W powiecie legionowskim najmniej restrykcyjne zasady w wypłacaniu diet radnym obowiązują w gminie Nieporęt. Tutaj liczba nieobecności na sesjach i posiedzeniach nie wpłynęła na wypłacone wynagrodzenie. Sprawdziliśmy, kto w 2019 roku opuścił najwięcej zebrań, a kto miał najwyższą frekwencję, oraz czyje diety były w ubiegłym roku najwyższe.
Zgodnie z rządowym rozporządzeniem i ustawami sejmowymi w gminach o liczbie ludności do 15 tys. mieszkańców diety radnych nie mogą być wyższe niż 1,35 tys. zł miesięcznie. W powiecie legionowskim do takich gmin należą Nieporęt, Wieliszew i Serock. Dziś przyglądamy się, którzy z radnych w gminie Nieporęt otrzymują najwyższe wynagrodzenia i od czego uzależniona jest ich wysokość.
Najwyższe diety za najwyższe funkcje
W 2019r. w gminie Nieporęt odbyło się łącznie 14 sesji i 38 posiedzeń komisji merytorycznych. Najwyższe uposażenia przypadły w udziale radnych pełniących najwyższe funkcje w tej radzie, tj. Bogusława Tomasik – szefowa nieporęckiej rady, Piotr Pietrucha – jej zastępca oraz szefowie poszczególnych komisji merytorycznych – radni Andrzej Wojciechowski, Jarosław Pisarek, Anna Grześkiewicz, Ewa Broszkiewicz i Wiesława Bielska.
Diety nie są uzależnione od frekwencji
Wysokość ich diet nie była uzależniona od ich obecności na tych spotkaniach, tylko od pełnionych przez nich w radzie gminy funkcji. I tak szefowa nieporęckiej rady opuściła 2 sesje i 7 posiedzeń komisji merytorycznych rady. Jej zastępca, radny Piotr Pietrucha, uczestniczył we wszystkich zeszłorocznych sesjach, ale opuścił 2 posiedzenia komisji merytorycznych, których jest członkiem. Przewodniczący komisji rewizyjnej Andrzej Wojciechowski opuścił 2 sesje oraz 3 posiedzenia komisji merytorycznych. Przewodniczący komisji gospodarczej i rozwoju, radny Jarosław Pisarek opuścił jedną sesję i 2 posiedzenia komisji. Szefowej komisji ochrony środowiska, zdrowia i porządku publicznego, radnej Anny Grześkiewicz nie było na 4 sesjach i na 3 posiedzeniach komisji merytorycznych, zaś jej odpowiedniczki w komisji oświaty, kultury, sportu i turystyki, radnej Ewy Broszkiewicz na jednej sesji i na jednym posiedzeniu komisji. Pracującej w komisji skarg, wniosków i petycji, radnej Wiesławy Bielskiej nie było na 1 sesji oraz na 1 posiedzeniu komisji. Wszystkie te osoby, pomimo swoich nieobecności, otrzymywały diety w wysokości przeszło 1,34 tys. zł miesięcznie.
Blandyna Janczewska z największą absencją
Wysokość diet pozostałych nieporęckich radnych, czyli tych niepełniących żadnych funkcji w radzie gminy również nie zależała od ich obecności na sesjach i posiedzeniach komisji, a w 2019r. ukształtowała się na poziomie nieco ponad 1,2 tys. zł. Taką kwotę w skali jednego miesiąca otrzymywali nawet najbardziej leniwi nieporęccy radni. Radną, która opuściła najwięcej takich spotkań, okazała się Blandyna Janczewska. Radnej nie było na 5 sesjach oraz na 6 posiedzeniach komisji merytorycznych.
Maria Płatkowska 100 proc. frekwencji
Przeciwieństwem Blandyny Janczewskiej była radna Maria Płatkowska, która wykazała się 100-procentową frekwencją, tak podczas gminnych sesji, jak i podczas posiedzeń komisji merytorycznych, których jest członkinią. Radna ta wcale jednak nie otrzymała wyższej diety.
Nieobecność usprawiedliwiona, dieta wypłacona
Warto w tym miejscu dodać, że uchwała określająca wysokość diet nieporęckich radnych, przewiduje niewypłacenie tych uposażeń radnym w przypadku ich 2-krotnej nieusprawiedliwionej nieobecności na sesji i na posiedzeniach komisji w ciągu jednego miesiąca. W 2019r. nieporęccy radni z największą absencją odpowiednio tj. na piśmie wytłumaczyli się przed swoimi przełożonymi, ponieważ każdy z nich otrzymał dietę we wskazanej powyżej wysokości.