Na działce znajdującej się przy wiadukcie w Legionowie urządzone zostało nielegalne wysypisko śmieci. Sprawą miała zająć się legionowska straż miejska. Jak się jednak okazuje, nic w tej sprawie się nie ruszyło zaś śmieci jest coraz więcej.
Przypomnijmy. W połowie stycznia br. poruszyliśmy temat dzikiego wysypiska śmieci zlokalizowanego na działce przy wiadukcie w Legionowie. Zwożono tam worki ze śmieciami czy elementy starych mebli. Sprawą zaśmiecania terenu obiecała zająć się legionowska straż miejska. Do właściciela działki wystosowano pismo nakazujące w trybie pilnym uprzątnięcie terenu.
Od tamtej pory jednak nic się w tej sprawie nie ruszyło. Teren znajdujący się w centrum Legionowa nie został uprzątnięty. Z każdym dniem pojawia się tam jednak coraz więcej śmieci. Na to wszystko muszą patrzeć tysiące osób codziennie przejeżdżających wiaduktem. Zgodnie z zapowiedziami straży miejskiej, po niezastosowaniu się właściciela działki do pisma sprawa miała zostać skierowana do sądu. Postanowiliśmy zapytać strażników miejskich czy zrealizowana została ta obietnica.
Będą przekonywać właściciela?
Jak się okazuje, sprawa nadal jest w toku. – Nie skierowaliśmy jeszcze wniosku do Sądu ponieważ trwają czynności zmierzające do ustalenia bezpośredniego sprawcy wykroczenia, a to jest trudne gdyż w międzyczasie zmienił się właściciel i osoba odpowiedzialna, więc czynności musimy wykonać powtórnie. – informuje Ryszard Gawkowski Komendant Straży Miejskiej w Legionowie. Strażnicy planują nie karać właściciela działki tylko przekonać go do posprzątania terenu. – Planowane jest spotkanie Straży Miejskiej z właścicielami tej nieruchomości w najbliższą środę i myślę, że uda nam się przekonać właściciela do posprzątania terenu – dodaje Ryszard Gawkowski.