Legionowska Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa (SMLW) szykuje się obecnie do montażu podzielników ciepła w spółdzielczych mieszkaniach.
W pierwszej kolejności podzielniki zawisną na kaloryferach w lokalach mieszczących się w bloku nr 6 przy ulicy Suwalnej 6D na osiedlu Młodych. Od powodzenia tego projektu zależy, czy liczniki zamontowane zostaną we wszystkich spółdzielczych mieszkaniach.
Podczas tegorocznych spółdzielczych walnych zebrań ze strony zarządu SMLW padła propozycja montażu podzielników ciepła na kaloryferach znajdujących się w zasobach spółdzielczych blokowisk. Na pierwszy ogień mają pójść kaloryfery wiszące w mieszkaniach znajdujących się w docieplonym i spełniającym wszystkie niezbędne wymagania i parametry bloku nr 6 przy ulicy Suwalnej 6D na legionowskim osiedlu Młodych. Montaż podzielników ciepła marki „Apator” będzie darmowy, tak dla spółdzielczej kasy, jak i dla kieszeni lokatorów. Urządzenia będą działać tam przez cały rok. Po tym czasie władze spółdzielni mają ocenić, czy takowy system przynosi SMLW i mieszkańcom obiecywane oszczędności związane z dotychczasowymi kosztami centralnego ogrzewania. Jeśli okaże się, że dzięki podzielnikom ciepła na spółdzielczych kaloryferach roczne koszty związane z centralnym ogrzewaniem spadną, niewykluczone, że SMLW sukcesywnie zacznie montować tego typu urządzenia na kaloryferach we wszystkich mieszkaniach na wszystkich swoich powiatowych blokowiskach.
Złe nawyki grzewcze
Lokatorzy mający już podzielniki ciepła na swoich kaloryferach muszą wiedzieć, jak z nich korzystać, tak aby słono nie odbiło się to na ich kieszeniach. Wreszcie będą musieli zacząć oszczędzać ciepło. – Pamiętajmy, że podzielnik ciepła na grzejniku ustawiony nawet na drugim poziomie nie będzie oszczędny, jeśli zaraz obok niego otworzymy okno. Urządzenie to jest przecież termostatem, co oznacza, że ma ono zapewnić stałą temperaturę. Jeśli więc w pokoju spada temperatura, to dostarcza ono do grzejnika więcej ciepła. Ustawienie podzielnika ciepła na drugim poziomie i wietrzenie mieszkania sprawi, że zużyjemy więcej energii niż przy zamkniętym oknie i włączeniu na nim maksymalnego piątego poziomu – tłumaczą specjaliści od centralnego ogrzewania.
Trudno uchwytne ciepło
Ideą przyświecającą montażowi podzielników ciepła na grzejnikach jest chęć obniżenia kosztów centralnego ogrzewania. Niestety, w przeciwieństwie do prądu, gazu, czy też wody, zużycia ciepła nie da się tak łatwo wyliczyć. Rachunki tego typu płacimy za to, ile energii cieplnej dostarczono do całego naszego bloku, w tym np. na klatkę schodową, do piwnic, czy też innych części wspólnych, a nie tylko bezpośrednio do naszego mieszkania. Dlatego też, nawet gdyby przez cały sezon grzewczy nasze „osobiste” grzejniki byłyby wyłączone, jest bardzo niskie prawdopodobieństwo, że nasz rachunek za centralne ogrzewanie wyniesie zero.
Ciepłomierze kontra podzielniki
Przez dawne rozwiązania ciepłownicze użyte przy wznoszeniu większości spółdzielczych bloków w Legionowie obecnie nie ma możliwości montażu w nich liczników ciepła, czyli ciepłomierzy. Zamiast tych liczników na każdym kaloryferze w danym bloku mogą zawisnąć tylko podzielniki ciepła, które z racji tego, że nie są licznikami, nie podlegają legalizacji. Odczyt z nich jest zatem czysto umowny. Sprawdzające temperatury w pomieszczeniach i te wydzielane przez grzejniki, nowoczesne elektroniczne podzielniki ciepła drogą radiową wysyłają informację o odczycie. Specjalistyczne firmy je obsługujące na tej podstawie wyliczają ilości zużytego ciepła przez wszystkie lokale znajdujące się w danym budynku.
Luki cieplne dla cwaniaków
Jest jednak wiele sposobów na przechytrzenie podzielników ciepła. Aby zmniejszyć, czy też zupełnie wyeliminować ryzyko „kombinatorstwa”, urządzenia te powinny „wszechstronnie” mierzyć temperaturę, czyli nie tylko tę wydzielaną przez kaloryfery, ale również i tę panującą w pomieszczeniach. W przeciwnym razie, także i takie mierniki, można łatwo oszukać, na przykład poprzez otwarcie okna, czy też umieszczenie w ich pobliżu wiatraka.
