Na budźetowym marginesie

52044294621a4.jpg

 

 

Kaźdy marzy o własnym mieszkaniu. Nie kaźdego stać na jego zakup bądż zaciągnięcie kredytu hipotecznego. W Powiecie Legionowskim buduje się wolno, a na mieszkanie komunalne trzeba czekać blisko 10 lat.

 

Państwo Szpalerscy w 2009 roku wynajęli od starszej kobiety 30-metrowe mieszkanie na Os. Młodych. Podpisali umowę najmu mieszkania na 5 lat. Niestety dopiero po jakimś czasie dowiedzieli się, źe to mieszkanie komunalne, więc kobieta, z którą podpisali umowę, nie była jego właścicielką. Pani Ewelina była w ciąźy, nie stać ich było na wynajęcie innego mieszkania, więc zostali na miejscu, czekając na urodzenie dziecka. Na jesieni ubiegłego roku kobieta wynajmująca Szpalerskim mieszkanie zmarła, zostawiając dług 15 tys. zł.  Komunalny Zakład Budźetowy wystąpił do pani Szpalerskiej o zwrot lokalu, lecz ta nie zgodziła się na opuszczenie mieszkania. Napisała do Wydziału Lokalowego UM pismo, w którym przyznała się do nielegalnego zajmowania lokalu i poprosiła o moźliwość pozostania w nim. Otrzymała odpowiedż odmowną. – Podczas spotkania Zastępca Prezydenta Piotr Zadroźny okazał zrozumienie dla trudnej sytuacji mieszkaniowej pani Szpalerskiej i umoźliwił jej pozostanie w lokalu przez kolejne 3 tygodnie – mówi Tamara Mytkowska, rzecznik UM Legionowo. – Mimo błagań, dostałam trzy tygodnie na opuszczenie domu – tak tę sytuację przedstawia zrozpaczona matka. Urzędnicy twierdzą, źe nie mogli wydać innej decyzji, bowiem oboje starający się posiadają zameldowanie w innych miejscach – Jej  teściowie są najemcami lokalu komunalnego od gminy Legionowo, jej mąź jest w nim zameldowany, a sama pani Szpalerska zameldowana jest w innej miejscowości – mówi Tamara Mytkowska.

Minimum 10 lat oczekiwania

Historia Szpalerskich to zapewne jedna z wielu podobnych, jakie rozgrywają się w urzędniczych gabinetach i ciasnych mieszkankach. Przydziały mieszkań komunalnych są  realizowane na podstawie Uchwały Rady Miasta nr XX/252/2008 z dnia 28 maja 2008 roku, zgodnie z którą mieszkania komunalne w pierwszej kolejności przydzielane są wychowankom Domów Dziecka, rodzinom pozbawionym domu z przyczyn losowych takich jak na przykład poźar, oraz rodzinom, które posiadają zasądzony wyrok eksmisyjny z przyznaniem praw do lokalu socjalnego. W Referacie Lokalowym UM Legionowo do rozpatrzenia oczekuje 650 wniosków o  przydział mieszkania lub jego zamianę. W latach 2007-2009 oddano 136 przydziałów mieszkań komunalnych. W tym czasie, według informacji miasta, wpłynęło około 400 nowych wniosków. Jeźeli miasto utrzyma takie tempo przydzielania mieszkań, czas oczekiwania na mieszkanie komunalne będzie wynosił około 10 lat.

Zaniedbania na tym polu prowadzą do prawdziwych dramatów rodzinnych – tak jak w przypadku państwa Szpalerskich, którzy zgodnie z prawem nie mogą liczyć na sprawny przydział mieszkania. Ostatnie zasiedlenia miały miejsce w roku 2009 w budynkach POW na terenie Kozłówki. W projekcie budźetu na 2011 rok znalazła się pozycja uwzględniająca projekt i budowę kolejnego bloku komunalnego w tym rejonie. – Ma to być budynek wielorodzinny, podpiwniczony, 4-kondygnacyjny z 40 lokalami mieszkalnymi. W 2011 roku gmina wystąpi o pozwolenie na budowę, po jego otrzymaniu będziemy mogli rozpocząć prace. Zakładamy, źe potrwają one około roku – Tamara Mytkowska, rzecznik UM Legionowo daje nadzieje na otrzymanie lokalu komunalnego.

Gminy wiejskie radzą sobie lepiej?

Liczba oczekujących na przydział lokalu komunalnego w gminach wiejskich, z powodu niźszej liczby ludności, wydaje się być lepsza. Gmina Wieliszew dysponuje jedynie jednym blokiem z mieszkaniami socjalno-komunalnymi, w którym nie ma praktycznie źadnych migracji. Mieszkania TBS zostały wybudowane 5 lat temu.

Urzędnicy z Nieporętu mają do dyspozycji około 40 mieszkań komunalnych. Obecnie na liście znajduje się kilkanaście osób, które złoźyły podania o przydział lokalu z zasobów gminy. Dodatkowo, na podstawie wyroku sądu, na przydział lokalu socjalnego oczekuje 9 kolejnych osób. W ostatnich latach gmina wyremontowała przejęte od WAM4 lokale w Białobrzegach i przydzieliła je najbardziej potrzebującym rodzinom, które straciły własne mieszkania w wyniku poźaru, a takźe w wyniku przeznaczenia niektórych obiektów do rozbiórki.

Gmina Serock posiada 145 lokali komunalnych oraz 49 lokali we wspólnotach mieszkaniowych. W kolejce czeka  około 70 rodzin. W 2009 r. został przekazany do uźytkowania nowy budynek wielorodzinny z trzydziestoma lokalami. Łącznie w 2009 r. wydano 57 skierowań na mieszkanie, a w 2010 – 11. Na 2011 r. nie zaplanowano środków na budowę mieszkań komunalnych, jednak w przypadku pozyskania dodatkowych środków finansowych na ten cel, mogą być rozpoczęte prace związane z budową takowych.

Sytuacja wygląda najgorzej w teoretycznie najbogatszej z pozostałych gmin. Jabłona posiada około 100 mieszkań komunalnych. Potrzeby jednak są zdecydowanie większe. Jak szacują urzędnicy, 200 nowych mieszkań chwilowo wystarczyłoby na bieźące przydziały kolejkowe. Nie ma takźe planów budowy budynków socjalnych ze względu na brak terenu i pieniędzy na realizację inwestycji dla uboźszej części społeczeństwa. Aktualnie jedynie naturalna migracja pozwala na zmiany w zameldowaniu nowych mieszkańców. Średnio co 10 lat, kiedy umiera jakiś lokator, następny w kolejce ma szansę na uzyskanie pomieszczenia socjalnego, a i to nie zawsze, gdyź przy rodzinach wielopokoleniowych zameldowanych na miejscu, pozostali lokatorzy przejmują przydział.

Iwona Wymazał