Słaby termin, mało gości

52045b39dabdf.jpg

Na stoiskach niektórych przedsiębiorców – jedynie smycze i wizytówki, u niektórych – barwne, przemyślane aranżacje stoisk, suty poczęstunek, konkursy i quziy z nagrodami. Kaloryczna bomba pod postacią darmowego chleba ze smalcem, a potem lekcje fitness i zumby dla zachowania równowagi i sprawnego metabolizmu. Przedsiębiorcy spisali się na medal, gorzej z mieszkańcami odwiedzającymi targi – Arena Legionowo tego dnia świeciła pustkami.

Pokazać się
Podczas dwudniowych targów w Arenie Legionowo swoje stoiska wystawiło 80 podmiotów. W zamyśle organizatorów przeznaczone były głównie dla przedsiębiorców z branży turystycznej i zbliżonej do turystycznej oraz dla osób planujących samozatrudnienie. Reklamowali się mali i średni przedsiębiorcy, organizacje pozarządowe oraz przedstawiciele gmin z terenu powiatu legionowskiego. Odwiedzający mieli okazję zapoznać się z działaniami wspomagającymi rozwój przedsiębiorczości, wśród nich z systemem ulg i zachęt do prowadzenia własnej działalności. Targi objęły trzy panele tematyczne: strefę ekonomiczno-gospodarczą, społeczno-kulturową i ekologiczną. Udział w targach był całkowicie bezpłatny. To, jak ważna jest możliwość bezpośredniego kontaktu z potencjalnym klientem, wie i wykorzystała podczas targów Jolanta Słodzińska z firmy Babski Świat. Na jej stoisku panie mogły zrobić bezpłatny makijaż i uzyskać fachowe porady dotyczące wizażu i stylizacji. – Pomimo tego, że jest mało ludzi, ja jestem zadowolona. Panie, które do mnie trafiają – już u mnie zostają. Kobiety potrzebują kolorów i  muszą zobaczyć na własnej skórze, jak pięknie mogą wyglądać. Stoiska bardzo fajne, przedsiębiorcy dobrze przygotowani – mówi Pani Jolanta.

Słaba reklama, niekorzystny termin
Sami przedsiębiorcy zgodnie chwalą sobie organizację targów i to, co działo się na miejscu w Arenie. Rozczarowani są natomiast słabą promocją targów przez miasto. – Ludzie w Legionowie nawet nie kojarzą, że coś takiego się odbywa i widać to po frekwencji. Niby była zajawka na stronie interentowej miasta, ale umówmy się – nie wszyscy korzystają z internetu – mówi Paweł Liśkiewicz z Drukarni Eko Druk. Podzielone opinie wzbudza także fakt, że początkowo targi były promowane jako targi turstyczne. I choć podczas samych targów organizatorzy dwoili się i troili, żeby rozkręcić imprezę – mała ilość odwiedzających trochę pokrzyżowała im szyki. Urząd reklamował targi na stronie interentowej, przez facebooka i bezpośrednio – przez wiadomości sms do przedsiębiorców – wysłano ponad 2000 zaproszeń do udziału w targach. Nie zapewniło to jednak takiej liczby odwiedzających, jakiej by sobie życzyli. Urząd jednak bije się w pierś i obiecuje poprawę na kolejne – grudniowe targi. – Myślę, że krąg odbiorców mógł też zawęzić fakt, że ludzie nie wiedzieli do końca, czego się spodziewać. Nie sprzyja nam deszczowa pogoda. I termin. To ostatni weekend wakacji, termin faktycznie nie jest najszczęśliwszy. To pierwsze tego typu przedsięwzięcie w Legionowie i wyciągamy wnioski na przyszłość – mówi Tamara Mytkowska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. Nawet jeden z głównych sprawców całego zamieszania – prezydent Roman Smogorzewski – nie zaprzecza, że frekwencja odwiedzających była słaba. – Obserwując targi w innych miastach Polski, muszę powiedzieć, że chyba powoli przegrywają konkurencję z interentem. Targi były doskonałą metodą promocji, gdy były jedyną formą spotkania się przedsiębiorców z ludźmi. Dziś tracą w dobie interentu i jego nieograniczonych możliwości dotarcia z infomacją i ofertą do ludzi – mówi. Jako wartość dodaną targów wymienia możliwość wzajemnego poznania się i aktywizacji lokalnych przedsiębiorców. – Cieszy mnie też fakt, że Arena służy nie tylko sportowcom – powiedział.

Projekt jest realizowany wspólnie ze starostwem powiatowym i Powiatową Izbą Gospodarczą. Promocja gospodarcza oraz rozwój małej i średniej przedsiębiorczości w Legionowie to główne założenia projektu dofinansowanego z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego. Całkowita wartość projektu to 300 000 zł. Poziom dofinansowania ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego – 85%. Kolejne targi w grudniu.

/Katarzyna Śmierciak/