Wyrok przeciwko podwójnej opłacie za wywóz śmieci w Legionowie

520449c6828ca.jpg

Czy w Legionowie trzeba podwójnie płacić za odbiór śmieci? Według legionowskich urzędników tak, według sądu – nie. Z podwójnym obciąźeniem za wywóz śmieci przed sądami walczył jeden z mieszkańców Legionowa. W końcu wygrał. Dzięki niemu moźemy przyjrzeć się temu problemowi.

 

 


Sprawa rozpoczęła się w 2009 roku, kiedy do firmy działającej przy ulicy Słowackiego przyszło dwóch straźników miejskich. Funkcjonariusze zaźądali od pana Mariana Jankowskiego okazania umowy na wywóz śmieci. Pan Jankowski jest współwłaścicielem lokalu znajdującego się w budynku wielorodzinnym przy ulicy Słowackiego 22 w Legionowie i od 1994 roku prowadzi działalność gospodarczą – firmę audytorsko-księgową. Wyjaśnił straźnikom, źe obowiązek podpisywania umowy z firmą zajmująca się odbiorem odpadów spada na Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej „Słowackiego”.

Wezwanie na komendę

W tej sprawie 14 września 2009 r. pan Marian Jankowski udzielił wyjaśnień pisemnie oraz ustnie 20 września, kiedy został wezwany na przesłuchanie do Komendanta Straźy Miejskiej. Przedsiębiorca tłumaczył, źe jako członek wspólnoty mieszkaniowej rozlicza się za wywóz śmieci podobnie jak inni lokatorzy, korzystając z pojemników wspólnoty i tam opłaca koszt ich wywozu. Ponadto dodał, źe specyfika prowadzonej przez niego działalności gospodarczej powoduje brak odpadów typowych dla gospodarstwa domowego, a jedynie skrawki papieru, które skrupulatnie segreguje i usuwa do miejskich pojemników do selektywnej zbiórki odpadów SGO. Poniewaź przedsiębiorca nie dostał źadnej odpowiedzi, uznał źe sprawa jest zamknięta, a SM będzie się odtąd zwracać do zarządu właściwej wspólnoty mieszkaniowej.

Wyrzucił straźników?

Ku zdziwieniu pana Jankowskiego 22 lutego 2010 r. w progu firmy ponownie stanęli straźnicy, którzy zaźądali dokumentów stwierdzających zawarcie umowy na wywóz nieczystości. – Jeźeli Komendant Straźy Miejskiej nie rozpatrzył moich wyjaśnień z dnia 14.09.2009 r. w ustawowym terminie, uznaję, źe te wyjaśnienia rozstrzygają spór – oświadczył funkcjonariuszom właściciel, wypraszając ich z kancelarii. Tym razem tłumaczenia nie przekonały funkcjonariuszy, a sprawa została skierowana do sądu. Sąd w wyroku nakazowym wymierzył karę grzywny w wysokości 50 zł.

Sądy bezrefleksyjnie wierzą straźnikom

Odwołałem się – mówi uparty przedsiębiorca. Złoźony sprzeciw od wyroku zaocznego do Sądu Rejonowego w Legionowie był bezskuteczny. Sąd wymierzył karę grzywny w kwocie 200 zł oraz zwrot kosztów sądowych w kwocie 120 zł. Pan Jankowski – pomimo przekonania o swojej niewinności – zapłacił grzywnę wraz ze zwrotem kosztów sądowych.

Pan Jankowski nie chciał dać za wygraną. Prowadząc firmę zajmującą się od wielu lat doradztwem podatkowym, chciał walczyć o dobre imię. W jego działalności niezmiernie waźne jest zaufanie klientów, stąd nie mógł pozwolić sobie na to, by moźna go było uznać karanym.

