PWK modernizuje zbiornik wód deszczowych

Prezydent Legionowa Bogdan Kiełbasiński w obecności Prezesa PWK Grzegorza Gruczka podczas oględzin stanu zaawansowania prac na zbiorniku wód deszczowych przy ul. Pałacowej

Prezydent Legionowa Bogdan Kiełbasiński w obecności Prezesa PWK Grzegorza Gruczka podczas oględzin stanu zaawansowania prac na zbiorniku wód deszczowych przy ul. Pałacowej

Przedsiębiorstwo Wodociągowo – Kanalizacyjne „Legionowo” Sp. z o.o. jest Spółką, która zarządza infrastrukturą krytyczną na terenie Miasta Legionowo. Poza swoją główną działalnością, jaką jest zapewnienie mieszkańcom zaopatrzenia w wodę oraz świadczenie usług związanych z odprowadzaniem ścieków, PWK prowadzi również działania mające na celu ochronę mieszkańców przed skutkami nawalnych deszczy i podtopień.

 

PWK  kilka miesięcy temu, między innymi, rozpoczęło prace modernizacyjne zbiornika retencyjnego przy ul. Pałacowej. Do zbiornika tego odprowadzane są wody z obszarów  miasta, gdzie funkcjonuje kanalizacja deszczowa. Pierwotnie wody te odpływały rowem „Jabłonowskim” do Wisły. Jednak kilka lat temu rów ten, przez nieodpowiedzialne działania ówczesnych władz Gminy Jabłonna, został zasypany przy ul. Listopadowej. Spowodowało to zagrożenie zalaniem, w przypadku napływu dużej ilości deszczówki,  dla mieszkańców posiadających domy w najbliższej okolicy.

 

Pomimo ważnej roli, jaką pełnił ten zbiornik, przez lata nie był on remontowany ani odpowiednio konserwowany, przez co stwarzał zagrożenie dla znajdujących się w jego sąsiedztwie domów. Dlatego PWK postanowił poddać go kompleksowej renowacji oraz czyszczeniu. Umocnione zostały skarpy zbiornika materacami gabionowymi (kamień umieszczony w stalowej siatce) na odcinku od komory wylotowej do końca ogrodzenia terenu przepompowni. Następnie w kierunku ul. Listopadowej zbiornik ten został oczyszczony, pogłębiony i ponownie uformowano jego skarpy, które zostały wzmocnione poprzez zamontowanie palisad, faszyny oraz umocnione kamieniem.

Prace te są obecnie na końcowym etapie. Prowadzi je własnymi siłami Przedsiębiorstwo Wodociągowo – Kanalizacyjnego „Legionowo” Sp. z o. o. w uzgodnieniu z właścicielem, czyli Urzędem Miasta Legionowo na czele z Prezydentem Miasta.

/materiał partnera/

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 13

  1. Ktoś coś pokręcił.
    Rów odprowadzający wodę ze zbiornika nie kończył się w Wiśle, a kilkaset metrów za zbiornikiem, na prywatnych działkach w Jabłonnie. W efekcie każdy większy deszcz w Legionowie powodował zalewanie tychże działek, bo woda nie miała dokąd płynąć i rozlewała się po okolicy.
    Mieszkańcy naturalnie słali pisma z protestami i żądaniami podjęcia działań, ale władze Legionowa miały ich gdzieś i lekceważyły problem.
    Obudziły się dopiero po tym, gdy wkurzeni olewaniem ich przez Legionowo (zasadniczo przez PWK) właściciele działek wynajęli kilka wywrotek z piaskiem i zasypali odpływ ze zbiornika przy moście na Listopadowej.
    Władze Jabłonny nie miały z tym nic wspólnego, całą odpowiedzialność za tę sytuację ponosi legionowskie PWK.

    • Przecież to reklama jest, „materiały partnera”. A szkoda, bo byłby ciekawy artykuł, gdyby komuś się chciało zweryfikować te informacje.

      • Kiedyś ten rów faktycznie odprowadzał wodę deszczowa do Wsly, pamiętam kanał i przepust pod ul Modlińska w stronę Wałowej… no ale teraz tam są domy i działeczki a pod spodem tony gruzu

        • Mieszkam w Legionowie od urodzenia. W latach 60-tych to było porośnięte zielenią. Potem wybudowali te bloki dla robotników kombinatu a pod nimi tony betony a obok placyki zabaw dla dzieci.

          • bo to było zasypywanie częściami… póki rów, kanał był na tyle duży żeby przyjąć wody opadowe to było ok, kiedy zasypali kolejne fragmenty woda nie miała już jak odpłynąć i zatapiało wtedy okolicę. ciekawostka na mapach np z 1924 czy 1936 roku w ciągu ul Urocza Zacisze Listopadowa płynie po prostu rzeczka z przepustem na ul Królewskiej i dalej Zegrzyńskiej.

  2. W Legionowie to chociaż modernizują, a w Jabłonnie – zasypane, pełne śmieci, zarośnięte rowy melioracyjne nad Wisłą. Jak się idzie nad wał wiślany ul. Wałową to jakaś tragedia! Tyle razy ten temat był poruszany przez radnych i na tym się skończyło.

  3. Kanał o którym piszesz, że go „nie było” został zasypany wcześniej!!!!!! Kolejna część Kanału te „kilkaset metrów” o którym też piszesz został zasypany 14 lat temu. Odbywało się to przy czynnym udziale władz gminy Jabłonna. Było to spektakularne „przedstawienie” są zdjęcia. Pamiętam to dokładnie.

    • dokładnie. jeszcze jest sporo świadków tych wielkopomnych prac niwelacyjnych… najlepsze były potem katastrofalne artykuły w prasie lokalnej, że w Legionowie i Jabłonnie zalewa posesje po każdym deszczu a strażacy nie mają pomp wielkiej wydajności… zasypali? zasypali, na uj drążyć 😉

  4. Dla uściślenia do zasypania rowu w okolicy ul. Zacisze i ul. Listopadowej doszło w 2011 roku z inicjatywy ówczesnej pani Wójt Olgi Muniak walczącej o głosy wyborców. Należy nadmienić, że po drugiej stronie ul. Modlińskiej również ten rów został zasypany, a na nim powstały zabudowania. I tu ciekawostka… Podobno pobudował się tam m.in. ówczesny przewodniczący Rady Gminy Jabłonna Włodzimierz Kowalik – co za zbieg okoliczności… I to jest odpowiedź!

    • to jest kolejna porcja wiadomości archiwalnych na temat jak i kto pięknie sie uwłaszczył w czasie Złotej Dekady Łubowsko-Muniakowskiej

  5. PWK nie jest właścicielem pozostałości tego kanału ani kanalizacji deszczowej. Obikety te są własnością miasta Legionowo.

  6. A dlaczego zasypali???? Jak tam przejedziesz to zobaczysz budynek już stojący „na środku zasypanego Kanału”. Lokalizacja budynku po drugiej stronie ulicy Listopadowej na końcu istniejącego rowu. To już jest gmina Jabłonna i miał odpowiedź, będziesz wiedział dlaczego zasypali. Słowem stopniowo zasypywali te ważne obiekty wodne, aż je całkowicie zasypali. Jakie lobby za tym stało i kto od razu dostał pozwolenie na budowę na środku Kanału????

    • Cala dzisiejsza ulica Urocza w Jabłonnie w kierunku do listopadowej była jednym wielkim kanałem …

Dodaj komentarz