Osiedlu Piaski grozi teleinformatyczny krach?

520460bf53f4d.jpg

Brak telewizji kablowej i Internetu, taka awaria dotknęła kilka tysięcy mieszkańców os. Piaski pod koniec listopada. Powodem, jak się okazało, były nieporozumienia pomiędzy wojskiem a komercyjnymi operatorami. Awarię usunięto, ale historia może się powtórzyć.

 

Kto nam świadomie poprzecinał kable w studzienkach? – pytali ci, którzy patrzyli na czarne ekrany telewizorów i prosili o monitorowanie tej sprawy. Pytania o przyczyny awarii, jakie wysłaliśmy do władz wojskowych wywołały niemałe zamieszanie. Jednak po dłuższym czasie otrzymaliśmy wyjaśnienia. Jak informuje Rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej ppłk Jacek Sońta, w latach 1995-2002 Garnizonowy Węzeł Łączności Legionowo posiadał umowy na dzierżawę kanalizacji teletechnicznej. Na ich podstawie użyczał wolnych zasobów w infrastrukturze telekomunikacyjnej MON dostawcom usług telewizji kablowej świadczącym i utrzymującym na terenie osiedla mieszkaniowego usługi. Umowy były podpisywane na czas określony, ostatnia umowa z dnia 15.12.2000r. obejmowała okres do 31.12.2002r. W późniejszym terminie nie było formalnych możliwości udostępnienia kanalizacji teletechnicznej ze względu na zmianę przepisów o finansach publicznych, które ograniczyły możliwość prowadzenia działalności gospodarczej przez jednostki organizacyjne resortu ON.

 

Chodzi o studzienki

Studzienki musiały zostać opróżnione. Decyzję tę podjęto celem realizacji nowych projektów związanych z modernizacją newralgicznych odcinków infrastruktury telekomunikacyjnej w relacji Warszawa – Legionowo. Wojsko zapewnia, że od stycznia 2012 r. powiadamiano wielokrotnie, w formie pisemnej, wszystkich dostawców usług telewizji kablowej o konieczności uwolnienia zajmowanych zasobów. Jednak firmy nie podjęły współpracy. – Firmy prowadziły i w dalszym ciągu prowadzą działalność komercyjną nie ponosząc z tego tytułu żadnych kosztów związanych z dzierżawą kanalizacji, nie podejmują także żadnych działań w celu przebudowy własnej infrastruktury dostępowej lub wykorzystania infrastruktury innych przedsiębiorców telekomunikacyjnych, pomimo występowania takich możliwości – tłumaczy rzecznik MON.

 

Cięli czy nie cięli?

Zapytaliśmy, ile studzienek zostało już opróżnionych i jakie kable przecięto? Rzecznik zapewnił, że nie uwolniono żadnej kanalizacji teletechnicznej z kabli dostawców TV, a zaistniała sytuacja chwilowego braku sygnału telewizji kablowej była ewidentnym wynikiem braku reakcji firm na wezwania do uwolnienia wojskowej infrastruktury.

 

Czasowo przywrócono

Czy zostaną przywrócone połączenia, w jakim terminie i na jakich zasadach? – zapytaliśmy w imieniu mieszkańców, ponieważ z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się o rozmowach i szukaniu kompromisu. – Uwzględniono interes wspólnot mieszkaniowych i czasowo przywrócono możliwość dostarczania sygnału telewizyjnego – informuje ppłk Jacek Sońta. – Jednak dalej problem pozostał nierozwiązany w stosunku do firm, które w dalszym ciągu wykorzystują infrastrukturę teletechniczną MON na newralgicznych odcinkach infrastruktury MON do celów komercyjnych. Jak tłumaczy rzecznik MON, 27.11.2012r. odbyło się spotkanie z przedstawicielami zarządców wspólnot mieszkaniowych na osiedlu Piaski przy ul. Zegrzyńskiej, na którym wstępnie uzgodniono możliwość wykorzystania części zasobów rozdzielczej kanalizacji telekomunikacyjnej wybudowanej w obrębie osiedla mieszkaniowego Piaski dla potrzeb jego mieszkańców. – Ustalono ponadto konieczność organizacji spotkania z udziałem przedstawicieli dostawców telewizji kablowej dotyczącego warunków i terminów opuszczenia przez firmy fragmentów kanalizacji magistralnej niezbędnych dla potrzeb resortu ON – tłumaczy rzecznik.

 

Zależy od rozmów

Firmy, które wysyłają sygnał TV kablowej dla abonentów Osiedla Piaski w Legionowie, będą musiały porozumieć się z wojskiem, by rozwiązać problem przesyłu poprzez zasoby infrastruktury telekomunikacyjnej MON. Jeżeli tego nie zrobią, niewykluczone, że kable zostaną znowu rozłączone. Nie wiadomo jak zakończy się ta sytuacja, ale mieszkańcy osiedla liczą na to, że obie strony znajdą jakiś kompromis, a oni nie zostaną pozbawieni możliwości oglądania telewizji oraz dostępu do Internetu.

iw