Gorzka wygrana

Jego upór został nagrodzony. W wyniku apelacji sąd wyźszej instancji uniewinnił oskarźonego, uzasadniając swoją decyzję tym, źe Sąd Rejonowy w Legionowy dopuścił się obrazy prawa materialnego (art. 10 ust. 2 a ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach), a obwiniony nie pozbywa się odpadów samowolnie, lecz w ramach ustaleń ze wspólnotą.

Uparty legionowianin

Pan Jankowski czuje satysfakcję, źe udało się sprawę doprowadzić do szczęśliwego końca. Docenia zmiany, które zostały wprowadzone w ostatnich latach w miejskiej gospodarce odpadami i jest przekonany, źe przepisy ograniczą proceder tworzenia dzikich wysypisk śmieci w lasach naszej gminy. Jednak zwraca uwagę, źe czasami władza uzurpuje sobie wpływ na więcej niź według prawa powinna. Straźników równieź obowiązują zasady prawa. Co miesiąc przekazem pienięźnym bezgotówkowym płacę określoną kwotę na konto wspólnoty mieszkaniowej. Nie widziałem powodu, by dodatkowo podpisywać umowę na fikcyjny odbiór śmieci – opowiada właściciel kancelarii. Czynności związane z przygotowaniem się do tej sprawy zajęły mu dwa lata. – Czy innemu mieszkańcowi Legionowa chciałoby się walczyć z sądami?

Śmieciowe przepisy

Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z dnia 13 września 1996 roku określa zadania gminy i obowiązki właścicieli nieruchomości. Zgodnie z nią zobowiązani jesteśmy do udokumentowania w formie umowy korzystania z usług firm odbierających odpady. Jeźeli nieruchomość jest zabudowana budynkami wielolokalowymi, tak jak w przypadku wspólnot mieszkaniowych, obowiązek ten spada na ustanowiony zarząd. Rada Miasta Legionowo wydała uchwałę nr XXXII/421/2009 w sprawie uchwalenia regulaminu usuwania odpadów komunalnych, gdzie § 3 precyzuje definicję budynków wielolokalowych jako spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty, które ustalają wewnętrzne zasady porządku i rozliczają się z lokatorami z kosztów wywozu odpadów. Reasumując, dzięki temu lokatorzy, osoby prywatne czy teź firmy mogą rozliczać się ze spółdzielniami, czy teź ze wspólnotami, a nie zawierać osobnych fikcyjnych umów oraz podwójnie płacić za odbiór śmieci.

Kontrole według SM

Zwróciliśmy się do Straźy Miejskiej z prośbą o przedstawienie stosowanych procedur i obowiązującego prawa – otrzymaliśmy wyjaśnienie, źe na terenie Legionowa straźnicy miejscy systematycznie kontrolują podmioty gospodarcze pod kątem posiadania umów i rachunków na wywóz odpadów komunalnych, co jest zgodne z Uchwałą Rady Miasta Legionowo Nr XLVI/588/2010 z dnia 25 sierpnia 2010 r. Dodatkowe kontrole wykonywane są, kiedy Straź Miejska otrzyma telefoniczne lub pisemne zgłoszenie, źe firma nie przestrzega zasad gospodarki odpadami zgodnie z ww. regulaminem. W przypadku stwierdzenia niedociągnięć stosowane są pouczenia, mandaty karne lub – w skrajnym przypadku – kierowany jest wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Legionowie. Kaźdy kto prowadzi działalność gospodarczą, powinien posiadać umowę na odbiór odpadów komunalnych, obojętnie czy posiada własny lokal czy wynajmuje go od wspólnoty mieszkaniowej. Kontrola osób prywatnych nie jest określona procedurami i odbywa się na zasadzie współpracy z operatorem systemu, Straźą Miejską i mieszkańcami miasta. Kaźde zgłoszenie rozpatrywane jest indywidualnie.

Czy za rok ponownie w progach lokalu Mariana Jankowskiego pojawi się straźnik miejski, źądając okazania umowy? Biorąc pod uwagę interpretację przepisów dokonywaną przez legionowskich urzędników, jest to bardzo prawdopodobne.

Iwona Wymazał