Łącznie 99 radnych, kandydatów na radnych i wyborców Prawa i Sprawiedliwości (PiS) z naszego regionu w oficjalnym wezwaniu domaga się od wicestarosty powiatu legionowskiego, Konrada Michalskiego, członka zarządu tego samorządu, Artura Stankiewicza oraz radnego powiatowego, Jacka Drozdowskiego złożenia mandatów radnych, wywalczonych w kwietniowych wyborach samorządowych z list wyborczych tej partii politycznej. – Po uzyskaniu mandatów sprzeniewierzyli się Panowie swojemu środowisku politycznemu oraz tysiącom wyborców, przechodząc na stronę naszych przeciwników politycznych. Przygotowana koalicja PiS-u z Bezpartyjnymi Samorządowcami (BS), mająca realną możliwość objęcia władzy w powiecie legionowskim upadła, a władzę objęła Platforma Obywatelska (PO) z Romanem Smogorzewskim w roli starosty – podnoszą wspomniane środowiska.
Pod koniec lipca 2024 r. środowiska związane z powiatowymi strukturami politycznymi PiS w oficjalnym wezwaniu zwróciły się do wybranych do Rady Powiatu Legionowskiego na kadencję 2024-2027 radnych z list wyborczych tej partii politycznej, którzy opuścili jej szeregi i weszli w koalicję z politykami PO do złożenia swoich mandatów. Apel ten oficjalnie został skierowany do wicestarosty powiatu legionowskiego, Konrada Michalskiego, członka zarządu tego samorządu, Artura Stankiewicza oraz radnego powiatowego, Jacka Drozdowskiego. Podpisało się pod nim 99 osób. Wśród nich są radni, kandydaci na radnych i wyborcy PiS ze wszystkich okręgów wyborczych w powiecie legionowskim. W opinii apelujących wskazani samorządowcy oszukali swoich wyborców oraz sprzeniewierzyli się swojemu środowisku przechodząc na stronę przeciwników politycznych.
– My, kandydaci na radnych oraz wybrani radni powiatu legionowskiego, miasta Legionowa, Jabłonny, Serocka, Wieliszewa, Nieporętu z rekomendacji PiS, oraz wyborcy PiS w wyborach 7 kwietnia 2024 roku, wzywamy panów Konrada Michalskiego, Artura Stankiewicza oraz Jacka Drozdowskiego do złożenia mandatów radnych powiatu. Po uzyskaniu mandatów sprzeniewierzyli się Panowie swojemu środowisku politycznemu oraz tysiącom wyborców, przechodząc na stronę naszych przeciwników politycznych. Przygotowana koalicja PiS-u z Bezpartyjnymi Samorządowcami, mająca realną możliwość objęcia władzy w powiecie legionowskim upadła, a władzę objęła PO z Romanem Smogorzewskim w roli starosty. Zostaliśmy przez Panów oszukani. Zdobyli Panowie mandaty nie tyle z powodu własnych zasług, co ze względu na autorytet PiS. Przypominamy, że na sukces partii pracowali wszyscy, którzy znaleźli się na listach, oraz liczni zwolennicy PiS. Panów niechlubne postępowanie – oszukanie wyborców – naruszyło autorytet PiS. Dlatego wzywamy Was do zrzeczenia się mandatów radnych powiatu legionowskiego – w zaistniałej sytuacji nie należą się Panom – czytamy we wspomnianym oficjalnym wezwaniu, z którego treścią sami zainteresowani już mieli okazję zapoznać się.
Nowym legionowskim starostą został były prezydent Legionowa, Roman Smogorzewski! Swoją prawą ręką mianował polityka PiS-u, Konrada Michalskiego
Plan był taki, aby w powiecie legionowskim rządziła koalicja BS, PiS oraz Trzeciej Drogi (TD), a urząd starosty wciąż piastował Sylwester Sokolnicki z BS. Stało się zgoła inaczej, bo władzę w naszym regionie przejęła PO, a urząd starosty powierzono byłemu prezydentowi Legionowa, Romanowi Smogorzewskiemu. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie postawa wybranych polityków PiS. Rozgoryczeni odebraniem władzy samorządowcy komentowali kulisy tych ostatnich wydarzeń na łamach Gazety Powiatowej. Szerzej na ten temat można przeczytać w tej wiadomości.
Nie było żadnej nowej umowy koalicyjnej między PiS, a BS – ujawniają radni Michalski, Stankiewicz i Drozdowski
Samorządowcy, Konrad Michalski, Artur Stankiewicz i Jacek Drozdowski, którzy do Rady Powiatu Legionowskiego dostali się z list wyborczych PiS zdecydowali się wejść w koalicję na forum tego samorządu z politykami PO. Ta decyzja nie spodobała się wielu osobom, które głośno potępiły ją, zwłaszcza zaś w sieci i na forum lokalnych mediów społecznościowych. Wobec powyższych okoliczności, wspomniani samorządowcy wydali oficjalne oświadczenie, w którym tłumaczyli się m. in. wyborcom ze swoich ostatnich decyzji. Poniżej można zapoznać się z kompletnym stanowiskiem wspomnianych polityków w tej sprawie.
