Policjanci nie przyczynili się do śmierci 19-letniego Rafała z Legionowa, chłopakowi udzielono także prawidłowej pomocy medycznej. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga umorzyła śledztwo w tej sprawie. Rafał zmarł na skutek połknięcia zawiniątka z marihuaną.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło na początku marca br. w okolicy Urzędu Skarbowego w Legionowie. W czasie podjętej przez policję interwencji zmarł 19-letni Rafał, który jak wykazała sekcja zwłok, udusił się połkniętym zawiniątkiem z marihuaną. Po śmierci chłopaka pod Komendą Powiatową Policji w Legionowie wybuchły zamieszki, mieszkańcy oskarżali policjantów o śmierć 19-latka. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga (POWP) wszczęła w tej sprawie śledztwo.
Śledztwo umorzono
W ubiegły piątek (11 września) rzecznik prasowy POWP Renata Mazur przekazała informację, że śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych przez policjantów oraz nieumyślnego spowodowania śmierci poprzez nieudzielenie nieprawidłowej pomocy medycznej przez ratowników zostało umorzone. Postanowienie nie jest prawomocne.
Co się naprawdę wydarzyło?
Jak wyjaśnia rzecznik POWP, w toku śledztwa ustalono, że 9 marca br. w Legionowie doszło do transakcji narkotykowej, w czasie której jeden z mężczyzny zakupił od innego 0,6 grama marihuany, co zauważyli patrolujący okolicę policjanci z KPP w Legionowie. Na widok policjantów mężczyzna przekazał narkotyki swojemu koledze, 19-letniemu Rafałowi. Chłopak połknął otrzymane zawiniątko i zaczął się krztusić. Policjanci wezwali pogotowie, widząc pogarszający się stan 19-latka podjęli czynności resuscytacyjne. Po przyjeździe ratowników kontynuowano czynności, później Rafał został zabrany do Szpitala Bródnowskiego, gdzie zmarł.
Wyniki sekcji zwłok
Sekcja zwłok wykazała, że zgon 19-letniego Rafała spowodowany był aspiracją ciała obcego do dróg oddechowych, co skutkowało niewydolnością oddechowo-krążeniową. Na ciele chłopaka nie znaleziono śladów obrażeń ani uszkodzeń, w przełyku i tchawicy nie stwierdzono śladów nieprawidłowej intubacji. O wynikach sekcji zwłok pisaliśmy w tej wiadomości.
Dowody i zeznania świadków wykluczyły winę policjantów
– Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadków oraz wyniki oględzin sądowo-lekarskich zwłok wykluczają możliwość przyjęcia, że w trakcie interwencji podjętej wobec pokrzywdzonego i próby jego zatrzymania doszło do użycia przez funkcjonariuszy Policji przemocy na osobie R. W. – informuje Renata Mazur. – Zgromadzony materiał dowodowy nie dostarczył również podstaw do uznania, że zachowanie ratowników medycznych i lekarzy udzielających R. W. pomocy medycznej w Legionowie, podczas transportu do Szpitala Bródnowskiego ani w samym szpitalu wyczerpały znamiona nieumyślnego spowodowania śmierci, tj. przestępstwa określonego w art. 155 k.k. – dodaje.