Rodzice boją się o zdrowie swoich dzieci trenujących na boiskach przy Arenie w Legionowie. Pyły wydobywające się kominów pobliskich domów zatruwają powietrze, a dzieci podczas treningu inhalują się rakotwórczymi substancjami znajdującymi się w pyłach PM10 i PM 2,5.
Kilkuset młodych sportowców trenuje na orliku znajdującym się na stadionie miejskim przy ulicy Jana III Sobieskiego w Legionowie. Rodzice dzieci skarżą się, że wraz z nadejściem zimy ich pociechy zmuszone są oddychać zatrutym powietrzem. – To przez dymy z kominów. Ludzie palą w piecach śmieciami albo niskiej jakości węglem. W takich warunkach nie da się trenować – uważają. – Przy wysiłku dzieci intensywnie oddychają i w swoich buziach i płucach czują ten smog. Próbują się chronić przed wdychaniem tych toksyn zasłaniając swoje usta szalikami. Trudno jest im biegać, bo od dymu pieką i łzawią im oczy – skarżą się rodzice młodych piłkarzy, dodając, że po półgodzinnym treningu prawie każdy z tych chłopców dusi się od tego smrodu. Niektórzy z rodziców poważnie zastanawiają się nawet nad zaprzestaniem posyłania swoich pociech na treningi.
Widzą, kto kopci
Skąd wydobywa się drażniący dym? To akurat łatwo ustalić, bo widać słup spalin wydobywających się z konkretnych kominów. – To są domostwa znajdujące się vis-à-vis stadionu miejskiego, po drugiej stronie ulicy Jana III Sobieskiego w Legionowie. Wiodącym kopciuchem jest mieszczący się nieopodal orlika warsztat – wskazują. – Sądząc po kolorach i smrodzie tego dymu, na pewno stosowane są tam słabej jakości paliwa. Najtańszy węgiel lub nawet jakieś odpady węglowe – dodają.
Uniemożliwiają treningi
Rodzice młodych sportowców nie raz alarmowali legionowskich strażników miejskich i prosili ich o pilną interwencję. Ci jednak rozkładają ręce, mówiąc, iż na wskazywanych posesjach nie spala się zakazanych substancji. – Straż Miejska wielokrotnie otrzymywała zgłoszenia o dużym zadymianiu boiska na stadionie miejskim. Takie informacje potwierdzały się, ale po sprawdzeniu kotłowni, z której wydobywał się dym, okazało się, że spalane jest mokre drzewo lub słabej jakości węgiel – potwierdza Adam Nadworski, wiceszef legionowskich strażników miejskich. – W 2017r. kontrolowaliśmy wszystkie posesje na ulicach Ludwisina w kwadracie ulic od ulicy Rycerskiej do Łowickiej oraz od ulicy Sobieskiego – Krakowskiej do Prymasowskiej. Sprawdzaliśmy nieruchomość, na której znajdują się dwa zakłady wulkanizacyjne (wymiana opon/geometria) i nie stwierdziliśmy, aby spalane były tam odpady komunalne. Jeden warsztat ogrzewany jest przy wykorzystaniu oleju opałowego, zaś budynek mieszkalny gazem. Drugi zakład ogrzewany jest dmuchawą, zaś budynek mieszkalny piecem węglowym, z którego wydobywa się dym lecący na pobliskie boiska – zapewnia po chwili szefostwo legionowskiej straży miejskiej.
Największy kopciuch będzie miał nowy piec
– Na legionowskim Ludwisinie nie ma domostw, w których spalane są śmieci i inne zakazane odpady komunalne – wynika z ustaleń lokalnych funkcjonariuszy zobowiązanych do walki z legionowskim smogiem. Strażnicy miejscy wraz z nadejściem sezonu grzewczego wszczęli działania kontrolne oraz kampanię informacyjną polegającą na zachęcaniu właścicieli nieruchomości do korzystania z dotacji miejskich na wymianę starych pieców na te ekologiczne. – Ustaliliśmy, że jeszcze w tym roku właściciel nieruchomości będzie ubiegał się o dotacje na wymianę pieca i tym samym problem zniknie – pocieszają młodych piłkarzy strażnicy miejscy.
Problem zadymienia na stadionie miejskim w Legionowie istnieje od wielu lat. Gdy spadają temperatury cały kompleks otulony jest gęstą chmurą pyłów. Ich stężenie, podczas amatorskich pomiarów, wykonywanych wielokrotnie w ciągu ostatnich kilku lat, kilkudziesięciokrotnie przekraczało normy określane przez Światową Organizację Zdrowia. Aktualnie, poza kontrolami, być może za rzadkimi, służby nie mogą zrobić nic więcej. Pozostaje apelować do sumienia właścicieli domostw, którzy mogliby zwrócić baczniejszą uwagę na to, czym ogrzewają swoje obiekty.
Pył zawieszony PM2,5
Pył PM 2,5 to zanieczyszczenie powietrza zdaniem WHO najbardziej szkodliwe dla zdrowia człowieka. Pył może zawierać substancje toksyczne, takie jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (np. benzo/a/piren), metale ciężkie oraz dioksyny i furany. Długotrwała ekspozycja na tego typu zanieczyszczenie może powodować choroby układu oddechowego, krążenia, alergie i nowotwory. Szacuje się, że w Polsce z powodu zanieczyszczenia powietrza umiera w Polsce około 50 tys. ludzi.
Nasze artykuły na temat smogu:
2013 rok:
2015 rok
Legionowo. Przyszły mrozy. Tragiczne wyniki pomiarów jakości powietrza
Legionowski smog rośnie w siłę. Normy pyłów kilkukrotnie przekroczone
2016 rok:
Legionowo. Fałszywe wyniki zanieczyszczenia powietrza. Chcą przenieść stację badawczą
Legionowo. Zanieczyszczone powietrze. Biegaj tylko w masce przeciwpyłowej
Powiat. Pierwsze mrozy – zatrute powietrze. Legionowo „Pekinem Mazowsza”
Legionowo. Ratusz sms-ami ostrzeże legionowian przed złym powietrzem?
2017 rok:
Powietrze w naszych domach zanieczyszczone jak na ulicach. Wyniki badania
Legionowo. Miasto pod chmurą smogu. Szokujące zapylenie wewnątrz domu
Wieliszew. Zmierzą poziom zapylenia? Dopiero 33 kontrole w kotłowniach
Naukowiec z Legionowa stworzył czujnik smogu. Chce chronić dzieci i informować mieszkańców
Legionowo. Miasto z ostrym przekazem do trucicieli: „Nie zabijaj”
Od czytelników. Smutne podsumowanie zimy. „To nie jest miasto dla rodzin z dziećmi”
Wieliszew. Będzie monitoring jakości powietrza w gminie. Projekt rusza już w grudniu
dr n. med. Grzegorz Krasowski: Szkodliwość smogu nie jest mitem