Na miejscu zbrodni

520451075a4ae.jpg

Potwierdza się pierwotna wersja przebiegu zdarzeń, które miały miejsce w nocy z 22 na 23 lutego na jednym z legionowskich osiedli. Paweł M. podczas przesłuchania na Komendzie Powiatowej Policji w Legionowie przyznał się do uduszenia swojej źony Edyty. Po kłótni zabił kobietę, a potem przeniósł ciało do samochodu i wywiózł do lasu. Tam podpalił.

8 marca na osiedlu Piaski miała miejsce wizja lokalna, podczas której podejrzany o zabójstwo, Paweł M., musiał opowiedzieć o wydarzeniach oraz pokazać śledczym dokładny ich przebieg. W godzinach rannych funkcjonariusze policji oraz przedstawiciele Prokuratury Rejonowej w Legionowie nagrywali zeznania podejrzanego. Pierwsze czynności podjęli w mieszkaniu na miejscu zbrodni. Potem oskarźony musiał z mieszkania po schodach znieść materac i przenieść go do garaźu pod budynkiem. Paweł M. pokonał drogę w towarzystwie policjantów.
Kiedy trwały czynności prokuratorskie, całej scenie przyglądali się sąsiedzi. Jednak źaden z nich nie znał podejrzanego ani ofiary. W nowo wybudowanych blokach mieszkańcy nie zdąźyli się jeszcze wszyscy poznać. Nikt nie zwrócił uwagi na kłócącą się parę i nawet nie słyszał o zbrodni, jaka miała miejsce w ich bloku.
Sprawę prowadzi pani prokurator Aleksandra Sroczyńska. Oskarźonemu przedstawiono zarzuty z art. 148 § 1. Jest podejrzany o zabójstwo. 1 marca sąd II Wydział Karny wydał decyzję o zatrzymaniu tymczasowym Pawła M. i aresztowaniu na 3 miesiące. Jak zapewnia prokurator rejonowy, Ireneusz Waźny, podejrzany przyznał się do czynu i złoźył wyjaśnienia. Ze względu na dobro śledztwa szczegóły dramatu nie są ujawniane. Na dzień dzisiejszy prokuratura przeprowadza rutynowe czynności, które mają na celu zweryfikowanie tych informacji, których podejrzany udzielił podczas przesłuchania.
Poniewaź w tej sprawie będzie konieczna opinia biegłych, sąd z pewnością przedłuźy areszt, by Paweł M. został poddany obserwacji psychiatrycznej. Psychiatrzy ocenią, czy oskarźony w momencie popełnienia przestępstwa miał zniesioną bądż ograniczoną poczytalność. Przyznanie się do winy nie zwalnia prokuratury z obowiązku przeprowadzenia standardowych czynności śledczych.
iw