Utrudnione źycie na budowie

52045204e1951.jpg

Tunel, który ma łączyć centrum Legionowa i III Parcelę został zapoczątkowany przez uroczyste wbicie łopaty i podpisanie umowy w pażdzierniku 2010 roku. Mieszkańcy miasta z niecierpliwością oczekują otwarcia przejazdu. Powodem oczekiwań jest nie tylko świadomość szansy rozwoju miasta i ułatwień w komunikacji, jaką niesie za sobą tunel. Przede wszystkim jest to pragnienie powrotu do normalnego funkcjonowania bez uciąźliwości płynących z budowy.
 

Inwestorem tej budowy jest PKP PLK. Wykonawcą prac jest firma Budus S.A. Pozwolenie na budowę wydał wojewoda mazowiecki. Cięźki sprzęt, głębokie wykopy, zmieniana technologia, wbijanie stalowych grodzi oraz problemy i usterki na budowie, powodują wiele uciąźliwości dla ludzi, którzy mieszkają tuź obok. Od wiosny 2011 roku narzekają na odcięcia mediów, problemy z wodą, hałas, fetor z kanalizacji oraz pękanie ścian i drgania ziemi. Niektórzy z nich szukają pomocy w Urzędzie Miasta Legionowo.
To nie jest miejska inwestycja, tylko kolei państwowych – słyszą zwykle mieszkańcy. UML przyznaje, źe w bliskim sąsiedztwie tak powaźnej inwestycji moźe dziać się duźo i odsyła do nadzoru budowlanego w starostwie, które ma prawo kontrolować budowy. Czy jednak dotyczy to inwestycji, na które pozwolenie na budowę wydała wyźsza instancja niź starostwo? Urzędnicy sami nie są pewni. Dlatego sugerują, by dzwonić do wojewódzkiego nadzoru budowlanego. – Moźna zgłaszać się do PKP PLK w Warszawie. Ale sądzę, źe mieszkańcy mogą być odsyłani od Annasza do Kajfasza, a szkody nadal będą postępowały – mówi jedna z legionowskich urzędniczek. Dziś pokazujemy drugą stronę tej inwestycji, czyli to w jaki sposób tunel stał się przekleństwem dla okolicznych mieszkańców.