– W związku z szeregiem nieprawdziwych informacji oraz insynuacji publikowanych oraz rozpowszechnianych w przestrzeni publicznej, zdecydowaliśmy się na sprostowanie i opublikowanie oświadczenia. Uzyskaliśmy mandat radnych powiatowych, czujemy się więc zobowiązani wobec naszych wyborców, którzy głosowali na konkretną osobę, a nie tylko na szyld partii politycznej. To specyfika wyborów samorządowych, w których najbardziej liczy się osoba kandydata i to co chce zrobić dla danej społeczności. Przez ostatnich prawie 6 lat w kadencji 2018-2024 współpraca pomiędzy PiS, a BS układała się dobrze i wywiązaliśmy się z obietnic oraz zaciągniętych zobowiązań wobec koalicjantów, ale przede wszystkim mieszkańców powiatu. Oświadczamy, że na początku obecnej kadencji 2024-2029 nie była konsultowana z nami, sporządzona i podpisana żadna umowa koalicyjna pomiędzy PiS, a BS – zarówno w formie pisemnej, ani ustnej. Podjęliśmy decyzję o utworzeniu nowej koalicji, bo w samorządowym życiu politycznym rozmowy i tworzenie porozumień, w różnej konfiguracji, są rzeczą oczywistą i normalną, mającą służyć mieszkańcom i tworzyć lepsze warunki do pracy na ich rzecz. Liczy się współpraca ponad podziałami, dlatego zdecydowaliśmy się na nowe połączenie sił w Radzie Powiatu w Legionowie. Utworzyliśmy Klub Radnych „Niezależni samorządowcy”. Chcemy służyć mieszkańcom i naszej lokalnej społeczności. Jesteśmy otwarci na współpracę. Ponadto w związku ze złą sytuacją w legionowskich strukturach powiatowych PiS podjęliśmy trudną, ale według nas konieczną decyzję o wystąpieniu z szeregów tej partii. Jednocześnie przyjmując, że polemika oraz krytyka – ale ta konstruktywna – są nieodłączną częścią życia politycznego informujemy, że wszelkie przeinaczenia oraz insynuacje kierowane pod naszym adresem, spotkają się ze stanowczą reakcją, a przekroczenie norm prawych, w tym art. 212 i art. 216 kodeksu karnego, może skutkować podjęciem kroków o charakterze prawnym przez kancelarię reprezentującą nasze interesy. Tym samym wzywamy do usunięcia i zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, pomawiających nas oraz naruszających nasze dobre imię. Uważamy, że naganną rzeczą jest wzbudzanie wśród mieszkańców powiatu nieuzasadnionego niepokoju – szczególnie, że publikowane treści zawierają półprawdy i oszczerstwa. Pomówienia nie są wyrazem troski o dobro wspólne lecz przejawem braku odpowiedzialności oraz łamaniem podstawowych reguł demokracji. Na to nie będzie naszej zgody – czytamy w tym oficjalnym oświadczeniu.
Nie oddamy swoich mandatów – mówią wezwani samorządowcy
Gazeta Powiatowa ustaliła, że wicestarosta powiatu legionowskiego, Konrad Michalski, członek zarządu tego samorządu, Artur Stankiewicz oraz radny powiatowy, Jacek Drozdowski nie złożą wywalczonych w ostatnich wyborach samorządowych mandatów radnych powiatowych. Radni nie będą też odnosić się do wskazanego pisma. Chcą się skupić na realizacji zadań na rzecz obywateli naszego regionu. Podtrzymują ponadto swoje stanowisko sprzed ponad 2 miesięcy, kiedy to po fali hejtu, jaki na ich spłynął, wydali oficjalne oświadczenie na tę okoliczność. Powyżej, przypomnieliśmy je w całości.
Pod wezwaniem podpisało się wielu wieliszewskich radnych, którzy z PiS-em nigdy nie mieli nic wspólnego
Wezwani do złożenia mandatów samorządowcy dziwią się ponadto, że pod tym apelem podpisało się wielu wieliszewskich radnych, którzy nigdy nie byli sympatykami PiS-u, a do Rady Gminy Wieliszew dostali się z list wyborczych stworzonych przez wieloletniego wójta tej gminy, Pawła Kownackiego. Ten ostatni też ma niewiele wspólnego z powiatowymi strukturami politycznymi PiS-u.