„Dzika Plaźa” to kompleks, najbardziej oblegany przez turystów. W czasie największego nasilenia ruchu wzbudza teź wiele emocji ze względu na blokowanie okolicznych dróg i bezpieczeństwo.
Gminny Kompleks Rekreacyjno-Wypoczynkowy „Dzika Plaźa” w Nieporęcie wykonany został w latach 2009-2010. Łączny koszt inwestycji pochłonął około 2 500 000 zł. W jego skład weszła budowa molo, traktów spacerowych, zagospodarowanie terenu oraz budynek socjalny. Jak podaje UG Nieporęt w ubiegłym roku został ogłoszony konkurs na dzierźawę części Dzikiej Plaźy.
Fragment tylko na lato
Przedmiotem dzierźawy była część nieruchomości o powierzchni ok. 30 m2 połoźona poza obszarem plaźy, część budynku socjalnego obejmującego pomieszczenia toalet: damskiej, męskiej i dla osób niepełnosprawnych, pomieszczenie gospodarcze oraz teren miejsc postojowych. W kwietniu 2011 roku ogłoszono pierwszy konkurs, w maju rozstrzygnięto drugi. W pierwszym konkursie złoźono 4 oferty i źadna z nich według komisji przetargowej nie spełniała oczekiwań urzędu. W wyniku majowego konkursu, dzierźawiącym teren plaźy na okres letni została Katarzyna Kot. Umowę przedłuźono na kolejne sezony trwające od 18 kwietnia do 17 pażdziernika, nie dłuźej jednak niź do dnia 17.10.2013r.
Ile za parking?
Warunki umowy obejmują moźliwość powstania tymczasowego punktu handlowego, działalności handlowej w zakresie np. artykułów spoźywczych, akcesoriów sportowych, pamiątek i upominków itp., z całkowitym wyłączeniem sprzedaźy i podawania wszelkich napojów alkoholowych oraz prowadzenia wszelkiej działalności gastronomicznej. Opłata za miejsce parkingowe nie moźe przekroczyć 2 zł brutto za jedną godzinę, a opłata maksymalna niezaleźnie od godzin korzystania, nie moźe przekroczyć łącznej kwoty 10 zł brutto. Cena za korzystanie z sanitariatów nie moźe przekroczyć 2 zł brutto za osobę. Dzierźawca musi utrzymywać porządek na ponad 2 hektarach terenu. Dotyczy to teź takich czynności jak grabienie boisk, podlewanie trawników, zamiatanie chodników, mycie mola i wywoźenie śmieci. Według urzędu z tytułu uźytkowania terenu w sezonie letnim Dzika Plaźa wpłaca do kasy gminy miesięcznie 17 500 zł brutto.
Problemy komunikacyjne
– Stałem się zakładnikiem własnego sukcesu – mówi Sławomir Mazur. – Zawsze będę się starał, by na tej plaźy mogły wypoczywać matki z dziećmi. Po to jest ten plac zabaw i siłownia. To jest tak oblegane i tak modne miejsce, źe nikt nie jest w stanie nad tym zapanować. Cała Warszawa przyjeźdźa w to miejsce, które stało się juź kultowe – dodaje wójt. Problem z komunikacją jest niestety ponadlokalny. Korki sięgają do ulicy Jagiellońskiej w Legionowie. Póki nie będzie przelotowości w Michałowie-Reginowie, problemy się nie skończą. – Proszę pamiętać, źe wydzierźawiamy tylko fragment terenu, a koszty sprzątania są bardzo duźe. Na pewno jest to korzystna umowa – mówi o Dzikiej Plaźy Wójt Gminy Nieporęt.