na terenie Legionowa
Przypomnijmy, że w nocy z 16 na 17 grudnia 2023 roku na jednym z osiedli na ogólnodostępnym terenie doszło do gwałtu na kobiecie. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy do zdarzenia doszło w rejonie ul. Ogrodowej w Legionowie, pod jednym z bloków, gdzie poszkodowana kobieta została najpierw dotkliwie pobita, a następnie zgwałcona przez napastnika.
W czwartek (21 grudnia) w godzinach popołudniowych funkcjonariuszom z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Legionowie udało się zatrzymać na terenie miasta mężczyznę podejrzanego o to przestępstwo.
33-letni mężczyzna usłyszał zarzut i został tymczasowo aresztowany
– Zatrzymany 33-letni mężczyzna, obcokrajowiec usłyszał zarzut gwałtu ze szczególnym okrucieństwem z artykułu 197 par. 1 i 4 Kodeksu karnego. Wobec zatrzymanego sąd zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. – poinformowała Gazetę Powiatową w środę (27 grudnia) prokurator Katarzyna Skrzeczkowska, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga.
Czy napad na kobietę zarejestrował monitoring miejski?
Według informacji uzyskanych przez portal TVN Warszawa wynika, że w centrum monitoringu zatrudnionych jest pięciu operatorów, jednak kolejnych pięć etatów jest nieobsadzonych.
W nocy z 16 na 17 grudnia, podczas której doszło do gwałtu obraz na żywo z kamer miał być oglądany tylko przez jedną osobę (w godz. 22 – 6). W momencie, kiedy dochodziło do napaści na kobietę, pracownik śledził obrazy z innych części miasta i przebywał na innym stanowisku.
Według ustaleń dziennikarzy portalu TVN Warszawa zdarzenie nagrała kamera monitoringu miejskiego. Na zabezpieczonym przez śledczych materiale najpierw widać idącego za kobietą mężczyznę. Kolejne kadry to już moment, w którym napastnik kopie ofiarę (kobieta została dotkliwie pobita). Zarejestrowany miał został również dalszy przebieg zdarzenia, ale tylko w krótkich fragmentach.
Kamera u zbiegu Ogrodowej i Norwida to jedno z nowszych urządzeń całego systemu, które charakteryzuje się lepszą jakością obrazu od pozostałych. Urządzenie może nagrywać przy słabym oświetleniu, a nawet w całkowitej ciemności.
– Ze zdobytych przez nas informacji wynika, że w chwili przestępstwa kamera pracowała w trybie automatycznym. Co to oznacza? Urządzenie obracało się dookoła skrzyżowania, wracając do punktu początkowego co około dwie minuty. Obraz trafiał do centrum monitoringu w siedzibie legionowskiej straży miejskiej. Jednak w trakcie napaści i gwałtu przy stanowisku obsługi nie było operatora, który mógłby zareagować. Obserwował monitory z innego kawałka miasta. – podaje TVN Warszawa.
Jak ustaliła redakcja Gazety Powiatowej w grudniu 2023 roku w czasie 8 dni (z niedzielami 13) z powodu braków kadrowych nie było żadnego operatora miejskiego monitoringu, który śledziłby na bieżąco to co dzieje się na terenie miasta.
– Absencje w obsadzie stanowisk wynikały i wynikają ze zwolnień lekarskich oraz urlopów. Przy niskim stanie kadrowym operatorów brak w postaci jednej czy dwóch osób natychmiastowo odciska swoje piętno w liczbie dyżurów – przekazał portalowi TVN Warszawa Kamil Stępkowski z Urzędu Miasta Legionowo.
Urząd Miasta Legionowo zaprzecza
– Szanowni Państwo, odnosząc się do nierzetelnych informacji w artykule na portalu TVN24 informujemy, że kamera monitoringu miejskiego nie zarejestrowała opisywanego w materiale zdarzenia. Sprostowanie w tej sprawie już zostało wysłane do redakcji TVN. Jesteśmy wzburzeni drastycznym przestępstwem, do jakiego doszło w Legionowie w połowie grudnia. Wierzymy, że zapisy monitoringu miejskiego pomogły funkcjonariuszom policji w prowadzonym dochodzeniu. Jednakże zaprzeczamy, że miejskie kamery zarejestrowały to przestępstwo. Zatem pracownik monitoringu nie mógł na nie zareagować ani powiadomić policji. Ponadto informujemy, że Straż Miejska natychmiast podjęła współpracę z organami ścigania przekazując pełen posiadany materiał. W dalszym ciągu pozostajemy do dyspozycji służb. Gratulujemy policji szybkiej reakcji oraz zatrzymania sprawcy. Liczymy na surowe ukaranie przestępcy. – poinformował legionowski ratusz w oświadczeniu, które zostało opublikowane w środę (3 stycznia) w ciągu dnia kilka godzin po publikacji informacji przekazanych przez TVN Warszawa.
Czy pomimo braków kadrowych wśród operatorów miejski monitoring zostanie rozbudowany?
O dokładne opisanie działania systemu monitoringu miejskiego zwracał się m.in. w grudniu 2023 roku do Urzędu Miasta radny Sławomir Traczyk. Odpowiedzi w tej sprawie udzielił radnemu wiceprezydent Legionowa Marek Pawlak. – Informuję, że system monitoringu wizyjnego miasta Legionowo działa od 2010. Obecnie w skład tegoż systemu wchodzi 49. punktów kamerowych rozmieszczonych na terenie miasta. System obsługuje pięciu operatorów (w tym trzy osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności), którzy są przeszkoleni do pracy na takim stanowisku. Praca na monitoringu miejskim odbywa się w systemie zmianowym, lecz zdarzają się sytuacje, kiedy w godzinach nocnych brak jest operatora. Obserwacja zdarzeń w miejscach publicznych odbywa się sześć dni w tygodniu w systemie trzyzmianowym. – przekazał w pisemnej odpowiedzi zastępca Prezydenta Miasta Legionowo.
W 2024 roku Urząd Miasta planuje zwiększenie liczby kamer miejskiego monitoringu do 57. W budżecie legionowskiego ratusza zarezerwowano na ten cel milion złotych. – Inwestycja w nowy monitoring umożliwi również otrzymanie różnych nowych funkcjonalności do wykorzystania, automatyczne wyłapywanie wykroczeń: jazda pod prąd, zakaz parkowania itp. Dodatkowo zaś wymagać będzie mniejszej obsady pracowniczej – poinformował TVN Warszawa Kamil Stępkowski z legionowskiego ratusza.
Do sprawy będziemy wracać.