„Przyszłam, bo szukali mnie policjanci” – poszukiwana 30-latka sama zgłosiła się na komendę w Legionowie. Za co była ścigana?

Komenda Powiatowa Policji w Legionowie (fot. arch. GP)

Komenda Powiatowa Policji w Legionowie (fot. arch. GP)

Codziennie do jednostek Policji zgłasza się wiele osób – jedni przychodzą na przesłuchania, inni, by zgłosić przestępstwo czy wykroczenie, a jeszcze inni po poradę. Rzadko jednak zdarza się, by osoba poszukiwana sama pojawiła się na komendzie. W Legionowie sytuacja potoczyła się inaczej.

We wtorek przed godziną 6.00 do Komendy Powiatowej Policji w Legionowie przyszła 30-letnia mieszkanka miasta, która już na wejściu powiedziała dyżurnemu: „Przyszłam, bo szukali mnie policjanci”.

Funkcjonariusze natychmiast sprawdzili jej dane w systemie informatycznym. Szybko okazało się, że kobieta jest rzeczywiście poszukiwana. Na podstawie nakazu wydanego przez miejscowy sąd miała zostać zatrzymana i doprowadzona do zakładu karnego. 30-latka ma do odbycia karę 4 lat pozbawienia wolności za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.

Jeszcze tego samego dnia została przewieziona do wyznaczonej jednostki penitencjarnej, gdzie odbędzie zasądzoną karę.