Do tej pory tymczasowego prezesa zarządu PEC, Narcyza Tokarskiego, 10 kwietnia oficjalnie powołano na 4-letnią kadencję na tym stanowisku. Doświadczony w zarządzaniu kadrami spec od melioracji z uprawnieniami ciepłownika pokonał aż 7 rywali w drugim, właśnie rozstrzygniętym, przedmiotowym konkursie.
Z jednego kwartału zrobiło się 16 kolejnych
Drugi konkurs na szefa PEC rozpisano na początku marca br., niespełna miesiąc po tym, jak wybrany w pierwszej rekrutacji 43-letni Mariusz Dziuda ze Skierniewic niespodziewanie zrezygnował z objęcia steru w spółce. Po prośbie prezydenta Romana Smogorzewskiego na tymczasowego prezesa powołano legionowianina Narcyza Tokarskiego. Kandydat prezydenta to 66-letni porucznik wojskowy w stanie spoczynku, aktywnie udzielający się w stołecznym Zarządzie Głównym Związku Oficerów Rezerwy Rzeczpospolitej Polskiej, w przeszłości kierujący m. in. szpitalami rejonowymi w Pułtusku i Nowym Dworze Mazowieckim, spółdzielnią „Samopomoc Chłopska” w Serocku, nowodworskim Starostwem Powiatowym oraz legionowskimi Urzędem Rejonowym i Komunalnym Zakładem Budżetowym. Według zapowiedzi Narcyz Tokarski miał zasiąść w fotelu prezesa zarządu PEC tylko na kwartał, tj. do końca kwietnia br. czyli do czasu rozpisania nowego konkursu i wyboru „właściwego” szefa spółki.
Wizja kogeneracji PEC według porucznika najlepsza
Narcyz Tokarski, tymczasowy szef PEC, zawalczył tymczasem o stały kierowniczy etat w spółce i sam aplikował w drugim przedmiotowym naborze. Naświetlona przez niego wizja rozwoju miejskiej spółki cieplnej na tle 7 innych autorskich propozycji konkursowych wypadła najlepiej i w rezultacie okazała się tą najciekawszą. Rada Nadzorcza spółki podejmując jednogłośnie uchwałę 10 kwietnia br., ostatecznie i oficjalnie rozstrzygnęła drugą przedmiotową rekrutację i tym samym z dniem 4 maja br. powoła Narcyza Tokarskiego na 4-letnią kadencję prezesa zarządu legionowskiego PEC.
