Miejski System Monitorigu Wizyjnego to 31 kamer rozlokowanych na terenie całego miasta. Załoźenie systemu kosztowało miasto 1.131.895,67 zł. Bierzemy pod lupę jego skuteczność.
Do zadań specjalnych
–Lokalizację kamer wybrano przede wszystkim na podstawie obserwacji słuźb mundurowych. Zwrócono uwagę na centrum miasta, przystanki kolejowe i okolice szkół. System kamer jest skonstruowany tak, źeby sukcesywnie w ramach potrzeb go rozbudowywać – mówi Tamara Mytkowska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Legionowo. Wszystkie miejskie kamery mają moźliwość obrotu, obracają o 360 stopni. – Mają moźliwość zrobienia wyrażnego zbliźenia (35x) oraz wyposaźono je w głośniki, za pomocą których operatorzy będą mogli reagować, np. w przypadku naruszania przepisów w ruchu drogowym – dodaje. – Przeznaczony jest między innymi do ostrzegania o niebezpieczeństwie. Gdyby wystąpił powaźniejszy problem – na przykład przy waźnych węzłach komunikacyjnych PKP. Przewoźone są nimi materiały niebezpieczne. W sytuacji grożnego wypadku i zagroźenia dla większej liczby ludzi, moźemy błyskawicznie ostrzec ich przed takim niebezpieczeństwem – mówi komendant Gawkowski. System głośników uźywany jest takźe, gdy stworzone jest niebezpieczeństwo na przejściach kolejowych. – Były takie przypadki – częste próby przechodzenia są szczególnie na skrzyźowaniu ulicy Kwiatowej z torami. Wtedy uźywaliśmy głośnika – dodaje. Według wyników pracy monitoringu miejskiego, interwencji dotyczących stacji PKP było w kwietniu dwanaście.
Murek zamiast toi-toia
W kwietniu dzięki monitoringowi Straź Miejska interweniowała łącznie 331 razy. – Interwencji jest bardzo duźo – średnio kilkanaście dziennie – mówi komendant. Najwięcej z nich, bo 148, dotyczyło spoźywania alkoholu w miejscu do tego niedozwolonym. 104 interwencje spowodowane były niewłaściwym parkowaniem, 31 spraw porządkowych w mieście, a 18 osobami nietrzeżwymi. Jednostkowe przypadki dotyczyły handlu w miejscu niedozwolonym, bójek, zaśmiecania, rowerzystów czy załatwiania potrzeb fizjologicznych w miejscu publicznym.
Kibice pod ostrzałem kamery
Operatorzy obsługują 30 kamer rozmieszczonych na terenie całego miasta. W sytuacji, kiedy dzieje się coś, na co pracownicy monitoringu mają zwrócić szczególną uwagę, dostają odpowiednie dyspozycje. Będzie tak podczas treningów otwartych reprezentacji druźyny greckiej na legionowskich obiektach sportowych juź we wtorek i sobotę. Pod szczególnym nadzorem, podczas treningów i Euro 2012, będą drogi dojazdowe, pętle autobusowe na ul. Mickiewicza i ul. Sobieskiego, dworzec PKP oraz Rynek Miejski z telebimem. Podczas samych treningów Greków, Straź Miejska będzie korzystać dodatkowo z monitoringu stadionu miejskiego.
Nagrania z kamery przechowywane są w systemie przez 30 dni. Po tym czasie system kasuje je samoczynnie. –Z doświadczeń innych monitoringów miejskich wynika, źe tyle czasu wystarcza – mówi Gawkowski. Urząd Miasta na stanowiskach operatorów monitoringu zatrudnia 14 pracowników. Ich liczba jest jednak wciąź zbyt mała. Zgodnie z zasadami Bezpieczeństwa i Higieny Pracy, kaźdy operator powinien obsługiwać sześć monitorów. W Legionowie na kaźdym z trzech stanowisk obsługiwanych jest aź dziesięć kamer. Oznacza to, źe zgodnie z BHP Urząd Miasta powinien zapewnić miejskiemu monitoringowi jeszcze 1 i 1/4 etatu. Na razie operatorzy pracują po trzy osoby ośmiogodzinnych zmianach. Dwie z nich to osoby z niepełnosprawnością ruchową kończyn dolnych. Sami pracownicy takźe są monitorowani.
/Katarzyna Śmierciak/