Od 2009 roku mieszkańcy monitują do Urzędu Miasta Legionowo o wykonanie przejścia dla pieszych, które pozwoli na bezpieczne przejście przez ruchliwą ulicę Struźańską. Jeden z czytelników mieszkający na ulicy Krausa pisze o codziennych problemach, z jakimi muszą borykać się mieszkańcy tejźe ulicy a takźe innych połoźonych prostopadle do Struźańskiej.
– Chodnik jest, ale tylko po jednej stronie. Niestety mieszkańcy z drugiej strony muszą sobie radzić przechodząc, a raczej przebiegając przez ruchliwą ulicę z naraźeniem źycia. Oczywiście „na dziko”, bo na całej długości ul. Struźańskiej nie ma przejścia dla pieszych. Dotyczy to równieź dzieci, które chodząc do szkoły muszą przebiegać przez ulice, bo czasami ciągnie się długi sznur samochodów z obydwu stron. W ubiegłym roku UM Legionowo zakończył przebudowę ul. Krakusa. Chodnik zakończył tak po prostu na ul. Struźanskiej, ale oczywiście bez oznaczonego przejścia dla pieszych, więc prosto pod koła Tira – pisze czytelnik w liście adresowanym do naszej redakcji.
Rondo widmo
Problem mógł zostać rozwiązany przez przebudowę skrzyźowania Polnej i Struźańskiej, które miało zamienić się w rondo. W 2009 roku został ogłoszony przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej przebudowy skrzyźowania ul. Polnej ze Struźańską. W projekcie zakładano budowę chodników i dwa przejścia dla pieszych. Co stało się z tym projektem? W Urzędzie Miasta dowiedzieliśmy się, źe nie został on zarzucony z powodu nie wywiązywania się z zadań projektowych przez wykonawcę oraz brak środków na jej wykonanie. Na rozprawie administracyjnej w styczniu br. dotyczącej drogi DK61, przy omawianiu rozwiązań komunikacyjnych z sąsiednimi ulicami, skrzyźowanie z ulicy Polnej pozostawiono bez zmian, co sugerowałoby, źe nie ma szans by zostało przebudowane w najbliźszym czasie.
Urząd tłumaczy
Problem z finansowaniem przebudowy drogi jest głębszy niź brak środków w gminnym budźecie. Ul. Struźańska nie jest ulicą gminną. Jest to droga wojewódzka nr 631. Wszystkie prace na niej wykonywane muszą być uzgadniane wcześniej i wymagają zatwierdzenia zarządcy drogi, czyli Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Jak informuje Elźbieta Głos Zastępca Naczelnika Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Legionowo, partner czyli Mazowiecki Urząd Wojewódzki, współfinansowaniem modernizacji tego skrzyźowania, nie jest.
Bez chodnika przejścia nie będzie
Jak twierdzi rzecznik MZDW Monika Burdon to gmina wzięła na siebie cięźar przebudowywania tego skrzyźowania w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2008 -2011finansowanego z budźetu państwa. Zostało zawarte porozumienie, które określało przebudowę, na którą MZDW wyraziło zgodę. – Do nas nie wpłynęła źadne pismo na temat zaniechania tej inwestycji – mówi rzecznik. – Według informacji z naszego rejonu drogowego nie jest dokończona dokumentacja techniczna, głównie z powodu protestów mieszkańców dotyczących lokalizacji zatoki autobusowej – powiedziała Monika Burdon.
Źeby mogły powstać przejścia dla pieszych na ulicy Struźańskiej konieczne jest powstanie chodnika. – Pasy muszą przebiegać z chodnika na chodnik – potwierdza rzecznik MZDW. – Bez tego raczej nie będzie zgody na wykonanie takiego przejścia – dodaje. Przy duźym natęźeniu ruchu drogowego MZDW często proponuje gminom współpracę. Porozumienie takie dotyczy pozyskania przez gminy gruntów i przygotowania dokumentacji, z kolei MZDW przekazuje na ten cel prefabrykaty do budowy chodnika. – Taka moźliwość istnieje – potwierdza Monika Burdon.
iw