Wiceprezes SMLW Agnieszka Borkowska: Nieprawdą jest, że chcemy narzucić montaż podzielników ciepła na siłę. Trwają badania ankietowe

zima

Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa (SMLW)  za pomocą badania ankietowego sonduje nastroje legionowian ze swoich blokowisk w kwestii montażu podzielników ciepła na kaloryferach w zajmowanych przez nich nieruchomościach. – Nieprawdą jest, że chcemy narzucić Państwu montaż tych podzielników na siłę – podkreśla Agnieszka Borkowska, wiceprezes zarządu SMLW w Legionowie.

Ankieta

W maju 2024 r. podczas walnego zgromadzenia członków SMLW z osiedla Jagiellońska w Legionowie, jedna z uczestniczek tego zebrania złożyła wniosek o opomiarowanie wszystkich legionowskich bloków, znajdujących się pod zarządem SMLW podzielnikami ciepła. W odpowiedzi na ten wniosek, pracownicy SMLW przygotowali ankietę, w której oprócz kosztów montażu tego rodzaju urządzeń na kaloryferach w spółdzielczych mieszkaniach, pytają się lokatorów o zasadność wprowadzenia tego rodzaju rozwiązań w zajmowanych przez nich nieruchomościach. Nastroje w tej kwestii badane są obecnie wśród legionowian zamieszkałych w blokach mieszczących się na wszystkich legionowskich osiedlach.

O kosztach montażu podzielników ciepła na grzejnikach w spółdzielczych zasobach mieszkaniowych informowaliśmy w tej wiadomości.

Nieprawdą jest, że chcemy narzucić Państwu montaż tych podzielników na siłę – podkreśla Agnieszka Borkowska, wiceprezes zarządu SMLW w Legionowie. – To Państwo zdecydują, czy chcą w ten sposób rozliczać się ze zużytego ciepła – dodaje.

Potrzebna jest zgoda większości lokatorów bloku – wyjaśnia SMLW

Wyniki przeprowadzonych na spółdzielczych blokowiskach badań ankietowych nie będą wiążące. Niemniej jednak, warunkiem, który należy spełnić, aby dana nieruchomość była rozliczana na podstawie wskazań podzielników kosztów ciepła jest zgoda większości mieszkańców budynku na taki sposób rozliczania i na montaż podzielników. Jeśli większość mieszkańców danego bloku zgodzi się na zastosowanie takiego rozwiązania, to dopiero wtedy SMLW rozpocznie wiążące negocjacje w tej sprawie.

Trwające obecnie na wszystkich spółdzielczych osiedlach badanie ankietowe dotyczące podzielników kosztów ciepła ma zakończyć się pod koniec listopada 2024 r. Zatem jeszcze w grudniu 2024 r. powinno okazać się, w których blokach ta inwestycja ma szansę na realizację.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 14

  1. Żadnych podzielników ciepła jest to liczniki ciepła /ciepłomierze/ na każde mieszkanie i jeden na część wspólna i po kłopocie Zarząd znów coś kombinuje żeby parę groszy przytulić na premie

    • Nie ma technicznej możliwości montażu ciepłomierzy w takich instalacjach jakie są w tych blokach. Tam są piony e narożnikach ścian i grzejniki, a ciepłomierze, w właściwie przepływomierze, można zamontować jedynie w instalacji która jest rozprowadzona pod posadzką i jest zakończona grzejnikiem.

      • Jaka jest różnica w montażu przepływomierza między pionem,a grzejnikiem, a ogrzewaniu podłogowym?

  2. Pogonić tych nierobów z pałacu przy Jagielonskiej i zawiązać wspólnoty mieszkaniowe i zaraz koszty czynszów spadną o 25% bo będzie mniej nierobów do brania wysokich pensji premi trzynastek i innych bonusow za nic nie robienie

  3. Asenizator piszesz bzdury zaczerpnij wiedzy technicznej i dopiero coś pisz

    • Opisz mi zatem schemat wykonania takiego ciepłomierza na starej instalacji, chętnie poczytam.

  4. Liczna grupa darmozjadów = prezesiątek dożywotnich chce znowu wykiwać mieszaknców SMLW.
    Za mało im rozbuchanych pensji, emerytur, diet i innych cichych udziałów !
    Przy okazji chca zrobic dobrze zaprzyjaźnionej firmie od instalacji wodno-ciepłowniczych.

    • ludzie, nie siedźcie bezczynnie bo wam prezes ANKIETE zrobi i sprzeda znajomej firmie.. trzeba iść na zebranie spółdzielni

  5. Halina, czytałaś artykuł? To właśnie na walnym jedna z uczestniczek zażyczyła sobie montażu podzielników…

    • ciekawe czy ‚uczestniczka’ to nie człowiek Prezes….?

  6. My mieszkańcy osiedla Sobieskiego żądamy wręcz tych podzielników. Bo są sąsiedzi co grzeją niemiłosiernie i śmieją się z nas pozostałych

    • My mieszkańcy ???? Rozumiem że mieszkańcy chcą płacić za „ogrzewanie” latem kiedy pod wpływem temperatury wyparuje ciecz z tego „miernika”

  7. Rozliczenie powinno być tylko i wyłącznie z licznika energii na węźle cieplnym zasilającym dany blok, to jest jedyny sposób, inaczej koszty będą przenoszone pomiędzy mieszkaniami lepiej lub gorzej umiejscowionymi w bloku.
    A oszczędzanie spowoduje podniesienie ceny jednostki ciepła która zużywa cały blok, bo za to tak czy inaczej ktoś musi zapłacić, a ciepło z węzła jak nie w mieszkaniu to się uda gdzieś gdzie są jakieś mostki cieplne słaba izolacja itp.
    Nie dajcie się w to wpakowac

  8. Te tzw. podzielniki ciepła to nie są żadne podzielniki. To rodzaj założonej pomiędzy żeberkami albo na panelu grzejnika miarki z przymocowaną do niej rurką wypełnioną cieczą, która paruje pod wpływem temperatury. Raz w roku jest robiony odczyt z tej miarki ile tej cieczy wyparowało i to służy do obliczeń, a rurka z wyparowaną częściowo lub całkowicie cieczą jest wymieniana na nową. Podstawowym problemem w tej technologii jest to, że to w żaden sposób nie mierzy ciepła dostarczonego do lokalu a jedynie rejestruje ilość wyparowanej cieczy na skutek temperatury w mieszkaniu. Obojętnie czy jest to temperatura z grzejnika czy po prostu z otoczenia. Jest to całkowicie niemiarodajne, nieprawdziwe i na dodatek jak się domyślacie w miesiącach maj, czerwiec, lipiec i sierpień kiedy w blokach jest parówa nie do wytrzymania ta ciecz również paruje a nikt przecież wówczas w żaden sposób nie odkręca kaloryferów i nie grzeje. Ciecz jednak paruje. Znam to z autopsji. Jest to czyste złodziejstwo. Ludzie by to ominąć stosują wszelkie sztuczki, dają w łapy monterom, żeby przyszli drugi raz i zamontowali nową rurkę (bo są plomby), owijają to ciulostwo zimnymi szmatami, żeby nie parowało, a niektórzy posuwają się do tego, że wymontowują po sezonie grzewczym grzejniki, wywożą gdzieś do garaży czy piwnic gdzie jest zimno i przed sezonem montują z powrotem. Na odczyt też zakładają, tylko kwestia zamontowania zaworów przy ścianie żeby zakręcać wodę do demontażu.

Dodaj komentarz