Cztery pory roku – warsztaty malarskie z Hanną Shanną w Legionowie

Messenger_creation_C518C101-9514-4D32-80A6-54063B0B82BD

18 września 2025 r. w siedzibie Fundacji „Promień Słońca” CIOP w Legionowie odbyły się warsztaty malarskie „Cztery pory roku” dla jej podopiecznych i ich rodzin. Przy sztalugach uczestnicy spotkali się z niezwykłą artystką – malarką i poetką Hanną Strzałkowską, znaną jako Hanna Shanna.

 

Warsztaty stały się nie tylko lekcją malarstwa, ale także spotkaniem z osobowością pełną empatii i ciepła. Artystka wprowadziła uczestników w świat barw i emocji, podkreślając, że w twórczości nie chodzi o technikę, lecz o szczerość wyrażania siebie. – Chciałabym, żeby mnie zapamiętali tak kolorowo, jak kolorowo pięknie namalowali – mówiła wzruszona po zakończeniu zajęć.

 

Droga artystyczna Hanny Shanny

Hanna Shanna zaczynała od poezji. – Wróciłam z moich podróży zagranicznych związanych z pracą. Pracowałam w służbach dyplomatycznych. Z ostatniej placówki w Uzbekistanie wróciłam z ogromnym bagażem wrażeń. Zaczęłam je zapisywać. Tak powstał pierwszy wiersz. Był rok 2016 – wspomina artystka. Poezja szybko przerodziła się w kolejne doświadczenie artystyczne. – Po dwóch latach przypadkiem znalazłam się w miejscu, gdzie dziewczyny malowały obrazy. Powiedziały: maluj. Intuicyjnie sięgnęłam po farby olejne. Namalowałam pierwszy obraz w październiku 2018 roku. Od tamtej pory powstało już blisko 400 obrazów.

Jej prace trafiły m.in. do Norwegii, Anglii i Szwajcarii, a wiele z nich wspiera akcje charytatywne – od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy po lokalne zbiórki na rzecz osób chorych. – Zawsze są dawane na licytację, zawsze wspierają potrzebujących. I to jest dla mnie ważne – dodaje artystka. Twórczość Hanny Shanny łączy słowo i obraz. – Czasami maluję i jednocześnie rodzą się słowa. Czasami powstaje wiersz, do którego maluję obraz. Ta moja twórczość nazywa się „wierszem malowane”. Inspiracją są emocje i muzyka. – Kolor w moich obrazach to zawsze emocja. Zaczynam malować, gdy słucham Marii Callas albo Mozarta. Wtedy wszystko płynie naturalnie.

Spotkanie pełne wzruszeń

Warsztaty w Legionowie były wyjątkowym wydarzeniem – zarówno dla uczestników, jak i samej artystki. – Ogromne wzruszenie, bo ci ludzie malują duszą. Oni wszystko robią duszą. Nie ćwiczą swoich emocji – oni je po prostu oddają – podkreśliła Hanna Shanna. Podczas zajęć podopieczni Fundacji „Promień Słońca” odkrywali świat barw i kształtów, a obrazy, które powstały, były szczerym zapisem ich przeżyć i wrażliwości. Wydarzenie swoją obecnością zaszczyciły: Anna Szczepłek – wiceprezydentka Legionowa, oraz Ida Parakiewicz-Czyżma – sekretarz miasta. Ich udział podkreślił wagę integracyjnych działań artystycznych i wspierania osób z niepełnosprawnościami. Nie zabrakło także wspólnego poczęstunku przygotowanego przez Koło Gospodyń Wiejskich Skubianka. Fundacja podziękowała jego przewodniczącej, Joannie Folwarskiej, za zaangażowanie i pomoc w organizacji.

 

Sztuka buduje i łączy serca

Warsztaty z Hanną Shanną były dowodem na to, że sztuka łączy ludzi i otwiera serca. Dla uczestników były okazją do wyrażenia siebie, dla artystki – źródłem wzruszenia i potwierdzeniem, że twórczość rodzi się z autentycznych emocji. – Jestem wędrowcem. Moją pasją jest poznawanie ludzi. Mam szczęście do dobrych ludzi. Dlatego tak ważne są dla mnie lokalne społeczności – Legionowo, Serock, Skubianka. To środowisko ma dla mnie duże znaczenie – mówi Hanna Shanna. Spotkanie w Legionowie pozostawiło trwały ślad – zarówno na płótnach, jak i w pamięci uczestników.

 

Jerzy Jastrzębski